Davidius pisze:Witam
Witamy
Davidius pisze: Co Steinera i Walscha o szczerości i rzetelności tych przekazów przekonało mnie to że np Steiner w Antropozofii pisze żeby nie czynić z Antropozofii - i jej nauk Dogmatów i nieomylnej wyroczni, tak samo pisze Walsch - a nawet pisze w tych książkach że Medium - Jasnowidzący może często zniekształcić niechcący przekaz z ''Góry'' - przez swoje wyobrażenia - fałszywe poglądy które jeszcze nieprzepracował w swoim życiu,
W przekazach u spirytystów pojawiają się dwa źródła błedów - nie zrozumienie tematu - w myśl zasady że najedzony nigdy nie zrozumie głodnego. (o czym właściwie napisałeś)
Drugim jest ograniczenie jakim jest język. Ktory dla duchów jest bardzo wąski i mało precyzyjny, a my sami uzywamy jednego słowa dla okreslania kilku rrzeczy, a do tego kazdy czlowiek rozumie to a swój sposób. Daleko nie szukając znaczenia słow bóg, niebieski, komfort - to pojęcia które nigdy nie będą miały precyzyjnej definicji i nie beda na całym świecie rozumiane dokładnie tak samo, bo znaczenie jest nadawane w relacji przedmiot - obserwator.
Davidius pisze:tak było np z Mahometem z jednej strony nauczał że Bóg jest Kochający, a z drugiej że się gniewa, mści - podobnie pisali niektórzy Prorocy Izraela z epoki Starego Testamentu, dopiero Jezus pokazał Boga jako Miłość a nie Demiurga
Ale wiesz, że Mahomet pojawił się 600 lat później niz Jezus?
Zatem wniosek jest słuszny jeśli chodzi o Judaizm z którego chrześcijaństwo wyrosło bezpośrednio.
Islam jednak tylko zapożyczył sobie co potrzebował z Judaizmu i Chrześcijaństwa, bazą były zupełnie inne autochtoniczne wierzenia ludow semickich oraz nabyte po Imperiach Perskich, Asyryjskich i jeszcze wcześniej Babilońskich. Mamy tu więc do czynienia z innym kręgiem kulturowym i myslę, że wrzucanie do jednego worka tylko rpzez wzgląd na monoteizm jest ... chyba jednak błedne.
Ciekaw jestem gdzie umiejscowiłbys Buddę?
Davidius pisze: Wniosek to wszelkich Inspiracji - Chennelingów należy moim zdaniem podchodzić z ''ostrożnością i ze zdrowym rozsądkiem''
Nie wiem jak inni ale ja bym się jednak wystrzegał od zrównywania channelingu z Inspiracją. Większośc przekazów spirytystycznych
nie następuje pod wpływem wprwadzania sie w trans czy kompletnego odlotu ale przy pełnym udziale świadomości i podświadomości. Jest więc niejako proces odwrotnym. Zwiększa nasza ogólna percepcję zamiast się focusować na jednym jej wycinku, tracąc obraz reszty. Takie mam przynajmniej doświadczenia i takie wnioski mi sie nasuwają.
ps. Kardec przekazy tylko spisał, on nie jest ich autorem. Taki tam szczegół, ale wolałem wyjaśnić