Przemyślenia

Forum dla osób cierpiących na depresję. Wymiana doświadczeń w radzeniu sobie z tą chorobą, spirytystyczne podejście, konwencjonalne podejście
Regulamin forum
Zamieszczane w tym forum materiały i dyskusje mają na celu pomoc osobom cierpiącym na depresję. , Regulamin viewtopic.php?f=2&t=412&p=4054#p4054

Re: Przemyślenia

Postautor: Xsenia » 29 sty 2023, 17:31

123bgf123 pisze:A teraz też tak myśląca ?

A i owszem. Marzenie o przejściu na drugą stronę ciągle we mnie kwitnie i ma się całkiem dobrze.

123bgf123 pisze:No popatrz jesteś bogiem forum

Nie, nie jestem.

123bgf123 pisze:wiedząc jednocześnie iż poszłaś w wiedźmiństwo

Ciągle wyznaję zasadę: "wiem, że nic nie wiem". To też sie nie zmienia.

123bgf123 pisze:jesteś...upadłym duchem po nawróceniu który niesie w sobie przeszłość i...cały czas moderujesz takich jak ja a sama nie masz wzoru !!!

Po pierwsze: skąd przypuszczenie, że upadły nie ma żadnego wzoru? Można upaść i się podnieść. I to jest rozwój.
Po drugie: nie ja się zrobiłam moderatorem, to mnie zrobiono moderatorem. A ja tylko próbuję wykonywać tą rolę najlepiej jak potrafię, co nie oznacza, że jestem nieomylna i nie popełniam błędów.

soldado pisze:Podpowiem Ci, że w Twoim przypadku błędem jest myślenie o tym, że poprzednie życie ma wpływ na obecne, że dużo w poprzednim życiu narozrabiałaś, dlatego teraz ponosisz w tym życiu karę i jest to nieunikniona karma, którą musisz teraz doświadczać.
Szukaj innej odpowiedzi.

Z tym zdaniem miałeś rację Soldado. Już mam inną odpowiedź. Na razie to tylko przypuszczenie i jestem na etapie potwierdzenia wniosku, ale wygląda na to że mam inną odpowiedź. I racja, ze to nie przeszłe życia, tylko obecne. Utrudniłam je sobie i już wiem jak. Szkoda tylko, że nie mogę tego ani ułatwić, ani przeskoczyć, ani nie mogę z tym nic zrobić. Ot tak już jest. Jedyne co mogę zrobić to to zaakceptować. I tyle :(
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Przemyślenia

Postautor: soldado » 30 sty 2023, 00:32

Z tym zdaniem miałeś rację Soldado. Już mam inną odpowiedź. Na razie to tylko przypuszczenie i jestem na etapie potwierdzenia wniosku, ale wygląda na to że mam inną odpowiedź. I racja, ze to nie przeszłe życia, tylko obecne. Utrudniłam je sobie i już wiem jak. Szkoda tylko, że nie mogę tego ani ułatwić, ani przeskoczyć, ani nie mogę z tym nic zrobić. Ot tak już jest. Jedyne co mogę zrobić to to zaakceptować. I tyle :(


Przecież masz bardzo dobrą intuicję.
Zawsze jej ufaj. ;)
Jak będziesz pisać -
nie mogę tego ani ułatwić, ani przeskoczyć, ani nie mogę z tym nic zrobić.
- to właśnie tak będzie.
Programujesz się niepotrzebnie na niekorzystne dla Ciebie rozwiązanie - coś mi każe pisać - rozwiązania, tak jakby z tym wiązało się kilka aspektów, jakby nie był to tylko jeden z tego skutek.
Właśnie, że możesz, a bardzo często jest tak, że gdy coś zakańczamy uważamy, że jesteśmy w ,,czarnej dupie'', to nie zdajemy sobie sprawy, że to jest tak naprawdę początek czegoś nowego, czegoś fajnego i jest to dla nas jak wybawienie. ;)
- najlepszą obroną jest atak, w sprzyjających dla Ciebie warunkach
- skoro przypuszczasz, to masz teraz czas, żeby się do tego co przyjdzie przygotować
- wycisz emocje, żeby usłyszeć mocniej swoją intuicję i się nią kieruj
- nie daj po sobie poznać, że coś przypuszczasz, zachowuj się jak do tej pory
Jedyne co mogę zrobić to to zaakceptować. I tyle :(

Nie poddawaj się.
To, że w tej chwili nie widzisz rozwiązania, to nie znaczy, że go nie ma.
Jesteś bardzo mocną osobą, w wielu wcieleniach już nie jedno przeszłaś i zawsze dawałaś radę.
To tylko kolejna ,,lekcja'', którą odbierasz jak ogromną kłodę rzuconą pod nogi...
Ale to tak tylko wygląda, gdy na spokojnie do tego podejdziesz, będziesz mieć podpowiedź.
Gdy z niej skorzystasz, znajdziesz się wręcz w innej rzeczywistości.
Wiem, że dasz radę.
Z pewnych względów wiem na 100%, że tak będzie.
Wszystko będzie dobrze, zobaczysz :)
Mam jeszcze napisać o synach... - bardzo Cię kochają, chociaż nie zdają sobie z tego do końca sprawy jak bardzo i z tego zaczerpniesz dla siebie siłę, gdy przyjdzie najgorsza dla Ciebie próba.
Każdy ból, każde cierpienie ma za zadanie nas uwrażliwić bardziej.
Poprzez nabytą w ten sposób empatie, możemy pomagać skutecznie innym.
Zrozumiemy najbardziej osobę, która chce skończyć z sobą wtedy, gdy mamy podobne doświadczenia do niej.
Nie ma przypadków, one nie istnieją.
Pewne doświadczenie, dane są nam celowo po to, byśmy mogli je kiedyś skutecznie wykorzystać.
Obecnie nie widzisz celu i sensu w tym życiu.
Ale co, jak cel Twoich doświadczeń nie należy do tego życia? :)
Coś Ci napiszę...
Można mieć swój Mc Donald poprzez franczyzę.
Wnosisz np. aportem działkę, albo pewną kwotę pieniędzy, Mc Donald buduje Ci restauracje i...
W umowie masz, że musisz jako zwykły pracownik zaliczyć wszystkie stanowiska pracy w tej restauracji.
W tym celu jesteś oddelegowana do jakiejś innej restauracji, gdzie przygotowujesz produkty, jesteś na kasie, sprzątasz itd przez miesiąc.
Jest to po to, bo gdy już będziesz prowadzić swoją restaurację, będziesz wszystko o niej wiedzieć z praktycznego punktu widzenia.
Poradzisz sobie wtedy z każdym problemem.
Dokładnie tak samo jest z Tobą.
Żadna teoria nie zastąpi praktyki.
Wiele wcieleń temu zadeklarowałaś się i dokładnie to odbieram.
Masz obecnie praktyczne lekcje, by poprzez swoje doświadczenia móc kiedyś bardzo skutecznie...podpowiadać swoim podopiecznym... ;)
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3583
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Przemyślenia

Postautor: Xsenia » 30 sty 2023, 23:20

soldado pisze:Programujesz się niepotrzebnie na niekorzystne dla Ciebie rozwiązanie - coś mi każe pisać - rozwiązania, tak jakby z tym wiązało się kilka aspektów, jakby nie był to tylko jeden z tego skutek.

No nie do końca programuję. To po prostu sposób w jaki ludzie mnie odbierają w realu. I jak dopowiadają sobie słowa, których nigdy nie wypowiadałam. I na to nie mam wpływu. Nie mam możliwości wpłynięcie na odbiór mnie przez innych. I mogę stawać na rzęsach i robić wszystko co się da, a niestety tego nie przeskoczę. Ludzie z mojego otoczenia przypisują mi intencje, których nie mam i nigdy nie miałam. Zaznaczę, znajomi, nie najbliższa rodzina, która zna mnie bardzo dobrze i która zna moje intencje.
Druga sprawa, nad którą mam jakikolwiek wpływ i nad którą pracuję i to ciężko, to to co ja mówię. Często jest mi zarzucane, że nie owijam w bawełnę, walę prosto z mostu i mówię prawdę. Dla mnie to niezrozumiałe, ale ludzi to odstrasza. Już wiem, że ludzie lubią być oszukiwani, wolą kłamstwa od prawdy. Ale pojąć to? Niemożliwe.

soldado pisze: najlepszą obroną jest atak, w sprzyjających dla Ciebie warunkach

:shock: eee nigdy nie atakuję pierwsza. Może to i błąd, bo zanim zacznę odbijać piłeczkę, to zazwyczaj już cierpię, ale to jestem ja. Atakuję tylko w samoobronie, ale nigdy jako pierwsza.

soldado pisze:wycisz emocje, żeby usłyszeć mocniej swoją intuicję i się nią kieruj

Hmm wyciszyć emocje to może za kilka miesięcy. Na razie jestem w samym środku szalejącego tornada i na razie całą energię wkładam w rozglądanie się z której strony oberwę. Bo to że oberwę, to prawie pewne. Zależy tylko jak mocno i jak to zaleczyć.

soldado pisze:Nie poddawaj się.
To, że w tej chwili nie widzisz rozwiązania, to nie znaczy, że go nie ma.

:) Nie poddaję się Soldado. Nigdy się nie poddaję. I dobrze wiem, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, a nawet kilka do wyboru. :roll: Kwestia tylko tego co mnie uderzy i z której strony. Ale gdybania nigdy nie lubiłam. Uderzy, to będę szukać rozwiązań. Na zamartwianie się tym co MOŻE pójść źle nie mam ani czasu, ani siły, ani ochoty. Za dużo tego by się wszystkim przejmować.

soldado pisze:To tylko kolejna ,,lekcja'', którą odbierasz jak ogromną kłodę rzuconą pod nogi...

Aż nie do uwierzenia jakie to celne spostrzeżenie. W życiu bym nie pomyślała, że mam ambicję, i sama to sobie zrobiłam. Zresztą od męża ciągle słyszę, że nie mam ambicji za grosz. A ja tylko zaciskam zęby i dalej robię swoje. Ale prawdą jest, że nigdy nie uważałam się za ambitną. Choć to by wiele tłumaczyło.

soldado pisze:Każdy ból, każde cierpienie ma za zadanie nas uwrażliwić bardziej.
Poprzez nabytą w ten sposób empatie, możemy pomagać skutecznie innym.[...]
Nie ma przypadków, one nie istnieją.
Pewne doświadczenie, dane są nam celowo po to, byśmy mogli je kiedyś skutecznie wykorzystać.
Obecnie nie widzisz celu i sensu w tym życiu.
Ale co, jak cel Twoich doświadczeń nie należy do tego życia? [...]
Żadna teoria nie zastąpi praktyki.
Wiele wcieleń temu zadeklarowałaś się i dokładnie to odbieram.
Masz obecnie praktyczne lekcje, by poprzez swoje doświadczenia móc kiedyś bardzo skutecznie...podpowiadać swoim podopiecznym.

:o :o :o :shock: :shock: :shock: Czekaj... czekaj....wywalasz mój światopogląd o 180°...Ciągle patrzyłam wstecz, nigdy w przód.....choć miałam przebłyski nakierowujące. I to już lata temu. Ale nie odczytałam ich właściwie....
Wywaliłeś mi poglądy i przekonania w kosmos. Muszę to przetrawić....
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Przemyślenia

Postautor: soldado » 01 lut 2023, 01:09

Czekaj... czekaj....wywalasz mój światopogląd o 180°...Ciągle patrzyłam wstecz, nigdy w przód.....choć miałam przebłyski nakierowujące. I to już lata temu. Ale nie odczytałam ich właściwie....
Wywaliłeś mi poglądy i przekonania w kosmos. Muszę to przetrawić....


Wiem...
Z jakichś powodów nie mają do Ciebie dostępu.
Tak jak piszesz, jesteś w środku tornada, ale nie odbierasz od Nich podpowiedzi.
Odbieram, że zależy Im, żebyś swoje życie tak pokierowała, żebyś już nigdy nie pomyślała o tym, co najgorsze...
Krótka piłka.... bo wiem, że jesteś osobą, która woli, jak jest wywalona kawa na ławę, dlatego nie będę owijać w bawełnę.
Bardzo często posługują się mną, gdy nie mają do kogoś dostępu, nie mają z kimś kontaktu....
A jest tak, gdy Im na kimś zależy tak jak na Tobie.
Dlatego napisałem o wyciszeniu, słuchaniu swojej intuicji.
Nic nie odbieram odnośnie snów...- nie wiem dlaczego, bo w nich często przekazują.
Ale to się Ciebie nie dotyczy.
Korzystają często z takich osób jak ja, a wiesz dlaczego?
Bo Oni szanują wolną wolę jakiejś osoby, a ja tego nie robię, nie szanuję Twojej wolnej woli...dlatego próbuję narzucić Ci w tej chwili rozwiązanie problemu, które Oni nigdy by w ten sposób nie zrobili.
Także widzisz, że nie jestem nikim fajnym ;)

P.S.
Muszę to napisać...
Cały czas odbieram, że nie dadzą Ci zginąć...nigdy.
Nigdy tak naprawdę nie byłaś, nie jesteś i nie będziesz sama...
Chociaż nieraz Ci się zdawało, że tak właśnie jest.
Nieraz muszę coś napisać, tak jest w tym przypadku, nie kalkuluję, po prostu piszę dokładnie to co odbieram.
Obojętnie co sobie o mnie pomyślisz...
Jak już wiesz kompletnie nie szanuję Twojej wolnej woli.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3583
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Przemyślenia

Postautor: tadyszka » 02 lut 2023, 16:54

Kseniu wysyłam dużo miłości w twoja stronę.
Nigdy nie jesteś sama, a zwłaszcza podczas takich życiowych turbulencji:
Świat duchowy dba o nas , zwłaszcza jak zadanie jakie sobie wybraliśmy jest wyjątkowo ciężkie.


Sama jakiś czas temu miałam taki okres ze straciłam wszystko co było dla mnie cenne. Wszystko.. nie miałam nic, za mna zostaly zgliszcza..Zostałam tylko ja sama. A wtedy to ze ja jestem, ze żyje, nie miało dla mnie żadnej wartości.
Musiałam zamknąć pewne drzwi, musiałam zakończyć pewna ścieżkę życiową, by inna sie pojawiła na horyzoncie.
Czasami patrzymy na sytuacje z perspektywy ludzkiej, ale dusza chce doświadczać, dusza chce sie rozwijać. A jak najlepiej to robi? Przez przekraczanie własnych granic, wychodzenie z swojej strefy komfortu i wygrane wewnętrzne walki i problemy. Zyjemy w świecie dualnym, nasze wartości życiowe i poglądy sprawdzamy w praktyce. Dopiero sprawdzenie sie w boju nas zmienia.

Zobacz, świat duchowy wspiera się każdymi możliwościami by dotrzeć do ciebie, do kazdego. Nie chciałaś ich usłyszeć, przegapilas kilka wskazówek stworzyli kolejna. Dlatego tak ważne jest być uważnym i obserwować znaki.
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 681
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: Przemyślenia

Postautor: Pablo diaz » 03 mar 2023, 21:30

Każdy człowiek doświadcza w życiu tego, na co w danym momencie zwraca uwagę na czym się skupia,świadomie lub podświadomie ale powinien zawsze pamiętać, że istnieją inne punkty uwagi poza tym, które zapewnią pełniejsze i bardziej satysfakcjonujące życie, otwierając jego umysł na nową wiedzę ,a zatem poszerzenie świadomości, ale jeśli pozostanie zakotwiczony w tym, co projektuje bez konieczności pójścia dalej, nikt nie będzie w stanie pomóc mu iść do przodu, bez względu na to, jak bardzo mu się pokaże że istnieją inne możliwości, które zapewniłyby lepsze życie i wyższy poziom świadomości, który pozwoliłby wznieść się do wyższych wymiarów, a tym samym cieszyć się szczęśliwszym i bogatszym życiem.Jest to osobiste zadanie, które można przejść w procesie ewolucji tylko i wyłącznie od wewnątrz.
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Poprzednia

Wróć do Depresja - pomoc

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość