Nikita pisze:powoli zastanawiam sie jak im odmowic dalszych spotkan...
Taka anegdotka:
Gdy mieszkałem w Warszawie, często odwiedzali mnie ŚJ. W tamtych czasach bardzo interesowałem się historią, nazizmem i holokaustem. Zajmowałem kawalerkę i miałem wielką szafę, na której przylepiałem sobie materiały dydaktyczne: fotografie, mapki, plany konstrukcyjne różnych historycznych miejsc i urządzeń... Przez około miesiąca do szafy przytwierdzona była mapa Auschwitz z moimi naniesionymi odręcznymi, szczegółowymi notatkami i fotografiami kilku hitlerowców. I teraz... Trudno jest mi opisać przerażone miny ŚJ, gdy przyszli i zobaczyli co miałem w sypialni...
Powiedz im, że w następnym tygodniu urządzasz w mieszkaniu seans spirytystyczny, a później wyjeżdżasz na kongres czarownic i nie wiesz kiedy wrócisz.