Strona 1 z 16

Nasz Dom

Post: 24 maja 2011, 16:50
autor: konrad
Obrazek

Jako że książka jest już w sprzedaży, a część osób zaczęła ją czytać, zapraszam do dzielenia się swoimi przemyśleniami na jej temat.

Oto kilka moich refleksji... Jako tłumacz książkę przeczytałem kilka razy, więc kilka myśli mi się nasunęło:

1) Język może wydać się trochę lukrowy i bardzo słodki. Będzie podobał się pewnie kobietom, ale mężczyznom twardo stąpajacym po ziemi już pewnie nie tak bardzo... Ale ksiażka ta jest ciekawa o tyle, że można ją czytać na dwóch płaszczyznach: 1) opowieść ducha Andre Luiza w zaświatach; 2) informacje o życiu w zaświatach

2) Pewne informacje o tym, jak bardzo tamten świat przypomina nasz świat fizyczny, mogą szokować, ale gdy je dalej przeanalizujemy, zaczynają mieć sens... Sporo wyjaśnień znajdujemy też w kolejnych książkach Andre Luiza, więc warto na nie poczekać, by dowiedzieć się o nich czegoś więcej.

3) Książka to bardzo dziwna, bo z jednej strony nie byłem jej jakimś wielkim fanem, ale przyznam szczerze, że niektóre fragmenty mnie wzruszyły, co raczej nie jest u mnie częste. Poza tym czułem jakąś dziwną pozytywną energię, która sprawiała, że przymykałem oko na pewne niedoskonałości. Może to jakiś głos z tamtej strony, że książka to ważna?

4) Myślę, że opisywane przez Andre Luiza miasto duchów jest w pewnym sensie wizualizacją cech i pragnień tamtejszych duchów. Sporo rzeczy jest pewnie charakterystycznych dla duchów związanych z Brazylią np. ich uczuciowość, religijność itp. W Europie zapewne wyglada to nieco inaczej, a w dalekiej Azji jeszcze w inny sposób.

To chyba tyle z pierwszych przemyśleń. Czekam i na Wasze opinie. Póki co wiem, że książkę przeczytała atalia (po angielsku) i cthulhu87 (jako korektor).

Re: Nasz Dom

Post: 24 maja 2011, 19:02
autor: Voldo
Jak na razie jestem na 60tej stronie, ale uderzyła we mnie jedna rzecz...

Ukazanie, jak brak braterstwa i umiarkowania przyczynić się może do naszego nieświadomego samobójstwa (rozdział 4, strony 40-41).

Re: Nasz Dom

Post: 24 maja 2011, 19:16
autor: 000Lukas000
Jak można to jak by ktoś miał w rozszerzeniu pdf lub doc (tylko nie docx) to niech prześle mi na e-mail, chętnie poczytam, na razie ślęczę nad Leon Denis - Zycie po smierci ale nie za bardzo mi podchodzi.

E-mail: L.grabski@interia.pl

Re: Nasz Dom

Post: 24 maja 2011, 19:26
autor: Voldo
000Lukas000 pisze:Jak można to jak by ktoś miał w rozszerzeniu pdf lub doc

http://www.rivail.pl/index.php?page=sho ... 1&Itemid=1 :P

Re: Nasz Dom

Post: 24 maja 2011, 21:34
autor: atalia
Konradzie,choć jestem kobietą,to akurat mnie ta lukrowatosć i zbytnie podobieństwo do brazylijskich oper mydlanych wybitnie nie przypadły do gustu.Zdałam sobie jednak sprawę z tego,że Andre to typowy Brazylijczyk,a oni w takiej literaturze i narracji gustują-jak to powiedział Guy Lyon Playfair "kochają swoja literaturę taką jak swoja kawę-tak słodka jak to tylko mozliwe."
Odnośnie punktu 4-nasuwaja sie tu na mysl Terytoria Systemów Przekonań Roberta Monroe-są to miejsca,gdzie trafia dusza w zgodzie z przekonaniami,które są jej najbliższe,czy właściwym sobie poziomem wibracji.Według Monroe istnieje na przykład katolickie terytorium przekonań(zapewne podzielone na polskie,brazylijskie,etc),ale również tzw.Piekła,czyli miejsca,do których przyciągane są,zgodnie ze swoja charakterystyką wibracyjną dusze przeróżnych złoczyńców,oczywiście nie na zawsze.
Swoją droga,ciekawe,hehe,jak wygląda terytorium przekonań wyznawców new age`u...Musi się dziać...

Re: Nasz Dom

Post: 24 maja 2011, 22:07
autor: konrad
atalia pisze:Swoją droga,ciekawe,hehe,jak wygląda terytorium przekonań wyznawców new age`u...Musi się dziać...


Myślę, że musi istnieć jakieś specjalne terytorium przekonań Jana Władysława, którego część z nas zna z Facebooka. To zakręcony człowiek, który od aniołów płynnie przechodzi do jaszczurów, a od Palikota do Ciasteczkowego Potwora.

Generalnie bardzo ciekawe jest też to, że część ze spraw omawianych przez Andre Luiza, dotyczących tego, jak wygląda życie w zaświatach, nie pojawia się u Kardeca, ale chyba bardziej dlatego, że Kardec o to nie dopytuje. Czasem pojawiają się tylko jakieś przekazy o koloniach na Jowiszu itp., które na pierwszy rzut oka śmieszą, gdyż dziś wiemy, że na tych planetach nie ma takiego życia jak na Ziemi, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że to opisy kolonii duchowych, wszystko zaczyna nabierać sensu. Bardzo interesujące jest także porównanie dzieł Andre Luiza z tym, co opisane jest choćby w książce sir Olivera Lodge'a "Raymond, czyli życie po śmierci" albo w książce tłumaczonej przez Voldo, którą będę nazywał roboczo "Po drugiej stronie śmierci" (autor pastor Owen). Do tego stopnia ta druga jest podobna do Naszego Domu, że niektóre osoby oskarżają Chico o plagiat... Oczywiście jest w tym gruba przesada, bo ich argumenty są raczej niezbyt przekonywujące. Mówią, że chodzi o plagiat, bo w Naszym Domu jest opisany strumień płynący przez kolonię, a u Owena też taki był itp. To trochę jakby powiedzieć, że Pianista jest plagiatem Listy Schindlera, bo w obu jest mowa o wojnie ;)

Re: Nasz Dom

Post: 24 maja 2011, 22:17
autor: atalia
Ostatnio na terytorium przekonań JAna Władysława pojawił się wpis zatytułowany"heaven & hell"- nasz Jan dwojga imion to bardzo kreatywny człowiek,tylko szkoda,ze jak na razie mamy na fb tylko tę drugą część,tzn."hell".A tak chciałoby sie zobaczyć,jak te osławione niebiosa wygladają-czy rzeczywiscie anioły grają tam na harfach i spiewają stosowny repertuar,a dusze zbawione leżą sobie na chmurkach... :P

Re: Nasz Dom

Post: 24 maja 2011, 23:35
autor: Voldo
konrad pisze:którą będę nazywał roboczo "Po drugiej stronie śmierci" (autor pastor Owen)

Jeju, Konradzie, gdzież Ty w słowie "veil" widzisz "śmierć"? :? ;)

Jeśli w tytule damy "śmierć", to co, później będzie "strumień naszych myśli musi przebić się przez śmierć" zamiast "strumień naszych myśli musi przebić się przez zasłonę"? No nie brzmi to zbyt pięknie... :roll:

Re: Nasz Dom

Post: 25 maja 2011, 09:51
autor: atalia
Voldo,mysle,ze Konrad wziął pod uwagę względy marketingowe...Myślisz,ze wiele osób kupi ksiażkę zatytułowaną "Za zasłoną"(wydaje mi sie,że to najlepszy tytuł)?Trzeba trochę zejść tu z wysokich tonów,Kolego... :)

Re: Nasz Dom

Post: 25 maja 2011, 10:50
autor: konrad
I tak zmiana jest mniejsza, jak w przypadku niektórych tytułów filmów, gdzie panuje wolna amerykanka :D

Ewentualnie można zrobic "Życie za zasłoną śmierci", jak się Voldo uprze na tę zasłonę hehe To w sumie jest niegłupi tytuł.