Strona 1 z 1

Justyna Steczkowska - Kim tu jestem

Post: 31 lip 2010, 13:07
autor: Sebastian
Oficjalny teledysk do piosenki "Kim tu jestem?" - kliknij TUTAJ.

Tekst piosenki:
Kim tu jestem?
Czego chcę?
Czy wędrówki znam swój cel?
Czy już byłam tu, czy nie?
Czy jest ktoś, kto widzi mnie?
I wtedy, kiedy boję się
czy ktoś czuwa nad mym snem?
Czy samotnie zmagać się?
Czy może los swój z cudzym spleść?
Ciągle pytam się, kim jestem?
Co prowadzi mnie? Dokąd zmierzam?
W tysiącu małych prawd. I po co?
Odnaleźć chcę
to, co szczęściem jest.
Wierzę, że pojawi się
znak,
który poprowadzi mnie.
Kim tu jestem? Rozświetli drogę.
Czego chcę? Wierzę, że jesteś
może żyję coraz bliżej mego świata.
Może śnię...? Miłość
czy powtarzam mym drogowskazem,
błędy swe? A odpowiedź
czy rozumiem, niosę w sobie...
Co jest złe?
Skąd się wzięłam?
Czym jest świat?
Czy jest ktoś, kto los mój znak?
Czy to życie - to jest gra?
Kto rozdaje talię kart?
Czasem czuję inny świat.
Coraz bliżej jest.
Serce już odpowiedź zna,
poprowadzi mnie
tam.
[...]


Czy nie uważacie, że powyższy tekst jest taki... że tak to ujmę: spirytystyczny? Ja go tak na początku zinterpretowałem. Pytania o sens życia, o życie w naszym świecie, o Siłę Wyższą (Kto rozdaje talię kart?) etc. etc.
No i jeszcze taka aranżacja - bez żadnych bitów, elektrycznych gitar itp. Taka powiedziałbym magiczna.

Re: Justyna Steczkowska - Kim tu jestem

Post: 31 lip 2010, 15:08
autor: Damian
Też mi się tak wydaje.Ale bardziej mnie zastanawia czy takie przemyślenia które mają dużo wspólnego ze spirytyzmem ma sama wokalistka czy może jakaś osoba która jej piosenki,teksty pisze.Bo przecież nie kazdy pisze jej sam.
A może jest to jakiś nowy pomysł taki świeży powiem nowego nurtu muzycznego w POPIE bo przecież ile można śpiewać o teraźniejszych związkach,miłościach oraz ex kontra next partnerach itp.
Tekst bardzo ładny zapewne każdy z nas miał takie myśli zanim trafił na spirytyzm :),bądz zastanawiał się nad tym że w życiu nie wystarczy tylko żyć i skupiać się tylko na tym co materialne.

Re: Justyna Steczkowska - Kim tu jestem

Post: 31 lip 2010, 16:12
autor: vinitor
Jak widzę spirytyści wszędzie wypatrują znaków i bliskiej im symboliki.
Tekst piosenki jest zbiorem pytań w zasadzie bez odpowiedzi i może pochodzić, że tak się wyrażę, z różnych źródeł. tzn. nie od jednego człowieka. Przeważnie każdy kiedyś zastanawia się nad sobą, swoim losem i związkami. Poza tym występują zwroty poetyckie, które wzmacniają wrażenie i pogłębiają niewiedzę własnego bytu. Takie pytania nie zadają sobie ludzie szczęśliwi, zadowoleni z własnego losu. To może być efektem zagubienia i gorączkowych poszukiwań utraconych walorów życia lub próbą dowartościowania się.
A gdzie nadzieja, wiara... jakieś niewielkie ślady miłości.,,

Re: Justyna Steczkowska - Kim tu jestem

Post: 31 lip 2010, 16:13
autor: Robert
Zwróciłem uwagę że temat duchowieństwa zaczyna być modny, nawet w kręgach które były bardzo pogrążone w materializmie. Czyżby ludzie dostrzegli małostkowość wartości materialnych i jego zgubny efekt szczęścia (?) :) Bardzo mnie to cieszy że aspekt wiary pojawia się w muzyce, myślę że nie może artysta bez wiary, nie potrafiłby stworzyć nic wybitnego-do tego potrzeba natchnienia.

Re: Justyna Steczkowska - Kim tu jestem

Post: 01 sie 2010, 08:27
autor: vinitor
janurdsk pisze:Bardzo mnie to cieszy że aspekt wiary pojawia się w muzyce,


Już niedługa a dla podkreślenia siły tych więzów artyści poczną występować w habitach.
Czy ta niby metamorfoza faktycznie zmienia tych ludzi, stają się lepsi?
Miej serce i patrz w serce. Sprawianie pozorów nie ma z tym nic wspólnego. Piosenka w świecie artystycznym ma zawsze podtekst materialistyczny. Granie roli nie jest równoznaczne z uczestniczeniem w życiowych realiach.

Re: Justyna Steczkowska - Kim tu jestem

Post: 01 sie 2010, 12:31
autor: Robert
Zbyt Vinitor naginasz moje słowa... Na pewno nie miałem na myśli tak materialistycznych myśli jak Ty "występowanie w habitach" itp.
    :lol:

Zdaje sobie sprawę, że aspekt wiary w muzyce może być stricte wykreowany przez producentów i myślę że prawdzie oblicze artysty szybko wyjdzie na jaw w pośród sterta fałszywych zachowań.
Nie oceniam szczerości tekstów, bo to nie leży w mojej roli. Prawda zawszę wyjdzie na światło dzienne.
Mówiąc o tym że duchowieństwo co raz częściej pojawia się w muzyce nie mam na myśli teledysków czy organizowanego show. Stwierdzam to po czytaniu wywiadów oraz własnym obserwacjom, słuchaniu muzyki interesujących mnie artystów. Wielu przechodzi faktyczne duchowe metamorfozy, co słychać w dojrzalszych i poważniejszych tekstach.

Re: Justyna Steczkowska - Kim tu jestem

Post: 01 sie 2010, 15:10
autor: vinitor
janurdsk pisze:Zdaje sobie sprawę, że aspekt wiary w muzyce może być stricte wykreowany przez producentów i myślę że prawdzie oblicze artysty szybko wyjdzie na jaw w pośród sterta fałszywych zachowań.


Dla mnie piosenkarstwo a i do pewnego stopnia i muzyka jest zawodem, sposobem na zarabianie. Komercja nie zajmuje się uduchowieniem społeczeństwa. Trendy muzyczne i tekstowe to próby trafienia w odbiorcę i korzyści z tego wynikające. Owszem, niektórzy w momentach relaksu mogą eksperymentować i uzewnętrzniać się ale nie jest to głównym celem artysty, za wyjątkiem tych tworzących tylko i wyłącznie na potrzeby określonej grupy zainteresowanych.
Wolność, w której do głosu dochodzi Kościół, też w jakiś sposób wpływa na twórczość ale nie jest to bynajmniej nawróceniem lecz potrzebą chwili. Koniunktura kreśli cele na najbliższą przyszłość i nie ma się co bawić w sentymenty.

Re: Justyna Steczkowska - Kim tu jestem

Post: 01 sie 2010, 20:12
autor: Sebastian
to próby trafienia w odbiorcę

Może management Steczkowskiej uznał, że odbiorcy chcą takich "uduchowionych" pieśni. Średnio mnie obchodzi to, czy wokalistka/aktorka/pisarka identyfikują/kierują się jakimkolwiek przesłaniem ze swoich utworów (bardzo fajnie, jeśli tak). Jeśli ich dzieła mnie przekonują - to automatycznie mi się podobają. A to, że wykonawca może być hipokrytą to inna sprawa.

Re: Justyna Steczkowska - Kim tu jestem

Post: 01 sie 2010, 20:19
autor: Nikita
To jest poezja....artysci takze zastanawiaja sie nad sensem zycia ...i umieja ubrac swoje mysli w piekne slowa...