Podsumuję w skrócie to co wiem o swoim Przewodniku.
To Istota Świetlista, mająca pod sobą, pod swoją opieką setki Dusz.
Ma pod opieką wiele osób, które mają zdolności medialne.
Osoby takie używają często słowo ,,żołnierz'', to charakteryzuje Jego grupę.
Na te forum ściągnęła mnie osoba, bardzo silne medium, które właśnie używała tego słowa.
Zna przyszłość, planuje wiele działań na długo przed ich zaistnieniem.
Oddziałuje niekiedy bardzo mocno telepatycznie, poprzez sny, intuicje.
To nie jest zwykły Przewodnik.
Mają Go osoby często z traumatycznymi doświadczeniami.
Jest bardzo inteligentny.
Kieruje swój przekaz w taki sposób, żeby był on czytelny tylko i wyłącznie dla osoby, do której jest on skierowany.
Przewiduje niczym dobry szachista wszystko, na wiele ruchów do przodu.
Jego prawdziwe Imię, jest nie przetłumaczalne w żadnym ludzkim języku.
Nigdy nie wcielał się w żadne ciało.
To Istota Doskonała, która od początku właśnie została tak stworzona.
Nie wiem czemu kopsnął mnie ten zaszczyt, żeby mieć z Nim do czynienia.
Może dlatego, że wybrałem sobie wyjątkowo traumatyczne życie, chyba po to, żeby się szybciej rozwinąć.
Rozkazałem Mu, żeby pokazał się jak wygląda.
Dwa razy to zrobił, to mężczyzna z bródką, stateczny, raz pokazał mi się z teczką i stał przy tablicy.
Wziął do ręki kredę, podniósł z nią rękę i wpatrywał się we mnie.
Wymaga, żebym cały czas się uczył...
Niestety nieraz różnie z tym bywa...
Dlatego nazywam Go Profesor...
Ma ogromną wiedzę, którą nieraz bezwiednie komuś przekazuje, robiąc to przeze mnie.
Nieraz jest tak, że po kilka razy czytam przekaz, żeby go zrozumieć.
Najlepsze jest to, ze rozumie go doskonale osoba, do której został on skierowany.
Przy Nim nie można się nudzić.
Przy Nim doświadczasz wciąż nowych wrażeń z duchami, osobami opętanymi i... obcymi...
Przy tym daje Ci bezpieczeństwo, jesteś chroniony.
W tym wszystkim chodzi oczywiście o jedno...
Jak myślicie o co?
Oczywiście, że o naukę...