Dziwny sms z własnego numeru

Miejsce, w którym przeczytać można różne intrygujące opowieści związane ze Spirytyzmem.

Re: Dziwny sms z własnego numeru

Postautor: OneNight » 07 mar 2017, 06:45

Skoro to Ci wystarcza.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Dziwny sms z własnego numeru

Postautor: czarnyMag » 08 mar 2017, 15:39

OneNight pisze:Jakbyś przeczytała Księge Duchów autorstwa Allana Kardeca, to byś zdała sobie sprawę, że kościół nie jest bogiem. Nie musisz tam chodzić, skoro nie chcesz.


Bo jak Jezus mówił "gdy się zbierze 3 w moim imieniu to i Ja tam będę" miał na myśli krzaki :lol: A w których to krzakach jest więcej w Jego imię niż jeden?
"żyj i daj żyć innym"
Awatar użytkownika
czarnyMag
 
Posty: 2854
Rejestracja: 05 gru 2014, 21:22
Lokalizacja: Astral - tu i tam - teraz tu

Re: Dziwny sms z własnego numeru

Postautor: Hansel » 24 mar 2017, 15:29

Karolka29 pisze:Witajcie,
zdarzyła mi się rzecz dziwna. Mam ostatnio trudny czas w zyciu, i miewam przeróżne zwątpienia...Pogniewałam się nawet na Boga...i tak bardzo,że powiedziłąm mu,że już nigdy do Kościoła, do niego nie pójdę. Kilka dni temu poszłam jednak do Kościoła, bardzo przygnebiona i zwątpiona....ale stanęłam tam i powiedziałam nie wiem czy istniejesz, ale jesli jesteś przychodzę ostatni raz i proszę pokaz mi chociaz ze istniejesz, zeslij mi kogos...
Chodze też ostatnio na cmentarz, odwiedzam kogoś waznego, kto mogłby tam z zaświatów pomóc mi...
Zasypiajac tego dniapoprosiłam i Boga i tę osobę o jakiś znac, ostatni raz, powiedziałm "sama już nie dam rady"
Kiedy obudziałm się rano, dostałam smsa- co mnie przeraziło, z własnego mumeru telefonu...a jego treść brzmiała tylko" Witaj Karolka..."
Jak to wytłumaczyć...
Powiem wam że mogło być znacznie gorzej https://www.youtube.com/watch?v=xKUKli3e9bA
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Dziwny sms z własnego numeru

Postautor: Anka » 28 lip 2017, 22:58

Karolka29 pisze:Tamtego dnia bylam na cmentarzu...z kwiatami, swiecą, modlitwą i rozmową...pozniej w Kościele, choc obiecałam sobie...ze juz tam nigdy nie pójdę...to byl okropny dzien...prosiłam bardzo...Boga, tę zmarłą duszę i opiekuna...o znak, ze jest ktos "obok" ze to moje wołanie ma sens...CzarnyMagu chyba masz racje...
Zwłaszcza że tej nocy doswiadczyłam prawdopodobnie oobe, o czym pisalam w innym temacie i czułam czyjąś obecność...a rano ten sms...za dużo byłoby zbiegów okoliczności


Karolka Jeżeli prosiłas o jakiś znak konkretnych osób to jestem pewna ze one skontaktowały sie z tobą poprzez twoj telefon.
Czuje ze przeszło ci przez myśl zeby kontaktować sie z ta osoba poprzez swój własny telefon .....
Wiem często trudno zaakceptować rożne wydarzenia Poprostu spróbuj to zrozumieć.
Ja często tak mam ze czuje ze musze gdzieś pójść lub cos zrobic lub z kims porozmawiać I wiem ze nie jest to odemnie ze ktos (tzn prawie zawsze wiek kto) chce żebym sie w czymś przysłużyła.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
Anka
 
Posty: 226
Rejestracja: 27 paź 2016, 19:22

Poprzednia

Wróć do Opowieści spirytystyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 22 gości