Hej
Moja siostra wzieła w 2019 roku ślub. W lutym 2020 zaszła w ciąże. Niestety w marcu 2020 jej mąż niespodziewanie zmarł. Sekcja zwłok nic nie wykazała. Po prostu serce przestało bić. Młody chłopak, 25 lat Siostra urodziła piękną córkę, cudownie o nią dba. Ale nie daje jej spokoju to, co się stało. Troche obwiniała się o sytuacje, bo maż zmarł na spacerze. Pytał się jej, czy z nim pójdzie - ona nie czuła się na siłach. Została w domu. Mąż w trakcie spaceru zmarł.
Wszystkich w rodzinie nurtuje pytanie, co się stało, mnie także. Bardzo mnie ta sytuacja dotknęła.
Chciałbym sie z nim skontkatować, albo chociaż powiedzieć mu, że ma wspaniałą córkę i że pomogę siostrze przy jej wychowaniu. Ale nie wiem, czy powinienem. Ne chce mu zaszkodzić.
Co można zrobić w takiej sytuacji? Może macie jakieś rady?
Pozdrawiam