Prośba o wskazówkę

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Prośba o wskazówkę

Postautor: Monna » 11 lut 2020, 21:44

Kochani Temat jest nadal otwarty . Może jest jeszcze ktoś chętny się udzielić??
Monna
 
Posty: 22
Rejestracja: 04 lut 2020, 17:03

Re: Prośba o wskazówkę

Postautor: soldado » 13 lut 2020, 11:02

Monna pisze:Witam serdecznie was kochani , jestem tu nowa. Znalazlam to forum przeszukujac internet , szukajac odpowiedzi na wiele pytan ktore mnie nurtują. Szukam wskazówki a wiem że to forum jest dobrym miejscem na uzyskanie odpowiedzi . Szukam kogoś kto mógł by skontaktować się z moim ukochanym narzeczonym. Może jest tutaj ktoś kto może mi pomóc . Może ktoś z was mógł by mi pomóc lub chociaż wskazać odpowiednią osobę , kogoś kto jest zaufany według was. Wiem ze on też bardzo by chciał się ze mną skontaktować. Czuje czasem ze dzieje się wiele rzeczy które wskazują na jego obecność . Niestety sama nie wiem jak się za to zabrać gdyż moja rozpacz jest tak ogromna ze nawet nie wiem jak zacząć. . Witam się z wami i czekam na odpowiedzi .


Myśleliście o ślubie?
Mieliście z tym związane daleko idące plany?
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Prośba o wskazówkę

Postautor: Monna » 14 lut 2020, 11:42

soldado pisze:Myśleliście o ślubie?
Mieliście z tym związane daleko idące plany?

Juz na priv .odpisałam .
Monna
 
Posty: 22
Rejestracja: 04 lut 2020, 17:03

Re: Prośba o wskazówkę

Postautor: soldado » 15 lut 2020, 01:01

Monna pisze:
soldado pisze:Myśleliście o ślubie?
Mieliście z tym związane daleko idące plany?

Juz na priv .odpisałam .


Nie wstydzę się tego co odbieram...
Dlatego napiszę tutaj, nie na pw.
Odbieram cały czas... moja żona, moja żonusia...
I tak cały czas...
Trudno jest się przebić przez to z innymi pytaniami...
Dlatego te moje wcześniejsze pytania, które skierowałem do Ciebie.
I jeszcze jedno...
Zadawaj konkretne pytania, dostaniesz odpowiedź - to nie od Niego, ale od Opiekuna.
Bardzo długo byłaś namawiana, żeby tutaj napisać.
W końcu zrobiłaś to, ale nie oczekujesz tutaj zbyt wiele...
Z Nim jest utrudniony kontakt.
To ze względu na Jego nagłą śmierć.
Bardzo często tak jest, bo Jego Duch jest zdezorientowany, nie wie gdzie jest, żyje wspomnieniami, które wywołuje.
Opiekun próbuje nawiązać z Nim kontakt, jednak jest to bardzo trudne, bo trzyma się wszystkiego tego, co materialne.
W tym wypadku chodzi o wspomnienia, związane z Twoją osobą.
Nie przechodzi dalej, dlatego na pewno nieraz Go wyczuwasz.
Wyczuwasz, ze jest obok Ciebie.
To nagłe myśli, uczucia, które odbierasz.
Gęsia skórka... poczucie strachu, takiej specyficznej niepewności, graniczące z dziwnym specyficznym stanem zdezorientowania, niepewności, które Mu towarzyszy.
Wszystko to odbierasz...
Jeżeli to wszystko dobrze odbieram, to tak naprawdę masz dwa wyjścia.
Albo kilka mszy w Jego intencji załatwi sprawę, albo gdy Go znowu wyczujesz, a będzie to bardzo szybko, to powinnaś się do Niego zwrócić i na głos wytłumaczyć mu, ze nie żyje, że powinien przejść dalej, że spotkacie się na pewno po Twojej śmierci, ale niech nie czeka na Ciebie tutaj, tylko niech przejdzie dalej.
To dla Jego dobra.
Gdy zrobi sam pierwszy krok dzięki Tobie, to dalej się Nim już zaopiekują.
Teraz szanują Jego wolną wolę i pozwalają Mu na stan, w którym jest, bez większej w to ingerencji.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Prośba o wskazówkę

Postautor: danut » 15 lut 2020, 16:29

Z tego powodu dusza tworzy czysty organ mózg wchodząc w to życie, by inne informacje nie zakłócały w jej obrazowaniu się siebie i stawaniu się. To nie jest żadne "wymazywanie pamięci wcieleń", to jest konieczność by zająć się tworzeniem i konkretnym zadaniem, na którym potrzeba się skupić. Nagła śmierć jest przyczyną nie dokończenia tego dzieła. Dusza zdaje sobie z tego sprawę i nie tyle chce tu zostać, bo przecież rzeczywistość jest nielokalna, co szuka sposobu z poza na pokierowanie zdarzeń w naszej rzeczywistości w zamierzonym przez siebie kierunku, już bez swojej tu obecności. Jakiś czas mocno to przekazuje osobom bliskim tu pozostałym i często trudnościom w tej komunikacji towarzyszy płacz i panika. Także poznanie winnych takiego stanu rzeczy ma wtedy miejsce. My tak myślimy, że wypadek jest tylko wypadkiem, ale tak nie jest, zawsze jest tego jakaś przyczyna i czyjeś nieodpowiednie działanie.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Prośba o wskazówkę

Postautor: Monna » 17 lut 2020, 06:59

soldado pisze:Jeżeli to wszystko dobrze odbieram, to tak naprawdę masz dwa wyjścia.
Albo kilka mszy w Jego intencji załatwi sprawę, albo gdy Go znowu wyczujesz, a będzie to bardzo szybko, to powinnaś się do Niego zwrócić i na głos wytłumaczyć mu, ze nie żyje, że powinien przejść dalej, że spotkacie się na pewno po Twojej śmierci, ale niech nie czeka na Ciebie tutaj, tylko niech przejdzie dalej.
To dla Jego dobra.
Gdy zrobi sam pierwszy krok dzięki Tobie, to dalej się Nim już zaopiekują.
Teraz szanują Jego wolną wolę i pozwalają Mu na stan, w którym jest, bez większej w to ingerencji.

Postaram się tak zrobić . Tylko mam na prawdę tak wiele pytań. Czy jak pozwolę mu odejść będzie jeszcze szansa na odpowiedzi lub kontakt z Nim ? Czy juz wtedy on pójdzie gdzieś daleko nie będzie juz obok Mnie i pozostanie tylko czekanie aż się spotkamy po tamtej stronie ?
Monna
 
Posty: 22
Rejestracja: 04 lut 2020, 17:03

Re: Prośba o wskazówkę

Postautor: soldado » 17 lut 2020, 12:32

Monna pisze:
soldado pisze:Jeżeli to wszystko dobrze odbieram, to tak naprawdę masz dwa wyjścia.
Albo kilka mszy w Jego intencji załatwi sprawę, albo gdy Go znowu wyczujesz, a będzie to bardzo szybko, to powinnaś się do Niego zwrócić i na głos wytłumaczyć mu, ze nie żyje, że powinien przejść dalej, że spotkacie się na pewno po Twojej śmierci, ale niech nie czeka na Ciebie tutaj, tylko niech przejdzie dalej.
To dla Jego dobra.
Gdy zrobi sam pierwszy krok dzięki Tobie, to dalej się Nim już zaopiekują.
Teraz szanują Jego wolną wolę i pozwalają Mu na stan, w którym jest, bez większej w to ingerencji.

Postaram się tak zrobić . Tylko mam na prawdę tak wiele pytań. Czy jak pozwolę mu odejść będzie jeszcze szansa na odpowiedzi lub kontakt z Nim ? Czy juz wtedy on pójdzie gdzieś daleko nie będzie juz obok Mnie i pozostanie tylko czekanie aż się spotkamy po tamtej stronie ?


Dla Niego najlepszym rozwiązaniem jest przejście dalej.
To jest tak jak z naszym życiem, w którym przechodzimy po kolei różne etapy, od noworodka, poprzez dziecko, czas młodzieńczy, dorosły, aż do wieku starczego. Przed Nim jest kolejny etap, dlatego powinien przejść dalej.
Kontakt jest możliwy z Jego strony, ale nie będzie to taki kontakt częsty jak dotychczas i przede wszystkim będzie to kontakt bardzo świadomy, nie chaotyczny. Jak najbardziej będzie na Ciebie czekać, po Twojej śmierci.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Prośba o wskazówkę

Postautor: danut » 17 lut 2020, 14:43

Monna piszesz " Tylko mam na prawdę tak wiele pytań. Czy jak pozwolę mu odejść będzie jeszcze szansa na odpowiedzi lub kontakt z Nim ? Czy już wtedy on pójdzie gdzieś daleko nie będzie już obok Mnie i pozostanie tylko czekanie aż się spotkamy po tamtej stronie ?"

Każdy człowiek powinien mieć jakieś swoje przekonanie odnośnie życia i śmierci. Nic nie piszesz o tym, że takie masz. Dlaczego i kto ma Ci je podać na tacy? Co to znaczy "pozwolę mu odejść" - czyż nie odszedł nie pytając Cię o pozwolenie, gdzież teraz jest w tej rzeczywistości? "Gdzieś daleko"?- Nie reagujesz, gdy piszę Ci, że rzeczywistości są nielokalne i że w każdym momencie wszystko ze wszystkim jest w ścisłej łączności i ze sobą oddziałuje. Życie i śmierć to są tylko przejawy cyklów tego Systemu. To, czy się spotkacie, by wejść w kolejne wspólne zadnie, czy jak tam uważasz, wieść wspólne życie, zależy od tego jakie uczucia Was wiązały, jak były one prawdziwe i trwałe. To jest sprawdzian. Gdy są trwałe i jest to miłość, to gdziekolwiek by był będzie blisko Ciebie, pisałam Ci - mój zmarły buduje w innej rzeczywistości dom ze mną także i dla mnie. Są przesyłane podpowiedzi wtedy z każdej strony do siebie jak iść w kierunku wyznaczonego sobie celu utrzymania takiego kontaktu i skupieniu się na wspólnym dziele i nie ważne jest miejsce, bo kiedyś odpowiednie "kadry tych filmów" połączą się ze sobą w jedną rzeczywistość, tą naprawdę prawdziwą. Masz tak wiele pytań i co, naprawdę nie otrzymałaś odpowiedzi na nie? To jakie jeszcze masz te pytania?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Poprzednia

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 29 gości