Nikita pisze:Nie rozumiem jednego: mowi sie, ze zle duchy cierpia po smierci w piekle czy w czyscu...to wlasciwie dlaczego wolno im nachodzic innych ludzi?
Kto tak mówi? Bo mogę powiedzieć, że na 100% nie mówi tego spirytyzm - przynajmniej, jeśli mówimy tutaj o piekle czy czyśccu w rozumieniu materialnym (de facto to Ziemia jest czyśccem).
I bez przesady, że "Nasz Dom" jest fikcją literacką... Owszem, Andre może i miał skłonność do "podkolorowywania" swoich powieści, ale nie można powiedzieć, że seria bodaj 14 książek przez niego napisanych jest fikcją (skoro "Nasz Dom" jest to i inne muszą być).
I jak to było pokazane, Andre mógł w każdej chwili odejść - nikt go na smyczy nie trzymał.
Jednak mądrzejszym było, żeby poczekał, aż zobaczy swoją żonę - z powodów jak były tam pokazane - jako Duch który się ledwo co wrócił do świata Duchów, mógłby sobie i innym zrobić krzywdę.
Duchy się komunikują jak chcą i kiedy chcą, jednak zawsze muszą mieć pozwolenie. Jeśli nie od opiekuna i Duchów otaczających daną osobę, to od Boga (od którego skąd innąd zawsze muszą mieć pozwolenie).