autor: Achill » 12 wrz 2015, 08:06
pan Łazariew zechciał jedna pominąć jedna ważną rzecz.rozdzielność religii od wiary. wielu ludzie religijnych nie ma nic wspolnego z wiarą, wielu wierzacych bynajmniej nie jest religijnymi. elementem wspolnym wszystkich religii jest takie manipulowanie pojeciami aby pojecie czysto teoretyczne religia upodobnilo sie do pojecia pratycznego jakim jest wiara. roznice pomiedzy religiami dowodzą słabości tezy przedstawionej w powyższym przykładzie, zwlaszcza ze zroznicowanie nie istnieje na plaszczyźnie tylko formy ale i przede wszystim treści (judaizm, katolicyzm, prawosławie, protestantyzm, islam - to wszysto de facto wyrasta z jednego rdzenia).
W swietle wiary nie ma czegos takiego ja gorsza czy lepsza religia. kazda droga jest dobra jesli wiedzie do prawdy.
Z kolei zasady moralne nie sa przyklejone na wylacznosc do jednej religii czy systemu wierzen. To wierzenia opieraja sie na systemie moralnym - ucza go, wynoszą do rangi boskiej prawdy.
ludzie sie strasznie przywiazuja i sa czuli na puncie swoich prorokow. latwiej wymienic poszczegolnych tworcow religii niz chocby kilka podstawowych zasad, przez co traca z oczu to co istotne. czesto wrecz to co istotne staje sie nieporzadane.
bo za wiare w mahometa trzeba karac bo tylko chrystus nas uratuje.
prawda jest taka ze nikt nas nie uratuje, jesli nie nauczymy sie milosci do ludzi. chocbysmy sie calymi dniami modlili do J. czy innego proroa a potem pluli na innych ludzi, bo nei wierza w to co my.
wszelie religiie sa obaczone ludzkim bledem. a wszyscy prorocy sa niczym Kasandra.
Dlatego tez uwazam, ze roznicowanie ludzi, idei, religii, wiary jest z zalozenia bledne bo prowadzi do alienacji, dyferencjacji i konflitowania środowisk.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek