000Lukas000 pisze:Wręcz odwrotnie, Spirytysta nigdy nie będzie traktował przekazu jako natchniony, pierwsze go przeanalizuje na podstawie tego co sobą niesie, jeśli przekaz choćby w małej części będzie miał skazę, czyli będzie niespójny lub będzie uczył czegoś niezgodnego z zasadami miłosierdzia, wtedy go odrzuci.
Lepiej bowiem odrzucić 1000 prawd niż przyjąć jedno kłamstwo na wiarę.
A co do tego kim jest spirytysta to proponuje poczytać o tym w ewangelii wg. spirytyzmu.
Pyt.
Jeśli wielu ze Spirytystów zbłądziło, po czym poznamy tych, którzy kroczą właściwą drogą?
Odp.
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;
No ale co spirytysta odrzuci?
Praktykę?
Ale spirytysta wierzy mediom bezwarunkowo, ponadto spirytysta wierzy autorowi książek o spirytyzmie bezwarunkowo - a jest przecież doświadczenie osobiste - nieprawdaż? Coś widziały twoje oczy
Coś czułeś
coś Ci podpowiadał instynkt samozachowawczy (przeciwnie do tej czytanej wiedzy
I co wtedy?! Książki czy praktyka?
Jak książki to powodzenia