Forum Spirytystyczne

Praca i cisza

"Ci, którzy rozumieją ducha Doktryny, nie chętni są do udziału w dyskusjach...
Spirytyzm pomaga nam zidentyfikować nasze potrzeby tak wyraźnie, że gdy je sobie uświadomimy, nie znajdujemy innej alternatywy w sensie doskonalenia się. niż praca związana z ciszą.,,

Chico Xavier

jak to rozumiec? ze cisza jest najlepsza? spokoj umyslu?

Nikita pisze:jak to rozumiec? ze cisza jest najlepsza? spokoj umyslu?

A czy medytowałaś kiedyś tak intensywnie że cisza stała się balansem, ''nieprzejawionym''. Podczas fajnych medytacji cisza kompletna i kompletny spokój umysłu wyostrzają pewne wrażliwości, jak bycie ciałem anie być jego posiadaczem i ogólne zrozumienie. Podczas różnych programów medytacyjnych właśnie klasyczne ze świecą dało mi najwięcej . Cisza, spokój, absolut. Podobno podczas takiego stanu zrozumienia jak Chico opisuję można łatwiej skontaktować się z przewodnikiem.

Siewiczpl pisze:....
A czy medytowałaś kiedyś tak intensywnie że cisza stała się balansem, ''nieprzejawionym''. Podczas fajnych medytacji cisza kompletna i kompletny spokój umysłu wyostrzają pewne wrażliwości, jak bycie ciałem anie być jego posiadaczem i ogólne zrozumienie. Podczas różnych programów medytacyjnych właśnie klasyczne ze świecą dało mi najwięcej . Cisza, spokój, absolut. Podobno podczas takiego stanu zrozumienia jak Chico opisuję można łatwiej skontaktować się z przewodnikiem.

Tak, myślę że w podanym cytacie w temacie właśnie o to chodzi. To co ktoś ci powie a ty to usłyszysz, czy też, że gdzieś coś przeczytasz nie zgłębi twojej własnej duszy i potrzeba dopiero ciszy, by sobie w nią zajrzeć.

Siewicz czasem uda sie wejsc w glebsza medytacje i wtedy jest fajnie. Niestety nasze czasy sa zbyt stresujace bo czlowiek musi sie uzerac w pracy i w zyciu i ten spokoj pryska. Ale gdy mam troche czasu dla siebie to szukam wlasnie ciszy i spokoju...

Tylko, że tu nie chodzi o relaks ani by było fajnie.

Nikita pisze:Siewicz czasem uda sie wejsc w glebsza medytacje i wtedy jest fajnie. Niestety nasze czasy sa zbyt stresujace bo czlowiek musi sie uzerac w pracy i w zyciu i ten spokoj pryska. Ale gdy mam troche czasu dla siebie to szukam wlasnie ciszy i spokoju...

Zawsze możemy znaleźć wytłumaczenie by coś rozproszyło naszą uważność,spokój harmonie. Zawsze możemy znaleźć coś co nas będzie stresowało, co nam nie będzie pasowało. Jak byś była w przysłowiowym NIEBIE z tym nastawieniem, po jakiejś chwili stwierdziła byś wszystko jest tu takie piękne "ale".

Ty powinnaś wpływać, czyli z wnętrza twego na zewnątrz , nigdy na odwrót.


Postaraj się zaakceptować istniejące rzeczy które cię otaczają. Jest pewien wzór który jak jestem wystarczająco uważny staram wcielać się w życie.

Jeśli jest sytuacja życiowa która nie jest dla mnie przyjemna mam 3 rozwiązania. 1. Nic nie robić i zaakceptować 2. Wycofać się z niej i zaakceptować lub 3 . Iść jej na przeciw i zaakceptować. W każdym razie zaakceptuj.

P.s Większość ludzi ma problem ze swoimi bolączkami bo się z nią utożsamiają, myślą ze to co ich spotkało jest ich, a jest to jedynie sytuacja życiowa, nie są nimi samymi.
Pozdrawiam

Nikita pisze:jak to rozumiec? ze cisza jest najlepsza? spokoj umyslu?

Jakiś czas temu pisałem wam o nie myśleniu , może przeczytałaś Kasiu, w tym wszystkim chodzi o to by uczyć się ciszy myśli ,i rozwijać głębię uczuć, odczuć,tam znajduje się esencja duchowa.

Kolega Tolle porusza ten temat

https://youtu.be/CVMpyrIaTNA

Hm, a doświadczyliście kiedykolwiek ciszy? Prawdziwej ciszy, bez odgłosów rozmów, samochodów, stukania młotkiem zza ściany, śpiewu ptaków? Ja nigdy nie doświadczyłam CISZY. Podobno gdzieś w Krakowie jest pokój ciszy, który wygłusza tło. Chciałabym kiedyś tam pójść.

Cisze znajdziesz daleko od cywilizacji...odglosy wiatru, szumu drzew czy ptakow sa czescia Natury dlatego dla mnie to tez jest cisza. Cisza jest wysoko w gorach, w lesie, nad brzegiem jeziora. Albo w gleboka noc gdzies na wsi. Mozemy sie wsumie od czasu do czasu wyciszyc bedac na lonie Natury. Nawet bedac w domu gdy czlowiek przestaje sie wszytskim zamartwiac. Robic to co ma sie do zrobienia ale bez martwienia sie, bez wewnetrznej paplaniny...czasem sa takie dni, ze mi sie to udaje. I wtedy jest dobrze, jest harmonia.