mogę być niedojrzały emocjonalnie ( nie wiem) ale na pewno jakby tak postąpił z moją córką i tak ją potraktował.. to cofnął bym się w rozwoju swej duszy
pomyśl, nawet jeśli nie chciał zrobić aborcji ( a zrobił je w tysiącach przez lata- obłudnik jeden) to powinien z tą pacjentką porozmawiać. a on po prostu kazal jej wyjść.
rozumiesz to? czy to jest katolickie miłosierdzie w działaniu tego lekarza? czy jego dobroc? ludzka chociażby?
a jak Ci lekarz świadek jehowy, odmowi transfuzji krwi u Twojego dziecka, to co wrócisz do domu pokornie? czy będziesz się jej domagał..?
to jest decyzja matki. i jeśli chce się pozbyć płodu to jest jej prawo.
Jeśli już generalizujesz, to powiedz, po co pomagać ludziom, skoro ich ciężkie sytuacje czy zdrowotne czy finansowe są karą za uczynki w poprzednich wcieleniach. może zatem pobijmy wszystkie kaleki, biedaków, ludzi chorych, przecież wedle spirytuzmu one odpłacają za swoje poprzednie czyny- czyli w jakiś sposób zawinili. zatem po co być miłosiernym? skoro to miłosierdzie im nie pomaga, bo mają nieść swój krzyż.. wiec może nawet im przeszkadzamy odpokutować ich grzechy- pomagając im..
i proszę Cię Mirosławie, byś nie podchodził do takiej sytuacji zakładając że każdy jest medium, spirytystą czy jasnowidzem.
i ma Twoją wiedzę książkową niebywałą. zna odpowiedzi na wszystko od razu i bez zastanowienia..
ludzie są różni. Czasem nawet bieda może spowodować ze kobieta nie chce mieć dziecka, bo głoduje na co dzień i zyje w nędzy, nie ma siły, psychicznej i fizycznej na wychowywanie dziecka. możesz zrozumieć takie sytuacje? siedząc przed komputerem w swoim życiu...
nie każdy jest tobą i pozwól ludziom decydować co mają robic. nawet jak błądzą.
tak jak Twoim prawem jest takie stanowisko, tak jej prawem jest jej stanowisko.
szkoda wielka że wiara i wiedza naszych przodków została zdeptana.