Witajcie kochani,
Chciałabym Was bardzo prosić o modlitwę za moją prababcię która aktualnie jest operowana i lekarze dają jej 1% szans.
Powili przygotowuję się do najgorszego, ale pomimo wszystko mam nadzieję, że będzie dobrze.
Babcia kilka miesięcy temu wróciła do domu po półrocznym pobycie w szpitalu. Jelita odmówiły posłuszeństwa, były konieczne operacje, jednak nie do końca udane, a wiadomo, że ciało zbyt nie chce się goić w wieku 87 lat. Było wszystko dobrze, na ile w takim stanie może być - babcia miała apetyt przez ten czas, ale niestety 3 tygodnie temu zaczęły się bóle w brzuchu i babcia od tamtej pory nie jadła... W sobotę znalazła się w szpitalu, odwiedziłam ją wtedy i niestety, ale ból uniemożliwił jej cieszenie się tą wizytą. Dzisiaj o godzinie 18 wzięli ją na stół. Operacja trwa i dlatego proszę Was o wsparcie babci modlitwą.
---
Operacja zakończona, lekarze powiedzieli, że w brzuchu jest katastrofa i co mogli to zrobili. Babcia jest na intensywnej terapii i w każdej chwili może nastąpić zgon...