Sposób modlenia się

Tu można podzielić się z innymi użytkownikami pięknymi, zasłyszanymi gdzieś modlitwami, a także poprosić o to, by wspólnie pomodlić się w jakiejś sprawie.

Re: Sposób modlenia się

Postautor: konrad » 10 gru 2009, 10:50

Leszek pisze:Konradzie w takim razie nigdy nie będziemy mieć pewności, że przekaz jest bezpośrednio od Boga bo jego wiedza jest kompletna w przeciwieństwie do duchów, nawet tych wysokich. Przekaz Boga zawsze będzie się różnił bo będzie zawierał elementy o których wysokie duchy nie wspominały bo nie wiedziały(brak kompletnej wiedzy), oczywiście większość przekazu będzie się pokrywać z tym co mówią duchy lecz nie będzie to 100% Ja tam zawsze zostawiam sobie lekki dystans do wiedzy z książek, przez co jestem otwarty na dyskusje


Ja mam pewność, że taki przekaz pismem automatycznym nie pochodzi od Boga. A Duch, który się podpisuje imieniem "Bóg", czy nawet "Jezus", "Budda" itp. jest już na samym początku podejrzany. Oczywiście w samym przekazie może być sporo dobrego, ale między piękne słowa, Duchy lubią wplatać swoje teorie i wrażenia, które nie mają z prawdą wiele wspólnego. Dam tu doskonały przykład. Niejaki Roustaing, żyjący w czasach Kardeca, otrzymał z zaświatów książkę "Cztery Ewangelie", której duchowymi autorami mieliby być sami Ewangeliści i Mojżesz. Już sam fakt tak doskonałych autorów budzi podejrzenia. Książka ta zawierała mnóstwo informacji, które nie znajdywały potwierdzenia gdzie indziej. Kardec więc spokojnie skomentował jej powstanie, mówiąc, że teorie są ciekawe, ale po prostu czeka na to, aż będą one potwierdzane przez inne media. Oczywiście jego podejrzenia budziły też znamienite nazwiska, choć tu akurat nie one decydowały o tym, że Kardec patrzył na książkę sceptycznie. W sumie przecież i w dziełach Kardeca pełno jest wielkich nazwisk, tyle że tam nie są one istotne, ważny jest przekaz. Duch, który odegrał największą rolę we współtworzeniu tego wielkiego dzieła, nie podpisywał się żadnym wielkim nazwiskiem... Nazywał siebie po prostu Duchem Prawdy.
Awatar użytkownika
konrad
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2952
Rejestracja: 15 lip 2008, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sposób modlenia się

Postautor: Leszek » 10 gru 2009, 13:47

Czy więc możliwe jest aby jakikolwiek przekaz był bezpośrednio od Stwórcy? Czy on nie zajmuje się takimi błahostkami, jak rozmowy z ludźmi?
Tak więc pozostaje czekać, aż te same przekazy wypłyną z innych źródeł, problem jest taki, że mało kto znów napisze trylogię aby można było porównać. Cóż więc robić, wyciągnąć z tej książki to co najlepsze? Nie lubię wybiórczości.

A pomyśl w taki sposób, dla większości ludzi Bóg to najwyższy autorytet, jeśli Walshowi przedstawiłby się jako Duch Miłości to ludzie podeszliby sceptycznie: "Co ma nas jakiś duch nauczać"(ogólny sceptycyzm do spirytyzmu). Słów Boga nikt nie podważy, może taką drogę obrał ten duch, który dyktował ten przekaz. Oni tam po drugiej stronie nie przywiązują wagi do nazewnictwa, więc jakkolwiek się przedstawi to jest to wymyślone na potrzeby ludzkie.
Jak to było to się dowiemy chyba już po śmierci, chyba że wcześniej uda mi się wypracować zdolności mediumistyczne ;)
Miłość, Prawda, Pokój, Nie Krzywdzenie, Właściwe Postępowanie
Leszek
 
Posty: 222
Rejestracja: 02 kwie 2009, 19:05
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Sposób modlenia się

Postautor: cthulhu87 » 10 gru 2009, 14:39

[quote="Leszek"
A pomyśl w taki sposób, dla większości ludzi Bóg to najwyższy autorytet, jeśli Walshowi przedstawiłby się jako Duch Miłości to ludzie podeszliby sceptycznie: "Co ma nas jakiś duch nauczać"(ogólny sceptycyzm do spirytyzmu). Słów Boga nikt nie podważy, może taką drogę obrał ten duch, który dyktował ten przekaz. )[/quote]
i chyba właśnie dlatego duchy się tak podpisują:), żeby nobilitować swój przekaz
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Sposób modlenia się

Postautor: Paweł » 10 gru 2009, 19:04

Wydaje mi się że z Bogiem mogą rozmawiać tylko wybrane przez niego osoby. Wielu świętych rozmawiało z Bogiem za pośrednictwem Matki Boskiej a nie bezpośrednio.

Swoją drogą ktoś kto podaje się za Boga nim nie będąc grzeszy totalnie - czy tam na po drugiej stronie są bezkarni że mogą kłamać zwodzić ludzi lub podawać się za Boga?
Paweł
 
Posty: 204
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:08
Lokalizacja: Szczecin

Re: Sposób modlenia się

Postautor: Freya » 10 gru 2009, 20:00

zainteresowany pisze:Wydaje mi się że z Bogiem mogą rozmawiać tylko wybrane przez niego osoby.


Z Bogiem może rozmawiać każdy .
"Śmierć nie jest zgaszeniem światła,lecz tylko wyłączeniem lampy,ponieważ przyszedł świt. "
R.Tagore
Freya
 
Posty: 48
Rejestracja: 31 mar 2009, 10:40
Lokalizacja: Kraków

Re: Sposób modlenia się

Postautor: Melys » 10 gru 2009, 21:03

zainteresowany pisze:Wydaje mi się że z Bogiem mogą rozmawiać tylko wybrane przez niego osoby.


Z Bogiem może rozmawiać każdy .[/quote]

dokładnie.
Zawsze i wszędzie - dodam .
Nie śmierć rozdziela ludzi , lecz brak miłości
Jim Morrison
Awatar użytkownika
Melys
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 376
Rejestracja: 08 gru 2009, 13:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Sposób modlenia się

Postautor: Paweł » 10 gru 2009, 22:44

Chodziło mi o rozmowę w dwóch kierunkach. Poprzez modlitwę zgadza się, lecz nie każdy potrafi uzyskać w swoim środku odpowiedź przez co padają zarzuty że Bóg nie istnieje ponieważ nic mi nie powiedział.

Rozumiecie o co mi chodzi?
Paweł
 
Posty: 204
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:08
Lokalizacja: Szczecin

Re: Sposób modlenia się

Postautor: Leszek » 11 gru 2009, 20:30

Wielu świętych rozmawiało z Bogiem za pośrednictwem Matki Boskiej a nie bezpośrednio.
proszę Cię...

Chodziło mi o rozmowę w dwóch kierunkach. Poprzez modlitwę zgadza się, lecz nie każdy potrafi uzyskać w swoim środku odpowiedź przez co padają zarzuty że Bóg nie istnieje ponieważ nic mi nie powiedział.
To że go nie słyszysz to nie znaczy, że nie odpowiada. Może Ci odpowiedzieć na nieskończenie wiele sposobów, tylko że Ty tego nie przypiszesz jemu. Myślisz, że biegnąc spóźnionym na autobus, modląc się do Boga abyś zdążył, on objawi się Tobie i poniesie Cię na chmurce, cobyś szybciej dobiegł. Czy może raczej natchnie dróżnika aby o minutę szybciej opuścił szlaban na przejeździe, zatrzymując w ten sposób autobus? Bóg mówi do nas przez usta innych, przez różne wiadomości które do nas docierają, duchy też są jego posłannikami.

Swoją drogą ktoś kto podaje się za Boga nim nie będąc grzeszy totalnie - czy tam na po drugiej stronie są bezkarni że mogą kłamać zwodzić ludzi lub podawać się za Boga?
liczą się intencje, duch który podawał się za Boga pisząc tą książkę chciał dobrze a samo dzieło, w mojej opinii, sprawiło zdecydowanie więcej dobra niż zła.
Miłość, Prawda, Pokój, Nie Krzywdzenie, Właściwe Postępowanie
Leszek
 
Posty: 222
Rejestracja: 02 kwie 2009, 19:05
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Sposób modlenia się

Postautor: Paweł » 12 gru 2009, 02:44

Leszek pisze:
Chodziło mi o rozmowę w dwóch kierunkach. Poprzez modlitwę zgadza się, lecz nie każdy potrafi uzyskać w swoim środku odpowiedź przez co padają zarzuty że Bóg nie istnieje ponieważ nic mi nie powiedział.
To że go nie słyszysz to nie znaczy, że nie odpowiada. Może Ci odpowiedzieć na nieskończenie wiele sposobów, tylko że Ty tego nie przypiszesz jemu. Myślisz, że biegnąc spóźnionym na autobus, modląc się do Boga abyś zdążył, on objawi się Tobie i poniesie Cię na chmurce, cobyś szybciej dobiegł. Czy może raczej natchnie dróżnika aby o minutę szybciej opuścił szlaban na przejeździe, zatrzymując w ten sposób autobus? Bóg mówi do nas przez usta innych, przez różne wiadomości które do nas docierają, duchy też są jego posłannikami.

Swoją drogą ktoś kto podaje się za Boga nim nie będąc grzeszy totalnie - czy tam na po drugiej stronie są bezkarni że mogą kłamać zwodzić ludzi lub podawać się za Boga?
liczą się intencje, duch który podawał się za Boga pisząc tą książkę chciał dobrze a samo dzieło, w mojej opinii, sprawiło zdecydowanie więcej dobra niż zła.


Tak, ja to rozumię, chciałem tylko przedstawić jak to wyglądało kiedyś u mnie.

"Pewnego razu pewien bardzo wierzący facet postanowił przejść całe morze i nic mu się nie stanie ponieważ Pan Bóg go uratuje. I kiedy facet wszedł do wody spodkał pierwszą łódkę. Ludzie z łódki mówią: Zapraszamy, popłynie Pan z nami i zje, pogadamy. Ale ten facet odmówił argumentując: Nie dziękuje, jestem bardzo wierzący i Bóg mnie uratuję. Kiedy był w wodzie po brzuch to spodkał drugą łódkę i znowu odrzucił to zaproszenie tą samą argumentacją. Kiedy był po szyję to spodkał trzecią łódkę i znowu odmówił tą samą argumentacją. Kiedy poszedł jeszcze dalej to utonął w morzu. Po tym wszystkim dochodzi do spodkania z Bogiem. Facet ma do Boga pretensje mówiąc: Panie Boże, jak Ty mogłeś, a ja w Ciebie tak wierzyłem. A Pan Bóg mówi: Boś Ty Durny! A Ja wysłałem po Ciebie trzy łódki!"

:)
Paweł
 
Posty: 204
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:08
Lokalizacja: Szczecin

Re: Sposób modlenia się

Postautor: forrest » 14 gru 2009, 20:36

A wiesz, Twoja przypowieść o człowieku chcącym przejść przez morze dała mi ostatnio dużo do myślenia - tzn. skłoniła mnie do refleksji ;)
"Spirytyzm będzie naukowy albo nie będzie go wcale." - Allan Kardec
Awatar użytkownika
forrest
 
Posty: 457
Rejestracja: 10 sty 2009, 23:25
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

PoprzedniaNastępna

Wróć do Modlitwa

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości