Z tym zdaniem miałeś rację Soldado. Już mam inną odpowiedź. Na razie to tylko przypuszczenie i jestem na etapie potwierdzenia wniosku, ale wygląda na to że mam inną odpowiedź. I racja, ze to nie przeszłe życia, tylko obecne. Utrudniłam je sobie i już wiem jak. Szkoda tylko, że nie mogę tego ani ułatwić, ani przeskoczyć, ani nie mogę z tym nic zrobić. Ot tak już jest. Jedyne co mogę zrobić to to zaakceptować. I tyle
Przecież masz bardzo dobrą intuicję.
Zawsze jej ufaj.
Jak będziesz pisać -
nie mogę tego ani ułatwić, ani przeskoczyć, ani nie mogę z tym nic zrobić.
- to właśnie tak będzie.
Programujesz się niepotrzebnie na niekorzystne dla Ciebie rozwiązanie - coś mi każe pisać - rozwiązania, tak jakby z tym wiązało się kilka aspektów, jakby nie był to tylko jeden z tego skutek.
Właśnie, że możesz, a bardzo często jest tak, że gdy coś zakańczamy uważamy, że jesteśmy w ,,czarnej dupie'', to nie zdajemy sobie sprawy, że to jest tak naprawdę początek czegoś nowego, czegoś fajnego i jest to dla nas jak wybawienie.
- najlepszą obroną jest atak, w sprzyjających dla Ciebie warunkach
- skoro przypuszczasz, to masz teraz czas, żeby się do tego co przyjdzie przygotować
- wycisz emocje, żeby usłyszeć mocniej swoją intuicję i się nią kieruj
- nie daj po sobie poznać, że coś przypuszczasz, zachowuj się jak do tej pory
Jedyne co mogę zrobić to to zaakceptować. I tyle
Nie poddawaj się.
To, że w tej chwili nie widzisz rozwiązania, to nie znaczy, że go nie ma.
Jesteś bardzo mocną osobą, w wielu wcieleniach już nie jedno przeszłaś i zawsze dawałaś radę.
To tylko kolejna ,,lekcja'', którą odbierasz jak ogromną kłodę rzuconą pod nogi...
Ale to tak tylko wygląda, gdy na spokojnie do tego podejdziesz, będziesz mieć podpowiedź.
Gdy z niej skorzystasz, znajdziesz się wręcz w innej rzeczywistości.
Wiem, że dasz radę.
Z pewnych względów wiem na 100%, że tak będzie.
Wszystko będzie dobrze, zobaczysz
Mam jeszcze napisać o synach... - bardzo Cię kochają, chociaż nie zdają sobie z tego do końca sprawy jak bardzo i z tego zaczerpniesz dla siebie siłę, gdy przyjdzie najgorsza dla Ciebie próba.
Każdy ból, każde cierpienie ma za zadanie nas uwrażliwić bardziej.
Poprzez nabytą w ten sposób empatie, możemy pomagać skutecznie innym.
Zrozumiemy najbardziej osobę, która chce skończyć z sobą wtedy, gdy mamy podobne doświadczenia do niej.
Nie ma przypadków, one nie istnieją.
Pewne doświadczenie, dane są nam celowo po to, byśmy mogli je kiedyś skutecznie wykorzystać.
Obecnie nie widzisz celu i sensu w tym życiu.
Ale co, jak cel Twoich doświadczeń nie należy do tego życia?
Coś Ci napiszę...
Można mieć swój Mc Donald poprzez franczyzę.
Wnosisz np. aportem działkę, albo pewną kwotę pieniędzy, Mc Donald buduje Ci restauracje i...
W umowie masz, że musisz jako zwykły pracownik zaliczyć wszystkie stanowiska pracy w tej restauracji.
W tym celu jesteś oddelegowana do jakiejś innej restauracji, gdzie przygotowujesz produkty, jesteś na kasie, sprzątasz itd przez miesiąc.
Jest to po to, bo gdy już będziesz prowadzić swoją restaurację, będziesz wszystko o niej wiedzieć z praktycznego punktu widzenia.
Poradzisz sobie wtedy z każdym problemem.
Dokładnie tak samo jest z Tobą.
Żadna teoria nie zastąpi praktyki.
Wiele wcieleń temu zadeklarowałaś się i dokładnie to odbieram.
Masz obecnie praktyczne lekcje, by poprzez swoje doświadczenia móc kiedyś bardzo skutecznie...podpowiadać swoim podopiecznym...