autor: vinitor » 06 sty 2010, 19:21
quote="Melys"]VINITOR !!!!!
- jestem spokojna i nie bede złosliwa - obiecałam to sobie.
[/quote]
Nie rozumiem. A czym mianowicie miałbym zasłużyć na złośliwości, że mój humor nie pasuje do wróżenia z kart? Prawie każdy ma swego konika i na nim jeździ i nikomu tej przyjemności nie odmawiam. Skoro spirytyzm nie krytykuje tarota, to i mnie nic do tego. To są sugestie Ewy, która nie zawsze może trafić do aktualnej rzeczywistości. Pisałem jej, że potrzebuje towarzystwa i to jej sprawa jak sobie z tym poradzi. Nie jestem ani pochlebcą, ani do krytykowania. Prowadzimy wymianę zdań i chyba na tym się kończy. Nie wnikam w sprawy prywatne, chyba że to może w czymś pomóc lub zrozumieć to i owo. Melys, jeśli czujesz się w jakiś sposób poruszona formą mojego postu, to przepraszam. Ja przywykłem do poniżającego traktowania człowieka przez człowieka, co nie odpowiada mniemaniu, że chcę być taki sam w stosunku do innych. Niesprawiedliwości jest aż nadto i nie będę dolewał oliwy do ognia. Jeśli palę w piecu, to żeby się ogrzać, a nie przypiekać innych.
.......................................................
" Rzeka prawdy płynie korytem błędów."
Rabindranath Tagore