Drugi Kor. 12,9-10

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: hyzop200 » 14 lip 2019, 17:34

W związku z brakiem kompleksowego zrozumienia użytkownika forum... Drugi List Św. Pawła do Koryntian rozdział 12, wersety 9-10 zmierzają do świadomości, że...Dosyć, czyli pełnią całości jest łaska, czyli dar zbawienia, niczym nie zasłużony Jezusa Zbawiciela, albowiem pełnia jego mocy, czyli siła zwyciężania tkwi w słabościach, czyli pokorze, miłości i cierpieniu, to ma być chlubą naszą, która ma siłę zwyciężania, zmierzającą do zbawienia...albowiem kiedy jestem słaby, czyli pokorny, miłosierny i cierpię, wtedy jestem mocny, czyli wtedy jestem zwycięzcą otrzymanego zbawienia (Rz. 12, 21)
hyzop200
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 lip 2018, 14:15
Lokalizacja: zachodnia Polska

Re: Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: odnowa » 14 lip 2019, 19:52

Od kiedy miłość i pokora są słabością?
Cierpienie jest wynikiem niezrozumienia otaczającej rzeczywistości. Nietrwałość nas i otaczającego świata, niezadowolenie z tego co jest, pragnienie dóbr materialnych i coraz to nowych doznań zmysłowych, pożądanie uznania w oczach innych sprawia że cierpimy. Cierpienie nie doprowadzi nikogo do zbawienia. Zrozumienie cierpienia i ścieżka ku jego zminimalizowaniu - tak.
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: hyzop200 » 15 lip 2019, 09:54

odnowa pisze:Od kiedy miłość i pokora są słabością?
Cierpienie jest wynikiem niezrozumienia otaczającej rzeczywistości. Nietrwałość nas i otaczającego świata, niezadowolenie z tego co jest, pragnienie dóbr materialnych i coraz to nowych doznań zmysłowych, pożądanie uznania w oczach innych sprawia że cierpimy. Cierpienie nie doprowadzi nikogo do zbawienia. Zrozumienie cierpienia i ścieżka ku jego zminimalizowaniu - tak.


Jezus Zbawiciel jest wzorem człowieka dla człowieka: miłości, pokory, cierpienia, śmierci i zmartwychwstania do zbawienia.
hyzop200
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 lip 2018, 14:15
Lokalizacja: zachodnia Polska

Re: Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: Xsenia » 15 lip 2019, 14:05

Mt 15, 21-26
21 Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu. 22 A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: «Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha». 23 Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: «Odpraw ją, bo krzyczy za nami!» 24 Lecz On odpowiedział: «Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela»9. 25 A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: «Panie, dopomóż mi!» 26 On jednak odparł: «Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom».

Jezus kochał tylko "swoich", "psom" nie pomagał, chyba że prosili go do upadłego przy okazji wielbiąc. To rzeczywiście wzór miłości.

Łk 6,1-5
1 W pewien szabat przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i wykruszając je rękami, jedli. 2 Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: «Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat?» 3 Wtedy Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? 4 Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać». 5 I dodał: «Syn Człowieczy jest panem szabatu».

J 2,13-19
13 Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. 14 W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. 15 Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. 16 Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!» 17 Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie7. 18 W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» 19 Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo».

Jemu wolno czego innym nie. To rzeczywiście wzór pokory.

Ludzie cierpieli nieraz gorzej niż Jezus, a śmierć mieli zadawaną na 1000 sposobów, często gorszą niż miał Jezus. Do zmartwychwstania się nie odniosę, bo nie znam nikogo, kto by ze zmarłych wstał.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: danut » 15 lip 2019, 15:22

Xsenia pisze:Mt 15, 21-26
21 Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu. 22 A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: «Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha». 23 Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: «Odpraw ją, bo krzyczy za nami!» 24 Lecz On odpowiedział: «Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela»9. 25 A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: «Panie, dopomóż mi!» 26 On jednak odparł: «Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom».

Jezus kochał tylko "swoich", "psom" nie pomagał, chyba że prosili go do upadłego przy okazji wielbiąc. To rzeczywiście wzór miłości.


O kwestia , którą nie raz sama tu podejmowałam przy okazji uwalniania złego od złego, egzorcyzmów i innych zabiegów w tym celu :D Nie wolno popierać zła, dawać przyzwolenia by ono czuło się wolne i bezkarne, bo stalibyśmy się wtedy współwinnymi popełnianych tak czynów. Wiele razy pisałam nie wolno nie zauważać zła a także pisać, że nie ma złych ludzi, lub zło nie istnieje. Psychologia rozróżnia nawet stopnie zła ludzkiego i typuje wręcz potworów w gatunku ludzkim na samym szczycie.

Xsenia pisze:Łk 6,1-5
1 W pewien szabat przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i wykruszając je rękami, jedli. 2 Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: «Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat?» 3 Wtedy Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? 4 Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać». 5 I dodał: «Syn Człowieczy jest panem szabatu».

J 2,13-19
13 Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. 14 W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. 15 Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. 16 Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!» 17 Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie7. 18 W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» 19 Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo».

Jemu wolno czego innym nie. To rzeczywiście wzór pokory.

Ludzie cierpieli nieraz gorzej niż Jezus, a śmierć mieli zadawaną na 1000 sposobów, często gorszą niż miał Jezus. Do zmartwychwstania się nie odniosę, bo nie znam nikogo, kto by ze zmarłych wstał.


A przecież Jezus tu mówi o tym samym, że kapłani nie mogą przywłaszczać sobie praw boskich dla siebie, że ich nie rozumieją, bo "«Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? 4 Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać»."
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: hyzop200 » 15 lip 2019, 18:32

Xsenia pisze:Mt 15, 21-26
21 Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu. 22 A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: «Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha». 23 Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: «Odpraw ją, bo krzyczy za nami!» 24 Lecz On odpowiedział: «Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela»9. 25 A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: «Panie, dopomóż mi!» 26 On jednak odparł: «Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom».

Jezus kochał tylko "swoich", "psom" nie pomagał, chyba że prosili go do upadłego przy okazji wielbiąc. To rzeczywiście wzór miłości.

Łk 6,1-5
1 W pewien szabat przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i wykruszając je rękami, jedli. 2 Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: «Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat?» 3 Wtedy Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? 4 Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać». 5 I dodał: «Syn Człowieczy jest panem szabatu».

J 2,13-19
13 Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. 14 W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. 15 Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. 16 Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!» 17 Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie7. 18 W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» 19 Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo».

Jemu wolno czego innym nie. To rzeczywiście wzór pokory.

Ludzie cierpieli nieraz gorzej niż Jezus, a śmierć mieli zadawaną na 1000 sposobów, często gorszą niż miał Jezus. Do zmartwychwstania się nie odniosę, bo nie znam nikogo, kto by ze zmarłych wstał.


Jezus Zbawiciel nie przyszedł do przeklętych Kananejczyków, czyli oddanych szatanowi, aby byli jego medium. Jezus Zbawiciel przyszedł do błogosławionego Izraela, w którym swoją wolę wypełniał Bóg Wszechmogący

Szabat - sobota jest dniem odpoczynku w trosce o zdrowie nasze, ustanowiony przez Boga Wszechmogącego (Rdz 2,2-3)

Wygnanie kupców ze świątyni jest dla nas teraz wzorem gorliwości o biblijną prawdę ostateczną

Jezus Zbawiciel cierpiał fizycznie i duchowo, śmierć poniósł w zastępstwie śmierci każdego z nas

Zmartwychwstanie umarłych będzie gdy powtórnie przyjdzie Jezus Zbawiciel, na sąd i do życia w nowym systemie

Czyli teraz Jezus Zbawiciel gdy poniósł śmierć w zastępstwie śmierci każdego z nas jest wzorem dla wszystkich.

Do twojej zasady Sokratesa "wiem że nic nie wiem" Należy dopisać, bo nie chcesz wiedzieć...
hyzop200
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 lip 2018, 14:15
Lokalizacja: zachodnia Polska

Re: Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: Xsenia » 16 lip 2019, 11:47

hyzop200 pisze:Jezus Zbawiciel nie przyszedł do przeklętych Kananejczyków, czyli oddanych szatanowi, aby byli jego medium. Jezus Zbawiciel przyszedł do błogosławionego Izraela, w którym swoją wolę wypełniał Bóg Wszechmogący

Czyli hasło "Bóg umiłował wszystkich i wszystkich kocha" to nadinterpretacja? Bóg kocha tylko wybrany lud, reszty się pozbywa. Jesteś w tym jego wybranym ludzie człowieku urodzonym w Polsce, we wschodniej Europie?

hyzop200 pisze:Szabat - sobota jest dniem odpoczynku w trosce o zdrowie nasze, ustanowiony przez Boga Wszechmogącego (Rdz 2,2-3)


Rdz 2,2-3
2 A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. 3 Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając.

Dzień siódmy, to niedziela, a nie sobota.

hyzop200 pisze:Wygnanie kupców ze świątyni jest dla nas teraz wzorem gorliwości o biblijną prawdę ostateczną


Teraz. Ładnie powiedziane. Jak ci ktoś splunie w twarz też pewnie będziesz mówił, że deszcz pada? Tylko interpretacja robi z tego zdarzenia coś dobrego. Ogólnie rzecz ujmując wandalizm od zawsze jest szkodliwy. Zresztą Jezus wywalił kupców ze świątyni, kiedy byłeś ostatnio w kościele? Bo ja jak byłam to w kościele handlowano wszystkim czym można: chlebkami na Wielkanoc, opłatkami na święta bożego narodzenia, co niedzielę gazetą jedyną słuszną, poza tym choinkami, bombkami, stroikami itp.

hyzop200 pisze:Jezus Zbawiciel cierpiał fizycznie i duchowo, śmierć poniósł w zastępstwie śmierci każdego z nas

I co godzisz się z tym? Ktoś za ciebie cierpiał, poniósł śmierć ZA CIEBIE. No sorry, ja wolę myśleć, że nikt przeze mnie nie cierpi i nie umiera. Zresztą Biblii została napisana wiele, wiele lat po śmierci i w większości przez osoby, które nawet Jezusa nie znały. By więc na tym zarobić mogli "upiększyć" wszystkie historyjki, bądź napisać całkowicie nowe. Ale jak ktoś lubi wierzyć w bajki, to co mi do tego :)

hyzop200 pisze:Zmartwychwstanie umarłych będzie gdy powtórnie przyjdzie Jezus Zbawiciel, na sąd i do życia w nowym systemie

Indoktrynacja negatywna. Masz robić co ci mówimy, bo jak to nie, to....

hyzop200 pisze:Czyli teraz Jezus Zbawiciel gdy poniósł śmierć w zastępstwie śmierci każdego z nas jest wzorem dla wszystkich.

Jeśli dla ciebie ktoś, kto wykręcił się od obowiązków domowych porzucając rodzinę, kto często wpadał w gniew i źle traktował ludzi (jesli wierzyć Biblii), jest dla ciebie wzorem do naśladowania, to proszę bardzo. Dla mnie to nie jest żaden wzór.

hyzop200 pisze:Do twojej zasady Sokratesa "wiem że nic nie wiem" Należy dopisać, bo nie chcesz wiedzieć...

HA chcę wiedzieć i dowiaduję sie coraz więcej. Radzę poczytać Biblię (ale tak dokładnie), poczytać Nowy Testament, jak zachęcają do mordowania, kradzieży, gwałtów, okaleczeń. Poczytaj i może i tobie oczka się otworzą. A nie opierać się tylko na tym co ci ksiądz na mszy i kolędzie powie. Nie na darmo przez wiele wieków czytanie Biblii było zabronione. A za tłumaczenie biblii na język ojczysty palono na stosie. Poczytaj, podowiaduj się. Polecam.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: hyzop200 » 16 lip 2019, 13:12

Xsenia pisze:
hyzop200 pisze:Jezus Zbawiciel nie przyszedł do przeklętych Kananejczyków, czyli oddanych szatanowi, aby byli jego medium. Jezus Zbawiciel przyszedł do błogosławionego Izraela, w którym swoją wolę wypełniał Bóg Wszechmogący

Czyli hasło "Bóg umiłował wszystkich i wszystkich kocha" to nadinterpretacja? Bóg kocha tylko wybrany lud, reszty się pozbywa. Jesteś w tym jego wybranym ludzie człowieku urodzonym w Polsce, we wschodniej Europie?

hyzop200 pisze:Szabat - sobota jest dniem odpoczynku w trosce o zdrowie nasze, ustanowiony przez Boga Wszechmogącego (Rdz 2,2-3)


Rdz 2,2-3
2 A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. 3 Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając.

Dzień siódmy, to niedziela, a nie sobota.

hyzop200 pisze:Wygnanie kupców ze świątyni jest dla nas teraz wzorem gorliwości o biblijną prawdę ostateczną


Teraz. Ładnie powiedziane. Jak ci ktoś splunie w twarz też pewnie będziesz mówił, że deszcz pada? Tylko interpretacja robi z tego zdarzenia coś dobrego. Ogólnie rzecz ujmując wandalizm od zawsze jest szkodliwy. Zresztą Jezus wywalił kupców ze świątyni, kiedy byłeś ostatnio w kościele? Bo ja jak byłam to w kościele handlowano wszystkim czym można: chlebkami na Wielkanoc, opłatkami na święta bożego narodzenia, co niedzielę gazetą jedyną słuszną, poza tym choinkami, bombkami, stroikami itp.

hyzop200 pisze:Jezus Zbawiciel cierpiał fizycznie i duchowo, śmierć poniósł w zastępstwie śmierci każdego z nas

I co godzisz się z tym? Ktoś za ciebie cierpiał, poniósł śmierć ZA CIEBIE. No sorry, ja wolę myśleć, że nikt przeze mnie nie cierpi i nie umiera. Zresztą Biblii została napisana wiele, wiele lat po śmierci i w większości przez osoby, które nawet Jezusa nie znały. By więc na tym zarobić mogli "upiększyć" wszystkie historyjki, bądź napisać całkowicie nowe. Ale jak ktoś lubi wierzyć w bajki, to co mi do tego :)

hyzop200 pisze:Zmartwychwstanie umarłych będzie gdy powtórnie przyjdzie Jezus Zbawiciel, na sąd i do życia w nowym systemie

Indoktrynacja negatywna. Masz robić co ci mówimy, bo jak to nie, to....

hyzop200 pisze:Czyli teraz Jezus Zbawiciel gdy poniósł śmierć w zastępstwie śmierci każdego z nas jest wzorem dla wszystkich.

Jeśli dla ciebie ktoś, kto wykręcił się od obowiązków domowych porzucając rodzinę, kto często wpadał w gniew i źle traktował ludzi (jesli wierzyć Biblii), jest dla ciebie wzorem do naśladowania, to proszę bardzo. Dla mnie to nie jest żaden wzór.

hyzop200 pisze:Do twojej zasady Sokratesa "wiem że nic nie wiem" Należy dopisać, bo nie chcesz wiedzieć...

HA chcę wiedzieć i dowiaduję sie coraz więcej. Radzę poczytać Biblię (ale tak dokładnie), poczytać Nowy Testament, jak zachęcają do mordowania, kradzieży, gwałtów, okaleczeń. Poczytaj i może i tobie oczka się otworzą. A nie opierać się tylko na tym co ci ksiądz na mszy i kolędzie powie. Nie na darmo przez wiele wieków czytanie Biblii było zabronione. A za tłumaczenie biblii na język ojczysty palono na stosie. Poczytaj, podowiaduj się. Polecam.


Biblie należy analizować w wielu aspektach i szerokiej perspektywie, za pomocą najnowszych odkryć nauki i Ducha Świętego. Nie należę do żadnej organizacji religijnej. W Biblii nie ma pierwszego dnia tygodnia, ustanowionego do odpoczynku. Czyli nie piszesz prawdy, jak szatan w Edenie, że "Na pewno nie umrzecie" (Rdz 3,4)
hyzop200
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 lip 2018, 14:15
Lokalizacja: zachodnia Polska

Re: Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: odnowa » 16 lip 2019, 16:03

Xeniu, nie tylko Jezus "porzucił" rodzinę - przedtem był Siddhartha Gautama znany później jako Budda Siakjamuni.
A co do Biblii, nie podobały mi się niektóre księgi, szczególnie te Starotestamentowe, które wspominały o całopaleniu zwierząt i o tym że jest to "miła woń dla Boga".
W sumie w Nowym Testamencie też jest wzmianka o widzeniu Piotra, w którym następuje:
"Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina3. 10 Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie. 11 4 Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. 12 Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. 13 «Zabijaj, Piotrze i jedz!» - odezwał się do niego głos. 14 «O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego» - odpowiedział Piotr. 15 A głos znowu po raz drugi do niego: «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił». 16 Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba."
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=387
Jeżeli komuś podoba się Stary i/lub Nowy Testament, jest inspiracją do lepszego życia to OK. Ale jeżeli te księgi prowadzą go do potępiania innych z różnorakich powodów, to oznacza iż one nie spełniły swej roli. Tu przypomniała mi się cenna lekcja od medium/channelerki Jane Roberts: "zbliży to ciebie do ludzi, nie oddzieli ciebie. Jeżeli ciebie oddzieli to nie jest to czym ma być" (moje kiepskie,nadinterpretowane tłumaczenie).
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: Drugi Kor. 12,9-10

Postautor: hyzop200 » 16 lip 2019, 18:31

odnowa pisze:Xeniu, nie tylko Jezus "porzucił" rodzinę - przedtem był Siddhartha Gautama znany później jako Budda Siakjamuni.
A co do Biblii, nie podobały mi się niektóre księgi, szczególnie te Starotestamentowe, które wspominały o całopaleniu zwierząt i o tym że jest to "miła woń dla Boga".
W sumie w Nowym Testamencie też jest wzmianka o widzeniu Piotra, w którym następuje:
"Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina3. 10 Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie. 11 4 Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. 12 Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. 13 «Zabijaj, Piotrze i jedz!» - odezwał się do niego głos. 14 «O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego» - odpowiedział Piotr. 15 A głos znowu po raz drugi do niego: «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił». 16 Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba."
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=387
Jeżeli komuś podoba się Stary i/lub Nowy Testament, jest inspiracją do lepszego życia to OK. Ale jeżeli te księgi prowadzą go do potępiania innych z różnorakich powodów, to oznacza iż one nie spełniły swej roli. Tu przypomniała mi się cenna lekcja od medium/channelerki Jane Roberts: "zbliży to ciebie do ludzi, nie oddzieli ciebie. Jeżeli ciebie oddzieli to nie jest to czym ma być" (moje kiepskie,nadinterpretowane tłumaczenie).



Izrael był pod lokalnym systemem prawno - etycznym, egzekwowanym przez system ofiarniczy w zastępstwie śmierci grzesznego człowieka, dla zmiany świadomości że grzech to śmierć, a przestrzeganie prawa decyduje o dobrobycie, bezpieczeństwie i strzeżeniu etc... "Woń miła dla Boga" Synonim nośnika informacji o zakryciu krwią zwierząt grzechów człowieka. Widzenie Piotra dotyczy głoszenia Ewangelii również dla pogan. Bóg Wszechmogący nie potępia ludzi, tylko ich uczynki, które czynią w systemie destrukcyjne falowe zakłócenia, za które ponosi się konsekwencje (Dz. 10,34) Channeling, to kanał informacyjny medium z szatanem, który nienawidzi ludzi (Rdz 3,4; Dz. 19,15) Czyli bluźnisz.
hyzop200
 
Posty: 14
Rejestracja: 29 lip 2018, 14:15
Lokalizacja: zachodnia Polska

Następna

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości