Po pierwsze tytuł nie odzwierciedla artykułu. Apostazja to porzucenie religii, a nie Boga. Można przestać być Chrześcijanem i dalej wierzyć w Boga.
Po drugie w artykule przestrzega się przed innymi "religiami" typu wegetarianizm czy „wyznawców biegactwa”.
Każdy fanatyzm jest zły, ale dbanie o zdrowie w normalnych granicach rozsądku według mnie jest dobre i pożyteczne. Dlatego to co napisano w tym artykule jest dla mnie chore.
A po trzecie „Religia zaspokaja nie tylko głód metafizyczny. Także potrzebę przynależności do stada "lepszych".
To znaczy, że ci co wierzą w religię są "lepsi"?????
Nie do przyjęcia.