Niewypełnienie zobowiązań i obietnic reinkarnacyjnych...

Wszystko o Spirytyzmie w Internecie: ciekawe strony, nagrania, linki do książek w wersji elektronicznej, informacje o ciekawych aukcjach.

Re: Niewypełnienie zobowiązań i obietnic reinkarnacyjnych...

Postautor: Nikita » 14 mar 2017, 18:15

Mi tez sie wydaje, ze za duzo tu tego cierpienia...ciagle tylko to cierpienie i cierpienie...wieki cierpienia...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Niewypełnienie zobowiązań i obietnic reinkarnacyjnych...

Postautor: Konrado73 » 14 mar 2017, 21:54

Pawełek pisze:
OneNight pisze:Ja rozumiem, że tak się nie powinno robić, ale czytając ten post, odnoszę wrażenie, że na samobójce patrzy się jak na zbrodniarza. A tymczasem należałoby mu współczuć - nie dość, że cierpiał przed śmiercią, to cierpi po śmierci. To całe skazywanie na cierpienie jest brakiem współczucia...

On sam skazał siebie na cierpienie. Każda reakcja ma swoją konsekwencję - w tym wypadku cierpiał sam za to, że odebrał sobie życie. Gdy dotkniesz ognia i Cię zaboli, to nie krzyczysz że ktoś Cię skazał na cierpienie. To sam dotykając ognia się na nie skazałeś.

Pawełku , nie oceniaj, żebyś Sam nie był ocenionym ....Życzę Ci trochę refleksji, chyba tak naprawdę nad sobą ...Naprawdę nie wyrokuj bo tak naprawdę, że przeczytałeś wszystkie dzieła
Rivailego i masz etykietę spirytysty nie upoważnia Cię do wydawania osądów ....Bogiem nie jesteś. Zastanów się dobrze zanim coś chlapniesz na forum ...Proszę Cię nie wyrokuj.
Pozdrawiam.

.




..
Konrado73
 
Posty: 105
Rejestracja: 10 gru 2015, 16:19

Re: Niewypełnienie zobowiązań i obietnic reinkarnacyjnych...

Postautor: cthulhu87 » 15 mar 2017, 08:40

Jeśli faktycznie jesteśmy duchami, które mają za sobą bardzo długą ewolucję, sięgającą co najmniej setek tysięcy lat, i tak pewnie większość z nas w toku reinkarnacji popełniła już kiedyś samobójstwo. Statystycznie to jedna z częstszych przyczyn zgonów wśród młodych ludzi, co sugeruje, że i my możemy mieć za sobą to doświadczenie. A jednak jesteśmy tu gdzie jesteśmy i piszemy to, co piszemy. Opowiadamy się wszyscy za życiem, za niekrzywdzeniem - innych i siebie. Coś może się wydawać niedorzeczne i niesprawiedliwe z perspektywy człowieka, który żyje kilkadziesiąt lat, ale w perspektywie wieczności może to wyglądać inaczej. Jak w każdej spornej kwestii, tutaj też trzeba oddzielić emocje i dokonać rozsądnej analizy problemu.

Budowa świata, w którym cierpienie uda się ograniczyć, a środowisko i stosunki międzyludzkie pozwolą wyeliminować problem samobójstwa, zależy tylko od naszego zbiorowego wysiłku i silnej woli.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Niewypełnienie zobowiązań i obietnic reinkarnacyjnych...

Postautor: Pawełek » 15 mar 2017, 18:41

Konrado73 pisze:Pawełku , nie oceniaj, żebyś Sam nie był ocenionym ....Życzę Ci trochę refleksji, chyba tak naprawdę nad sobą ...Naprawdę nie wyrokuj bo tak naprawdę, że przeczytałeś wszystkie dzieła
Rivailego i masz etykietę spirytysty nie upoważnia Cię do wydawania osądów ....Bogiem nie jesteś. Zastanów się dobrze zanim coś chlapniesz na forum ...Proszę Cię nie wyrokuj.
Pozdrawiam.

Nigdzie nie wyrokuje i nie wydaje osądów, tylko mówię jaka jest przyczyna jego cierpienia. Wszystkie przekazy jakie znam dotyczące samobójstwa mówią o tym, że osoba która je popełnia skazuje się na cierpienie, ponieważ odebrał sobie coś co może odebrać tylko nam Bóg. Ze strony duchowej wygląda to tak, że wzięliśmy na swoje barki zbyt wielką próbę na dane wcielenie, przez co człowiek nie dał rady go udźwignąć i posunął się do najgorszego.

Będąc duchem i czując wszechobecną miłość i szczęście uważamy, że damy radę wszystko znieść. Schody zaczynają się, gdy się wcielamy i zapominamy o naszym prawdziwym domu.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Pawełek
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 1941
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niewypełnienie zobowiązań i obietnic reinkarnacyjnych...

Postautor: Konrado73 » 15 mar 2017, 21:46

Pawełku , a przekazy ,które znasz i się na nie powołujesz są Twoimi doświadczeniami czy tylko tym co udało Ci się przeczytać?
Pozdrawiam.
Konrado73
 
Posty: 105
Rejestracja: 10 gru 2015, 16:19

Re: Niewypełnienie zobowiązań i obietnic reinkarnacyjnych...

Postautor: Pawełek » 15 mar 2017, 22:44

Konrado73 pisze:Pawełku , a przekazy ,które znasz i się na nie powołujesz są Twoimi doświadczeniami czy tylko tym co udało Ci się przeczytać?
Pozdrawiam.

A czym różniły by się moje doświadczenia, od przekazów które czytałem?

Musimy być świadomi tego co robimy, i tego jakie mogą być konsekwencję. Powinniśmy współczuć i modlić się za osoby, które niestety odebrały sobie życie, ale to nie znaczy że zwolni ich to z poniesienia konsekwencji tego czynu. Musimy zrozumieć, że jest to zły czyn i po czasie, kiedy to zrozumiemy, otrzymamy szansę na odkupienie naszej złej decyzji. Ktoś nazwie konsekwencjami cierpieniem, ktoś inny refleksją nad samym sobą, a jeszcze ktoś nauką i uczeniem się na błędach. Należy również pamiętać, że nawet samobójca otrzyma pomoc, jeśli szczerze o nią poprosi, ale to dalej nie zwalnia nas z konsekwencji.
Awatar użytkownika
Pawełek
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 1941
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niewypełnienie zobowiązań i obietnic reinkarnacyjnych...

Postautor: Konrado73 » 15 mar 2017, 23:56

Jak dla mnie ma to niebotyczne znaczenie.Nie wiem czy wiesz ale w Polsce więcej osób coroczne odbiera sobie życie niż ginie w wypadkach, o czym to świadczy? O zatraceniu w tak katolickim kraju jak Polska .Gdzie jest tak napiętnowane .Dlaczego na tym forum tak wiele osób (medium) przestało się udzielać . Został jedynie Pablo , którego każdy wpis jest tak namaszczony miłością Pana , że aż trudno z tym polemizować.
Pozdrawiam.
Konrado73
 
Posty: 105
Rejestracja: 10 gru 2015, 16:19

Re: Niewypełnienie zobowiązań i obietnic reinkarnacyjnych...

Postautor: cthulhu87 » 16 mar 2017, 13:57

Samobójstwo na pewno nie jest kwestią, którą trzeba traktować "zero-jedynkowo", tzn. albo całkowicie akceptować taki wybór człowieka, albo dokonywać stanowczych ocen negatywnych. Chodzi o rozmaite uwarunkowania: poziom świadomości, wiek, sytuacja środowiskowa, wpływ innych ludzi, chorób etc. Oczywiście w spirytyzmie nie ma mowy o akceptacji samobójstwa, ale potępienie czynu nie równa się potępieniu osoby, która go dokonała. Nie ma dwóch takich samych sytuacji. Podobnie kiedy analizujemy sprawę odebrania życia innej osobie: inaczej ją oceniamy, gdy np. dzieje się to na wojnie, inaczej gdy jest to napad rabunkowy a inaczej, gdy w obronie własnej... Myślę, że to jest oczywiste.

Mój kolega miał 23 lata, kiedy popełnił samobójstwo. Nie znam uwarunkowań, które się do tego przyczyniły, ale widziałem spustoszenie, które dokonało się w życiu jego najbliższej rodziny. Jest to namacalne zło i cierpienie, które samobójca wywołuje. Nie twierdzę, że wywołuje je świadomie, ale tak jest. Natomiast co do przekazów dot. samobójców, myślę, że te opublikowane mają często charakter dość dydaktyczny, gdzie duchy przedstawiane są jako w dużej mierze świadome podjętej decyzji i dlatego cierpiące w wyniku jej konsekwencji. Trzeba jednak brać pod uwagę właśnie te bardzo złożone uwarunkowania. Generalnie z naszej ograniczonej perspektywy trudno będzie w pełni pojąć zawiłości tego tematu.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Poprzednia

Wróć do Spirytyzm w Internecie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości