To może ja się podzielę moimi ulubionymi wierszami. Czasami sobie w myślach recytuję jak jadę komunikacją miejską
:
Poe Edgar Allan
EldoradoRycerz na schwał,
Na koniu w cwał,
W dzień jasny i w noc bladą-
Śpiewając rad,
Wędrował w świat
I szukał Eldorado.
Przeminął wiek,
Osiwiał człek,
Duch troską drżal mu bladą:
Bo nigdzie mu
Nie błysł kraj snu-
Rojone Eldorado!
A gdy już był
Bez tchu, bez sił,
Napotkał marę bladą.
O, cieniu, mów,
Gdzie kraj mych snów-
Mów, gdzie jest Eldorado?
Za szczyty gór,
Za kresy chmur,
W dolinę cieniów bladą
Śpiesz noc i dzień-
Odrzecze cień-
Tam znajdziesz Eldorado!
Przekład: A.Lange
"Milczenie"Są takie bezcielesne rzeczy, są zjawiska,
Co mają byt podwójny, jak bliźnięca owa
Moc, co naraz z materii i ze światła tryska -
I naraz tworzy bryłę i cień w sobie chowa.
Tak dwulice Milczenie: naraz brzeg i morze,
Ciało i duch; pustynne kocha rumowiska,
Świeżą porosłe trawą; są w nim jakieś zorze,
Jakieś ludzkie pamiątki: więc się go nie trwożę,
Choć łzy mi płyną. Nigdy - dźwięk jego nazwiska.
To milczenie cielesne. Żadna zła potęga
Nie tkwi w nim. Więc spokojny bądź u jego progu.
Lecz, jeśli kiedy z losów woli nieodmiennej
Stanie przed tobą jego cień - elf bezimienny,
Co opętał samotny świat, dokąd nie sięga
Ludzka stopa - na ten czas duszę poleć Bogu!