film "Nasz Dom"

Forum poświęcone analizie dzieł psychograficznych brazylijskiego medium, przede wszystkim spisanym przez duchy takie jak Emmanuel i Andre Luiz, a także listom z zaświatów otrzymanym przez Chico.

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: atalia » 06 cze 2012, 20:23

Z tym, ze na temat "ostatniej sfery" to raczej niewiele wiadomo.
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: Luperci Faviani » 06 cze 2012, 22:51

Książka i film wywarły na mnie wrażenie inne, niż - jak sądzę - zamierzał to autor. Jeśli tak wyglądają zaświaty, to kiedy kończy się fizyczność? Czy nawet po śmierci, gdy pozbywamy się wadliwego ciała, które trzeba karmić i poświęcać mu wiele uwagi i energii, nadal musimy dbać o kolejne ciało? No cóż, jeśli tak jest, to najwyraźniej jest ku temu jakiś powód, ale szczerze powiedziawszy... nie czuję tego. Świat opisany w "Naszym Domu" wydaje mi się - mimo wszystko - małostkowy.
Luperci Faviani - życie jest niczym, wieczność jest wszystkim.
La certitude est une autre dimension de la croyance.
Awatar użytkownika
Luperci Faviani
 
Posty: 2412
Rejestracja: 22 lip 2008, 16:23
Lokalizacja: Polska

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: atalia » 07 cze 2012, 07:52

Być moze konieczność dbania ciało duchowe wynika z niewielkiego stopnia rozwoju danego Ducha i po części wynika z jego przywiązania do świata wartosci materialnych?
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: tadyszka » 07 cze 2012, 22:14

byla informacja w ksiażce, ze to jest osada bardzo blisko ziemi. I przez to również jest troche ziemska.. druga sprawa same duchy sa do niektorych rzeczy tak przyzwyczajone ( np do potrzeby jedzenia) ze nie potrafia zrezygnowac z tego.. na pewno to jeden z swiatów ktore nam sa potrzebne do rozwoju, ale nie jest on ostatecznym. to tylko kolejny schodek w drodze do Boga.
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: konrad » 11 cze 2012, 14:50

Ja też podchodziłem z początku do tematu sceptycznie, ale generalnie zacząłem wczytywać się w inne książki opisujące zaświaty i tamte opisy nie odbiegają znacznie od tego, co znajdujemy w "Naszym Domu". Wręcz przeciwnie, wszystko wydaje się bardzo podobne.

Generalnie wydaje mi się, że na naszym etapie rozwoju i z naszą wiedzą, rozsądniejsze powinno być nie tyle stawianie pewnych założeń (np. że w zaświatach jest mniej fizyczności albo więcej, jak kto woli), ale raczej obserwowanie i wczytywanie się w opisy, które otrzymujemy z zaświatów. Część z nich pochodzi być może z podświadomości medium, ale analogii jest sporo. Tłumaczę właśnie książkę "Błękitna wyspa" tym razem z gruntu brytyjskiego i myślę, że wiele rzeczy można na jej podstawie porównać z "Naszym Domem".

Zwróćcie też uwagę na opisy "domów na Jowiszu" Kardeca np. opis domu Mozarta itp., który znaleźć można np. w Przeglądzie Spirytystycznym. Przypomina on bardzo właśnie opisy znane nam z "Naszego Domu" i innych tego typu książek i filmów.
Awatar użytkownika
konrad
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2952
Rejestracja: 15 lip 2008, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: Krzysztoff » 12 cze 2012, 00:33

po lekturze Kardeca miałem takie mgliste i nieokreślone wyobrażenie o świecie duchowym;
wizja bezcielesnego życia pełnego jakiejś "pracy" ale nie wiadomo jakiej ...
No i oczywiście po przeczytaniu "Naszego Domu" - uważałem że to wszystko jest zbyt podobne do naszego ziemskiego życia , zbyt mało "eteryczne"

To co mi przychodzi do głowy to temat organizacji ... co też mi się wydawało zbyt "ziemskie" (ministrowie , bonus), natomiast na logikę biorąc skoro po tamtej stronie jest inteligencja (i to doskonalsza) to logiczne jest to że istoty inteligentne tworzą organizację jako strukturę bardziej efektywną (niż osobne - nieskoordynowane działania).
Działając wspólnie i w sposób zorganizowany (zaplanowany) można więcej osiągnąć także doszedłem do wniosku że posługując się jedynie logiką można stwierdzić że po tamtej stronie istnieje pewna "struktura organizacyjna" :)
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: Ewa Fortuna » 17 cze 2012, 09:59

Ksiazki nie czytałam a na film trafiłam przypadkiem.
Moim zdaniem jest tak jak byc powinno. Dusza po smiercie jest jeszcze troche "fizyczna",wiec czuje fizyczne doznania,pragnienia. Po jakims czasie to znika i jest juz super:)
Jedynie co mnie uderzyło,to to,ze gdy nasz bliski z tamtego swiata podejmie decyzje o nastepnej inkarnacji,to bliskie mu osoby czuja smutek:( Hmmm na ziemi placzemy gdy bliscy odchodzą i tam też. Troszke smutne.
Żyjemy, póki ktoś o nas pamięta
Awatar użytkownika
Ewa Fortuna
 
Posty: 233
Rejestracja: 27 paź 2010, 10:01

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: 000Lukas000 » 17 cze 2012, 13:13

Ewa Fortuna pisze:Ksiazki nie czytałam a na film trafiłam przypadkiem.
Moim zdaniem jest tak jak byc powinno. Dusza po smiercie jest jeszcze troche "fizyczna",wiec czuje fizyczne doznania,pragnienia. Po jakims czasie to znika i jest juz super:)
Jedynie co mnie uderzyło,to to,ze gdy nasz bliski z tamtego swiata podejmie decyzje o nastepnej inkarnacji,to bliskie mu osoby czuja smutek:( Hmmm na ziemi placzemy gdy bliscy odchodzą i tam też. Troszke smutne.


Po tamtej stronie jest to przynajmniej uzasadnione, ponieważ duch musi się wcielić by się uczyć, nie raz przez cierpienia, ale w końcu bez tego by był zastój, a to też powodowało by cierpienie.
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: Ewa Fortuna » 18 cze 2012, 10:41

No ok,Dusza musi sie wcielic ponieważ w ten sposób nabiera nowych doswiadczeń,ale mi chodzi o osoby pozostajace w Niebie. Syn cierpi i płacze bo jego matka musi sie ponownie wcielic i to mnie dziwi,poniewaz Dusza tam nie musi sie juz niczego uczyc. Uczy sie schodząc na ziemie,wiec wszystkie uczucia typu: smutek rozpacz,zal tam nie istnieją,przynajmniej nie powinny.
Żyjemy, póki ktoś o nas pamięta
Awatar użytkownika
Ewa Fortuna
 
Posty: 233
Rejestracja: 27 paź 2010, 10:01

Re: film "Nasz Dom"

Postautor: 000Lukas000 » 18 cze 2012, 11:04

Człowiek który umiera nie nabiera wszechwiedzy ani nie staje się od razu w pełni oczyszczonym duchem, może trochę więcej rozumieć ale nie dostanie za darmo większej wiedzy czy poziomu moralnego, samemu musi go w sobie wykształcić i zapracować na niego.

Z tego wiedzie prosty wniosek że duchy po drugiej stronie również się uczą, również cierpią za swoje przewinienia jeśli takowe były jak i smucą się z powodu rozłąki jeśli nie rozumieją dostatecznie praw rządzących światem.

Mówisz o relacjach syn i matka, co pokazuje że mamy do czynienia z duchami niskimi, mało rozwiniętymi takimi jak i my, ponieważ w świecie duchowym nie ma znaczenia czy ktoś był na ziemi matką a ktoś synem, czasami może być tak że w kolejnym wcieleniu syn będzie ojcem matki, jaki wtedy miał by być priorytet w świecie duchowym? Takie duchy mogą mocno przywiązać się do ziemskich istnień a to również powodować może cierpienia, jak właśnie rozłąka syna z matką.

Smutek, rozpacz, żal jaki i szczęście i radość są przywarami ducha a nie ciała, gdyby nie one, gdyby nie to nasze odczuwanie bylibyśmy bezosobowi, tak przynajmniej myślę.
Naturalne jest że nawet wyższy duch jeśli widzi upadek niższego i jego cierpienia współodczuwa, co budzi u niego żal i smutek, ale bez tego nie nazwał bym go wyższym duchem.
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

PoprzedniaNastępna

Wróć do Dzieła Chico Xaviera

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości