autor: danut » 26 lut 2022, 01:14
Skoro jesteś soldado to opisze to zdanie masz "oczy jak żaba" i okoliczność jego wypowiedzenia do mnie. W Biblii w
'kultach potępionych" mamy taki zapis "Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni." Ale stało się, zobaczyłam w biały słoneczny dzień odwrócony obraz miejscowości cały oblepiony jak paląca się kartka papieru, płomieniami ognia, tamtą odwróconą przestrzeń z żywym obrazem. Z tego całego błysku i światła wyszła nagle na ulicę i zobaczyłam osobę, która wtedy ze mną mieszkała, była w stosunku do mnie niby serdeczna, ale za plecami czyniła wszystko to, by tylko mnie całkowicie zniszczyć/ obrzydliwe rzeczy, których nawet napisać nie umiem, chciała zmarnować życie mnie i osobom, które kochałam. Nieświadoma tego co ona robi podbiegłam do niej, by się przywitać( były wakacje miałyśmy po 17 lat), odbiegłam od innej koleżanki, z którą tam byłam, na Rynku pewnej górskiej miejscowości. Nagle ta druga koleżanka złapała mnie z tyłu za bluzkę i krzyknęła do ucha - co ty robisz chcesz pocałować Cygankę?! Oprzytomniałam i faktycznie zobaczyłam, że to jest przecież Romka. Od początku natarczywie pytała, czy nam powróżyć. Zgodziłam się - Ta koleżanka to największy twój wróg, robi ci straszne rzeczy. Zapytałam - Ta? wskazując na tę co ze mną tam była, bo przecież obraz tamtej już zniknął. - Zezłościła się, nie, nie ta, ta którą widziałaś za mną. Były we wróżbie przestrogi o panu z bródką i dużo innych rzeczy oraz to że zaczepiła nieznanego mi wtedy, ale potem jak się okazało i mojego chłopaka , tego który zginął i także jemu wróżyła, ale przeciągać nie będę. Miałam uważać na te pewne osoby "Bo masz oczy jak żaba" - tak powiedziała.. Soldado pamięta to, jak to rozpatrywałam na forum, jak szukałam wiadomości o tym jak widzi żaba. Wyszło na to, że żaba wprawdzie ma bardzo szeroki zakres widzenia, oczy jakby naokoło głowy, ale za to umyka jej widzeniu to co znajduje się najbliżej niej, tuż pod nosem. I tak było, miałam wielu przyjaciół niektórzy podpowiadali mi coś na temat tej koleżanki, nie cierpieli jej i nie zapraszali do siebie razem ze mną w celach towarzyskich, ale ja nie chciałam nawet słuchać tego co mają mi o niej do powiedzenia, bo przecież.. by nie obgadywać za plecami koleżanki, rozumiecie... i przez to nie wiedziałam o niej nic..