Zwierzęta, koty

Miejsce, w którym przeczytać można różne intrygujące opowieści związane ze Spirytyzmem.

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: Visnu_Krsna_dasa » 20 gru 2012, 00:31

Tak, ludzie inkarnują w ciała zwierzą a zwierzęta w ciała ludzi. Ale czy istnieje wcielanie sie ciała roślin, bądź "martwych" przedmiotów, np. kamieni itd.?
Visnu_Krsna_dasa
 
Posty: 18
Rejestracja: 19 gru 2012, 23:53

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: methyl » 20 gru 2012, 08:12

Nie, ludzie absolutnie nie inkarnują w ciała zwierząt i vice versa!
Skąd takie herezje na forum spirytystycznym?
To przecież dzieci moga czytać! :mrgreen:
:kardec:
arecki

"Wiedza to jedyny skarb podążający za swym właścicielem" - przysłowie chińskie
Awatar użytkownika
methyl
 
Posty: 347
Rejestracja: 02 mar 2010, 20:20
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: 000Lukas000 » 20 gru 2012, 08:59

methyl pisze:Nie, ludzie absolutnie nie inkarnują w ciała zwierząt i vice versa!
Skąd takie herezje na forum spirytystycznym?
To przecież dzieci moga czytać! :mrgreen:
:kardec:

Ostatnio pojawia się tutaj bardzo wielu ezoteryków.
Oni inaczej podchodzą do sprawy działania świata duchowego, emocjami zamiast rozumem, a emocję bardzo łatwo oszukać.
Ot i wszystko.

W wielu lekturach o zabarwieniu ezoterycznym, a nawet przekazach z zaświatów, czytałem rady typu: Czuj, zaufaj, nie myśl i nie analizuj.
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: Visnu_Krsna_dasa » 20 gru 2012, 22:51

Drogi Panie Methyl! Mój post miał pana wciągnąć do dyskusji na temat wcielania się Dusz z poszczególnych ciał w inne ciała, a nie po to, by prosić pana o pozwolenie na to w co mogę wierzyć a w co nie. Nie wierzy pan w to co napisałem, to proszę bardzo, nie musi pan. Może pan pominąć moj wpis. I wypraszam sobie wszelką jakąkolwiek impertynencję i wymuszania na mnie wierzenia w cokolwiek zgodnie z pana wyobrażeniami i opiniami. Jestem tu po raz pierwszy, i jak na razie to nie poczuwam się do wyznawania razem z Panem tych samych poglądów, ani do wyznawania czegokolwiek do ułożonej jakiejś z góry doktryny wiary.
No i oczywiście jestem osobą wolną, w wolnym jak mniemam kraju na wolnym forum dostępnym dla wszystkich, a nie jedynie dla tych, ktorzy mają określone wierzenia. Ja nawet dobrze nie wiem o co chodzi w tej "doktrynie" i kanonie wiary. Nawet nie przypuszczałem, że coś takiego jest. Wszedłem tu, by zapoznać się z naukami spirytyzmu i ewentualnie podyskutować o tym lub tamtym tematem... i ewentualnie owocnie powymieniać poglądy z tymi, których moje zdanie interesuje. Pozdrawiam!
Visnu_Krsna_dasa
 
Posty: 18
Rejestracja: 19 gru 2012, 23:53

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: cthulhu87 » 20 gru 2012, 23:03

000Lukas000 pisze:Nie, ludzie absolutnie nie inkarnują w ciała zwierząt i vice versa!
Skąd takie herezje na forum spirytystycznym?


nie lubię słowa "herezje". My nie mamy dogmatów. Prawda?
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: Zbyszek » 20 gru 2012, 23:41

Visnu_Krsna_dasa
Twój pogląd, jaki przytoczyłeś tutaj, w istnieniu kosmosu,nie miał by sensu. Wszystko co nas otacza ulega prawa ewolucji. Ziemia w swoich zalążkach młodości nie była taka jaka znamy ja obecnie. Człowiek tez przez stulecia podlegał rozwojowi. Dlatego stosując taka sama zasadę ewolucji w stosunku do duszy, nie możemy powiedzieć ze dusza ludzka może inkarnowac w ciało zwierzęcia gdyż było by to dla niej krokiem w tył, a ewolucja zawsze podąża do przodu. Możemy zatrzymać się w rozwoju, ale nigdy cofnąć się do tylu. To jest tak jak ze szkolą, przechodząc z klasy do klasy, rozwijamy się, i kiedy zdarzy nam się zostać na drugi rok w tej samej klasie, nie cofamy się, tylko zatrzymujemy w rozwoju, by później ruszyć znów do przodu.
Zbyszek
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 642
Rejestracja: 19 lis 2010, 00:01
Lokalizacja: Madryt

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: Visnu_Krsna_dasa » 21 gru 2012, 00:35

Dziękuję Zbyszku za kulturalną odpowiedź na moj post. Z uwagą przeczytalem Twoje słowa, lecz niestety nie mogę się z Tobą zgodzić w tej sprawie. Nie istnieje żaden uzasadniony powód, by negować regres we wcielaniu się Dusz z jednego ciała do innego, w tym wypadku wcielania się Dusz ludzi w ciała zwierząt. Istnieje w tej sprawie wielowarstwowość. Z jednej strony, w pewnym sensie wybieramy sobie wcielenia, gdyż otrzymujemy takie ciała na które zasłużyliśmy sobie czynami we wcieleniu poprzednim i zgodnie z pragnieniami a z drugiej strony przydziela nam je Bóg. Uważam, że jest logiczne, iż może nastąpić regres we wcieleniach, iż może zaistnieć uzasadnienie przydzielenia nam ciała gorszego od ludzkiego, stosownie do uczynków w poprzednim wcieleniu, jak na przykład ciala świni, kota, psa, lwa, larwy, bakterii itd. Myślę, że to właśnie sprawiedliwy Bóg zajmuje się glównie przydzielaniem określonych wcieleń, wykonując niejako w ten sposób swoje sprawiedliwe sądy nad naszymi czynami oraz stoswnie do czynionych postępów w duchowym postępie. Dlaczego mielibyśmy być nagradzani za zdegenerowane i upadłe życie na poziomie psa, kota, świni... jakimś wspaniałym wcieleniem ludzkim. Owszem takie ciała będziemy otrzymywać i to coraz lepsze w przypadku postępu duchowego, ale nie w przypadku całkowitego upadku moralnego... Zpraszam do dyskusji na ten temat i pozdrawiam!
Visnu_Krsna_dasa
 
Posty: 18
Rejestracja: 19 gru 2012, 23:53

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: atalia » 21 gru 2012, 08:46

Jednak nie wszystkie wcielenia ludzkie są wspaniałe- w zamian za swoje podłe czyny w przeszłosci mozemy być nędzarzami, ludźmi ciężko chorymi, kimś odsuniętym na margines społeczenstwa-możliwosci w tym zakresie jest bardzo wiele.
Wydaje się, ze ludzie "źle wcieleni" cierpią o wiele bardziej od zwierząt, czyli "kara" jest wtedy znacznie bardziej dotkliwa. Trzeba tu wziąć pod uwagę fakt, że zwierzęta pozbawione są świadomosci swego istnienia i dlatego też inkarnacja w ciało ludzkie równa się konsekwencjom zarówno fizycznym jak i psychicznym a cierpienia duszy są gorsze od cierpień ciała - co do tego nie ma chyba wątpliwości.
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: methyl » 21 gru 2012, 09:15

Visnu_Krsna_dasa.
1. Czym motyl może sobie zasłużyć na przydział ciała ludzkiego? Jakich to niesamowitych czynów może dokonac będąc motylem? :D
2. Czy bardziej sprawiedliwą karą jest dla człowieka ukarać go tym czym zgrzeszył (np. ciemięzca narodzi się w warunkach gdzie sam będzie ciemięzony itp.) od przydzielenia mu ciała niższego?
3. Duchy mówią, że różnice w systemach nerwowych gatunków istot są zbyt duże aby było możliwym animowanie przez duchy zwierzęce ciał ludzkich na zasadzie swoistego "skoku ewolucyjnego" i vice versa.
To jest jedna z głównych idei spirytyzmu, tzw. Prawo Postępu, który dokonuję sie niezwykle płynnie ale i niesamowicie powoli.
Czyż takie założenie nie jest logiczniejsze i sprawiedliwsze?
Następną rzeczą jaką głoszą Duchy jest to, że Duch się absolutnie nie może cofnąć w rozwoju. Regres o którym wspominasz to zwykły chwilowy "upadek" Ducha, który musi odpokutować swoje uczynki.
I nie gniewaj sie drogi Visnu że tak ostro zareagowałem na Twój post ale czasem natrafiając na opinię skrajnie odmienną od mojej krew mi się burzy i wtedy nie rozumuję ale uderzam (jestem tak jak i Ty jednym z wielu Duchów moralnie niedoskonałych, więc mam nadzieję że to rozumiesz :mrgreen: ).
Nie mam złudzeń co do tego że Cię przekonałem w kwestii tematu tutaj poruszanego tak jak i Ty nie masz pwenie złudzeń co do wielkiej mocy nawracającej argumentacji, którą przytaczasz parę postów wcześniej 8-)
Jeśli zaś masz jakieś asy w rękawie z radościa ich wysłucham i spokojnie postaram sie obalić :lol:

cthulhu87 pisze:nie lubię słowa "herezje". My nie mamy dogmatów. Prawda?

Zapędziłem sie, przepraszam. ;)
arecki

"Wiedza to jedyny skarb podążający za swym właścicielem" - przysłowie chińskie
Awatar użytkownika
methyl
 
Posty: 347
Rejestracja: 02 mar 2010, 20:20
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zwierzęta, koty

Postautor: Visnu_Krsna_dasa » 21 gru 2012, 09:54

Zgadzam się z Tobą Atalio, że zwierzęta mają mniejszą inteligencję, ale pozostaje otwartym pytanie na ile mają mniej świadomości od nas. Spojrzmy na szympansy, delfiny i inne ssaki. Ich inteligencja jest mniejsza niż ludzka, to oczywiste, ale jakże szokująco wysoka, skororo nas tak fascynują. Jednak czym innym jest ich zwierzęca i cielesna inteligencja a czym innym Świadomość (Dusza) umieszczona a raczej uwięziona w w ich ciałach. Lecz na ile jest świadomości w samej zwierzęcej cielesnej inteligencji?
Jestem zwolennikiem poglądu, iż na tej płaszczyźnie mają tej świadomości bardzo dużo, i gdy są gnębione cierpią niewiele mniej od nas
Ta jest równa naszej, gdyż Dusze wszystkich istot żywych są pod tym względem równe sobie. Oprócz Duszy ludzkiej uwięzionej w ciele zwierzęcia, zamieszkuje też jego wnętrze a konkretnie jego serce - Dusza Najwyższa (Dusza Boga), będąca w sercu każdej istoty żywej jako Świadek i Kontroler. Prawdą jest, że możliwości zwierzęcia jeśli chodzi o doskonalenie duchowe są nikłe a nawet żadne, ale jednak nie wiemy tak do końca na ile Dusza Boga, która go zamieszkuje może mu podpowiadać jakieś zachowania czy nawet jak na przykład tęsknotę za Bogiem... Być może Bóg osądza zwierzę, a myślę że tak jest, na podstawie jego ukrytych samych pragnień. Tak czy inaczej możliwości zwierzęcia w duchowej samorealizacji są nikłe, i musi czekać, po wielu zwierzęcych wcieleniach na szczęście otrzymania wcielenia ludzkich, gdyż wtedy ma pelne lub prawie pełne możliwości duchowego doskonalenia się. Otrzymanie ludzkiego wcielenia jest niezwykle rzadkim wcieleniem, w kołowrocie narodzin i śmierci w tym materialistycznym i śmiertelnym więzieniu. I dlatego ciężkim grzechem jest nie wykorzystanie takiej unikalnej szansy na zrobienie w pełni duchowego postępu na drodze transcendentalnej Samorealizacji... W przypadku wyjątkowo ohydnych postępków i plugawego życia, pomiędzy wcieleniami możemy być umieszczeni nawet w piekle, jako swego rodzaju pedagogicznej kary, aby przygotować nas do następnych wcieleń, bądź to ludzkich bądź zwierzęcych...
Visnu_Krsna_dasa
 
Posty: 18
Rejestracja: 19 gru 2012, 23:53

PoprzedniaNastępna

Wróć do Opowieści spirytystyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości