000Lukas000 pisze:Mnie też zaczęli odwiedzać, pierwsze zaczęło się od dwóch nieopierzonych pisklaków, odpowiadali praktycznie tylko (nie, nie wiem), no ale na następny raz przyszedł doświadczony wyjadacz, ale mącą jak nie wiem co, jak się ich postawi przed logiką i faktami kręcą jak katolicy albo zmieniają temat.
Ale trudno się z nimi rozmawia jak tak mącą, po tych ich zawijasach czasami mózg mi się przegrzewa. Oczywiście rozmawiam z nimi o Biblii i o tym co się w niej znajduję.
A powiem wam co was zdziwi, kilku z nich nie zna Biblii, siedzą w swoich pisemkach ale jako tako Biblii chyba mało czytają.
atalia pisze:Pewnego razu leżała u mnie na stole "Etyka spirytyzmu" i mój kolega ,Swiadek Jehowy ,wziął ją do ręki,przeczytał tytuł,a nastepnie rzucił,jakby go parzyła w palce.
Wkrótce ,po prostu z ciekawosci wybieram się wraz z córką na spotkanie do ich Sali Królestwa.Zastanawiam się,czy otwarcie przyznać się do spirytyzmu.Boję się piorunującego efektu,jaki moze to wywołac.
Hansel pisze:Niech mi ktoś powie jak to jest możliwe ? Przecież z tego co wiem to samo słowo Spirytyzm powstało dopiero w XIX wieku !
A co tam jeszcze ciekawego można znaleźć ?cthulhu87 pisze:Posługiwanie się terminami, które nie istniały w czasach biblijnych jest w ogóle jednym z mniejszych problemów, które dotyczą ich Biblii hehe
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości