Napradę ? Jak to było możliwe w czasach kiedy religie narzucały wszystkim wiarę w to że świat został stwożony przez Boga w jednym momencie z nicości ?Obserwator pisze:Choćby to, że na początku naukowcy twierdzili, że wszechświat jest wieczny i nieskończony.
Hansel pisze:Napradę ? Jak to było możliwe w czasach kiedy religie narzucały wszystkim wiarę w to że świat został stwożony przez Boga w jednym momencie z nicości ?Obserwator pisze:Choćby to, że na początku naukowcy twierdzili, że wszechświat jest wieczny i nieskończony.
O to właśnie pytam: Kościół w żaden sposób nie próbował prześladować Newtona za głoszenie takich poglądów ? Przecież to było kompletnie nie zgodne z Biblijnym opisem stwożenia świata...Obserwator pisze:Nie wiem jak to było od strony religii ale newtonowska nauka obstawała przy nieskończoności wszechświata.
I jak on mógł to pogodzić jednocześnie z tym że twierdził że Wszechświat istnieje wiecznie ?Obserwator pisze:No i jeszcze ciekawostka - Newtona we współczesnych kategoriach należałoby uznać za religijnego fundamentalistę. Spisywał traktaty biblijne traktujące treść Pisma w kategoriach dosłownych. To właśnie jemu zawdzięczamy olbrzymią część argumentów kreacjonistycznych z datowaniem Stworzenia na 4004 rok pne.
Taka perspektywa mnie właśnie przeraża ale z tego co wiem większość naukowców przychyla się jednak do hipotezy ,,Śmierć cieplna Wszechświata,,Obserwator pisze:Możliwe że powstawanie wszechświatów i ich zagłada jest cyklicznym i nieskończonym procesem (wiecznym), a my nie potrafimy przebić się przez osobliwość aby to odkryć.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości