Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Jeśli szukasz miejsca, gdzie zamieścić temat niezwiązany ze Spirytyzmem, złożyć życzenia, zamieścić ogłoszenie o sprzedaży "nienawiedzonego" domu to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 14 wrz 2021, 17:17

Ryszardzie nie kontaktowałam się już od dłuższego czasu ze współautorką mojej książki i dziś patrzę 2 godziny temu nagrała ona następny wykład i choćby spójrz przy tym jednoczenie na czas moich postów i wtedy wyłapiesz to, że równolegle przychodzą nam do głowy te same myśli. Ta pani posiada większą wiedzę naukową ode mnie, ale moje wnioski uzyskane z osobistych doświadczeń prowadzą mnie na to samo rozumowanie rzeczywistości. https://www.youtube.com/watch?v=2Gppc4tkrbU Piszesz :"Myśli, uczucia nie mają masy, jednak mogą się przenosić, zarówno w czasie jaki i w przestrzeni." - Ależ oczywiście, że są przesyłane, przenoszone tylko że pomiędzy układami fizycznymi, ktoś musi je odbierać i ktoś musi je nadawać. Hindusi twierdzą, że zapisują się one w specjalnej bibliotece, coś jak w bazie danych. Do czego zmierzam. Tu czytałam posty o oddzielaniu duszy od ciała i o funkcjonowaniu niematerialnym tej duszy, więc że ona zostaje i sobie żyje nieraz całe wieki w nawiedzonych domach, itp. Takie życie po śmierci nam się proponuje :), trwanie gdzieś w zamkniętej bańce i wciąż operowanie świadomością wypracowaną podczas jednego życia, wyposażoną tylko w te myśli i uczucia, których doświadczyliśmy za tego życia. Bo fala, wysłana informacja zawiera tylko ten plik, a w dodatku odczyta go znowu tylko fizyczny i żyjący dostosowany do tego aparat, czyli fizyczny czyjś drugi mózg, taka fala sama od siebie nie myśli, nie ma uczuć, bo to jest tylko ich zapis. A zaś powoływanie się nań, czy nawet wyłapanie takiego zapisu nie są żadnymi spotkaniami z tymi co umarli ani z ich duszą. Takim pojmowaniem zamyka się tylko zasłonę w wielowymiarowym Układzie Rzeczywistości i staje się ta inna rzeczywistość dla nas niewidzialna i niedotykalna( posłużę się słowem z wywiadu) i zaciemnia, lub nawet likwiduje nam wiarę w życie wieczne. A jeszcze taka uwaga, czy foton informacji posiada jednak masę czy jej nie posiada polecam artykuł : https://pol.topbrainscience.com/3378414 ... ave-a-mass
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 16 wrz 2021, 23:29

danut pisze:Soldado - no właśnie, a dlaczego w niezauważalny? Bo świadomości ludzkie się zakotwiczyły( nie piszę, że wszystkie ale duży ich procent) i nie chcą ewoluować :)


W niezauważalny, bo jesteśmy cały czas ograniczeni przez nasze ciało.
Widzimy, odczuwamy wszystko co nas otacza tylko w pewnej skali.
Nasze prawdziwe Ja jest Energetyczne.
Mamy właściwości nieograniczone tak samo jak nie ograniczona jest energia, chyba... że wejdzie w postaci duchowej w ciało.
Jako Energia Duchowa możemy być w kilku miejscach jednocześnie, widzimy nie oczami, ale dosłownie wszystko to co nas otacza całą swoją Istotą, możemy być w mgnieniu oka w dowolnym miejscu. Ogranicza nas tylko nasza w tym wyobraźnia.
Gdy jesteśmy w ciele, jesteśmy jak w więzieniu.
Godzimy się na wszystkie związane z tym ograniczenia.
Wszelkie zmiany, które bezpośrednio nas dotyczą, często przez to są przez nas niezauważone.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 16 wrz 2021, 23:37

ZabaZaba pisze:
danut pisze:Soldado - no właśnie, a dlaczego w niezauważalny? Bo świadomości ludzkie się zakotwiczyły( nie piszę, że wszystkie ale duży ich procent) i nie chcą ewoluować :)


dlaczego nie chcą ewoluować? bo są przywiązane do sfery materialnej?


Dokładnie.
Znasz odpowiedź.
Wystarczy jak rozejrzysz się dookoła i zobaczysz na czym ludziom, którzy są w Twoim otoczeniu najbardziej zależy.
Tak jest wygodnie, bardziej prosto, bez wysiłku.
Po co jakieś wyrzeczenia, gdy możemy życie brać takie jakie jest pełnymi garściami ? :)
Możemy brać i nic nie dawać w zamian.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 17 wrz 2021, 11:38

soldado pisze:
danut pisze:Soldado - no właśnie, a dlaczego w niezauważalny? Bo świadomości ludzkie się zakotwiczyły( nie piszę, że wszystkie ale duży ich procent) i nie chcą ewoluować :)


W niezauważalny, bo jesteśmy cały czas ograniczeni przez nasze ciało.
Widzimy, odczuwamy wszystko co nas otacza tylko w pewnej skali.
Nasze prawdziwe Ja jest Energetyczne.
Mamy właściwości nieograniczone tak samo jak nie ograniczona jest energia, chyba... że wejdzie w postaci duchowej w ciało.
Jako Energia Duchowa możemy być w kilku miejscach jednocześnie, widzimy nie oczami, ale dosłownie wszystko to co nas otacza całą swoją Istotą, możemy być w mgnieniu oka w dowolnym miejscu. Ogranicza nas tylko nasza w tym wyobraźnia.
Gdy jesteśmy w ciele, jesteśmy jak w więzieniu.
Godzimy się na wszystkie związane z tym ograniczenia.
Wszelkie zmiany, które bezpośrednio nas dotyczą, często przez to są przez nas niezauważone.


Nie jesteśmy ograniczeni przez ciało, bo ciało nie jest pudełkiem, w którym zamyka się świadomość :) Ja jest Energetyczne, ale od zasobu tej energii zależy wykreowanie tego ciała oraz zmysłów z nim związanych, silna energia może odtworzyć holograficznie, czyli powielić takie kreacje w odpowiednich do swoich warunków miejscach. Właściwie wszystko jest tak już powielone w Kosmosie. Wszechświat jest wielowymiarowy co oznacza, że najprawdopodobniej czarne dziury są stykiem tych wymiarów odwróconych i odbitych od siebie we wszystkich kierunkach, stąd światy alternatywne i rzeczywistości równoległe. Ciało to nie jest więzienie, zamyka się świadomość na siebie i tylko ten jeden swój obraz i to ona ogranicza swoje możliwości poprzez złe przekonania i przyzwyczajenia. Soldado nie myśl w ten starożytny sposób, kiedy to największym pragnieniem ludzi było latać w przestworzach jak ptaki, jak Dedal i Ikar, którzy przyklejali sobie skrzydła w tym celu, bo widzisz żeby latać ukształtowane musi być tak ciało latającej istoty, inaczej się spada. Nie chodzi o traktowanie ciała jako więzienie, bo bez niego nie zdziała się nic, strumień energii łączy świadomie informacje w postaci i nawet najmniejsza komórka ma coś jak mózg, który operuje tymi informacjami, te procesy są poobracane i powielane, świat jest w ciągłym ruchu i nie zatrzymuje się, się tworzy tzn. żyje, jeśli nie tworzy nic, to zawiesił się. To odnosi się też do "energetycznej świadomości" o jakiej wspominasz. :) Nie ma potrzeby ograniczać swojej wiedzy po to tylko by czasem nie odbiegała ona od tej spirytystycznej i jej się przypodobywać, bo sam spójrz jak opisuje to forum mające tu być prowadzone dyskusje, cyt. : 1."Rozwój nauki, naukowe ciekawostki, pseudo i paranauki. Sprytne i ciekawe rzeczy, badania i doświadczenia.. Pisz o swoich zainteresowaniach." 2. "Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości.." - Nie rozumiem zatem w czym niektórzy tu mają problem ze mną i moimi przemyśleniami. Dlatego rozszerzam swoje przemyślenia i nie znajduje niczego w odpowiedziach co mogłoby im zaprzeczać. Zatem - "Energia Duchowa" ma właściwości nieograniczone bo jest wszechobecna, wszechmocna, wszechwiedząca - Duch Nieskończony = Bóg. Zatem jednocząc się z tą Energią nie stajesz się Bogiem i nie jest to do osiągniecia, by jedna cząstka stała się taką Całością. To co piszesz, że nas ogranicza pozwala na wyodrębnienie się naszego ja, na stanie się kimś za Jego przyczyną, inaczej byłbyś we wszystkim i w niczym. "Nie widzimy oczami" - ogólnie nie widzimy oczami, bodźce są odbijane od soczewek i przesyłane do interpretacji ich przez mózg, to nasza świadomość układa widziany przez nas obraz. " widzimy w pewnej skali" - hmm ależ to człowiek ma ponoć najsilniej rozwiniętą świadomość ze wszystkich istot żyjących na Ziemi, czyli uważam, że nasza skala postrzegania jest tu największa. Co mi z mikroskopowej skali widzenia takiej jak np. u gadów, które to widzą fale, podczerwień, ciepło ale nie są w stanie zobaczyć gotowego obrazu. My za to do ich wykrycia wymyśliliśmy już techniczne urządzenia. Choć i nie wszyscy utracili tę zdolność, instynkt przejawiający się w wyczuwaniu zagrożeń i odczytywania "funkcji pierwszego poziomu przestrzeni"- tak bym to nazwała.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: Ryszard » 17 wrz 2021, 22:00

Wykładu wysłuchałem, gdybyś pytała.
Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy.
Awatar użytkownika
Ryszard
 
Posty: 684
Rejestracja: 21 cze 2017, 17:08

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 17 wrz 2021, 22:08

Ryszard pisze:Wykładu wysłuchałem, gdybyś pytała.


Cieszę się, a masz z tym związane jakieś uwagi, lub własne spostrzeżenia? Widzisz ja staram się wyjaśnić to określenie holograficzna rzeczywistość i być w zgodzie przy tym z nauką, z tym jak ona widzi i jak tłumaczy te ścisłe przecież naukowe pojęcia ( energia, wymiary, holografia), bo widzę, że dorwali się do tego tematu, bo modny, ludzie zupełnie fantazjujący o rzeczywistości, życiu i świecie, a jest niedobrze, żeby znowu fałsz opanowywał ludzkie pojmowanie.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: Ryszard » 17 wrz 2021, 22:15

Jak porozumiewają się zwierzęta, jak kaczka uczy "dziecko" kury pływać, albo kura ostrzega "dziecko" kaczki przed wejściem do wody. Przecież nie mówią, telepatia ?
Kiedyś w parku obserwowałem gęsią rodzinę, pierwszy do wody wszedł tata, dzieci stały karnie na brzegu tłocząc się wokół matki, na jakąś bezgłośną komendę dzieciaki weszły do wody , matka za nimi.
Płynęli karnie w szeregu , tata przodem później sznurek dzieciaków na końcu matka.
Ludzkie dzieci mimo strofowań nie potrafią się tak zachowywać.
Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy.
Awatar użytkownika
Ryszard
 
Posty: 684
Rejestracja: 21 cze 2017, 17:08

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 17 wrz 2021, 22:20

Ryszard pisze:Jak porozumiewają się zwierzęta, jak kaczka uczy "dziecko" kury pływać, albo kura ostrzega "dziecko" kaczki przed wejściem do wody. Przecież nie mówią, telepatia ?
Kiedyś w parku obserwowałem gęsią rodzinę, pierwszy do wody wszedł tata, dzieci stały karnie na brzegu tłocząc się wokół matki, na jakąś bezgłośną komendę dzieciaki weszły do wody , matka za nimi.
Płynęli karnie w szeregu , tata przodem później sznurek dzieciaków na końcu matka.
Ludzkie dzieci mimo strofowań nie potrafią się tak zachowywać.


No właśnie umiejętność życia we wspólnotach, wspólny cel i wspólne dobro, czytanie myśli bo są one jasno określone. Tak tego nam brakuje jako rozbrykanym ludziom, próbującym wciąż ugrać w rzeczywistości tylko coś dla siebie i zagarnąć pod siebie, a zbiorcza świadomość istnieje i jest zaburzona tymi skłonnościami dlatego rzeczywistość się dla nas tworzy jaka się tworzy.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: Ryszard » 17 wrz 2021, 22:26

Cieszę się, a masz z tym związane jakieś uwagi, lub własne spostrzeżenia? Widzisz ja staram się wyjaśnić to określenie holograficzna rzeczywistość i być w zgodzie przy tym z nauką, z tym jak ona widzi i jak tłumaczy te ścisłe przecież naukowe pojęcia ( energia, wymiary, holografia), bo widzę, że dorwali się do tego tematu, bo modny, ludzie zupełnie fantazjujący o rzeczywistości, życiu i świecie, a jest niedobrze, żeby znowu fałsz opanowywał ludzkie pojmowanie.[/quote]

Danusiu, jakby nie patrzeć pewności nie ma nigdy, to nie pierwszy wykład jaki słuchałem, miedzy innymi dlatego, że jak mówisz modny temat.
Struny, wieloświaty , równoległe i autonomiczne, kosmici, kosmos nieskończony (teraz już skończony) mikrokosmos na wzór makro i odwrotnie, ezoteryka, alchemia ...
Pogubiłem się Danuś, nie ma to jak wiara, "wyjaśnia wszystko" to , to a jak nie to , to widocznie tak ma być ... :) :) :)
Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy.
Awatar użytkownika
Ryszard
 
Posty: 684
Rejestracja: 21 cze 2017, 17:08

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 17 wrz 2021, 23:31

Ryszard pisze: ..Danusiu, jakby nie patrzeć pewności nie ma nigdy, to nie pierwszy wykład jaki słuchałem, miedzy innymi dlatego, że jak mówisz modny temat.
Struny, wieloświaty , równoległe i autonomiczne, kosmici, kosmos nieskończony (teraz już skończony) mikrokosmos na wzór makro i odwrotnie, ezoteryka, alchemia ...
Pogubiłem się Danuś, nie ma to jak wiara, "wyjaśnia wszystko" to , to a jak nie to , to widocznie tak ma być ... :) :) :)


Ależ :D ja nie chcę, by ktoś przyjmował wykład tej pani jak leci za jakieś prawa wiary, bo to nie jest wykład żadnego guru, nawet dla mnie. Napisałyśmy wspólnie książkę, ale ja wyrażałam zgodę na jej wyjaśnienia do moich doświadczeń tylko takie, z którymi się zgadzałam, dlatego że to właśnie ujrzałam, dotknęłam i tego doświadczyłam i dlatego takie wyjaśnienie było dla mnie pewne. Tych jej książek jest o wiele więcej, bo tam już zawiera, jak twierdzi, swoją szerszą wiedzę o rzeczywistości w oparciu o co inne, o inne i skądinąd wiadomości, które zdobyła. Ja pamiętam jak chciałam, by wyjaśniła jeszcze nauką moje widzenia zetknięć różnych rzeczywistości, naciskałam na to, ale to ona znowu nie chciała się podjąć tego tematu w tej książce, a wiem że musi on mieć naukowe wytłumaczenie. Chodziło o ustawienie tych rzeczywistości względem siebie po złamanej symetrii lustrzanej, ale ok wiem dlaczego, chyba chodzi o niedokończone prace i nie do końca wyjaśnioną wielowymiarowość jeszcze przez naukę, ta nauka jest w pieluchach jeszcze, a Kaku jak już kiedyś wspomniałam w ogóle jej nie rozwiąże, on ma zły trop i nie o takie cuś w tym chodzi, dlatego poczekam na lepszych naukowców - pewnie nadejdą. A raczej na pewno zostaną nagłośnieni za niedługo, w ogóle o tym, że to nauka pójdzie w kierunku wyjaśnienia Prawdy i samych kwantach i laserach, i ujawnionej mi wiedzy, którą mam rozpowszechnić dowiedziałam się poprzez te swoje doświadczenia lata wcześniej niż zrobił się w tym kierunku ruch, powstał LHC i ta moda, o której wspominamy( mam na to tu świadka soldado, który wie jak naście lat temu o tym pisałam, bo tak długo się znamy. Dlatego też łatwo namierzam naukowców kierujących się w tę samą stronę obecnie. :) Ja nie wymyślam twierdzeń naukowych, ja chcę by ktoś wydobył te dawne i ówczesne, i przedstawił nam ich zrozumienie jak należy i był to ktoś z większą wiedzą ogólną i z większym naukowym wykształceniem. Stawiam na wiedzę, a nie na wiarę, wiara jest zgubna i najczęściej sprowadza na manowce.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Różne różności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości