"Jestem, który jestem"

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: czarnyMag » 31 gru 2014, 18:29

cthulhu87 pisze:A zatem, gdy Mojżesz pyta Boga, kim jest, ten w gruncie rzeczy odpowiada: "Nie twoja sprawa, kim jestem" lub wręcz: "Pilnuj swego nosa". ;)


Zakładając że ten "krzak" to był Bóg :) A Mojżesz że był medium :) A dlaczego by nie założyć po spirytystycznemu: że gość rozmawiał nie z Bogiem (bo Boga nie ma - jest tylko zwykły mniej lub bardziej czysty duch :) a z duchem który sobie zrobił z niego "jaja" :) - CZY TERAZ JESTEM WYSTARCZAJĄCO SPIRYTYSTYCZNY ? :)
"żyj i daj żyć innym"
Awatar użytkownika
czarnyMag
 
Posty: 2854
Rejestracja: 05 gru 2014, 21:22
Lokalizacja: Astral - tu i tam - teraz tu

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: Achill » 02 sty 2015, 08:33

Xsenia pisze:Dobre Mirku :D Popieram w 100% :D
Cały czas mam wrażenie, że im bardziej się zbliżam do Boga tym bardziej go nie rozumiem :D
Ale co tam. Najważniejsze to robić swoje i mieć nadzieję, że tak powinno być :D

może jesteś na złej drodze ??? ;) żartuje
czarnyMag pisze:Zakładając że ten "krzak" to był Bóg A Mojżesz że był medium A dlaczego by nie założyć po spirytystycznemu: że gość rozmawiał nie z Bogiem (bo Boga nie ma - jest tylko zwykły mniej lub bardziej czysty duch a z duchem który sobie zrobił z niego "jaja" - CZY TERAZ JESTEM WYSTARCZAJĄCO SPIRYTYSTYCZNY ?


na to jest prosta odpowiedź. to co zostało Mojżeszowi przekazane stanowi fundament systemów moralnych jakie sobie tylko możemy wymarzyć / wymysleć itp itd. Tego nie mozna było przekazać w charakterze jak to określliłeś - robienia sobie jaj - bo treść przekazu jest zbyt poważna i zbyt celna.
Możemy rozważać czy Mojżesz sam nie wymyślił Dekalogu - co czyniłoby go bilblijnym prawodawcą a tylko opowiedział historie o bogu.
A może rzeczywiście miał do czynienia tylko z wyższym duchem... tego się już nie dowiemy.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: Mirek » 02 sty 2015, 11:21

Państwa protestanckie opierają swoją moralność na dekalogu. Zwróćcie uwagę, że te państwa są silne gospodarczo.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: Xsenia » 02 sty 2015, 22:39

Achill pisze:może jesteś na złej drodze ??? żartuje

Oby jednak nie :)
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: Krzysztoff » 04 sty 2015, 11:16

czarnyMag pisze:Zakładając że ten "krzak" to był Bóg :) A Mojżesz że był medium :) A dlaczego by nie założyć po spirytystycznemu: że gość rozmawiał nie z Bogiem (bo Boga nie ma - jest tylko zwykły mniej lub bardziej czysty duch :) a z duchem który sobie zrobił z niego "jaja" :) - CZY TERAZ JESTEM WYSTARCZAJĄCO SPIRYTYSTYCZNY ? :)


Oczywiście, że założyć po spirytystycznemu

Gadający krzak , Jezus przechodzący przez ściany, słyszenie głosów , widzenie aniołów w snach - to wszystko jest w Biblii
Z czasów nowożytnych , wszystkie wizje świętych, spotkania ze świetlistymi istotami - Marią, Jezusem czy aniołami ...

Czyli nasz (katolicki) mediumizm jest dobry i pochodzi od Boga a wasz mediumizm (każdy inny) od szatana

Nie sądzę żeby za wyznawanie "naszości" człowiek miał być zbawiony
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: Hansel » 27 kwie 2015, 16:58

Nawet jeśli zakładamy że Mojżesz rzeczywiście był Medium to przecież Duch który wydawał mu te wszystkie rozkazy nie koniecznie musiał być aż taki dobry, a co do Abrahama to bardzo wątpię żeby on był postacią historyczną.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: Hansel » 03 cze 2015, 07:30

Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: Hansel » 07 cze 2015, 11:05

Achill pisze:skąd wiadomo, że nie miał swojego metafizycznego wymiaru?
wiele rzeczy można powiedzieć o języku ale to chyba za daleko idące założenie. Nie mowię, że błedne, mówię, że opieranie się na analogii do zdania o zupełnie innym znaczeniu może być błędne. Przecież od każdej gramatycznej czy ortograficznej zasady są wyjątki.


http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,316 ... jca.i.syna
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: Hansel » 09 gru 2015, 07:45

cthulhu87 pisze:Teologowie od wieków zastanawiali się co znaczą słowa Boga, który zapytany o imię odpowiedział Mojżeszowi: "Jestem, który jestem". W późniejszych wiekach filozofowie w oparciu o swój aparat pojęciowy doszli do wniosku, że znaczy to, iż Bóg jest bvtem samowystarczalnym.
W rzeczywistości zdanie to można tłumaczyć bardziej prozaicznie.

Karen Armstrong w książce "Historia Boga" pisze:

"W tym okresie hebrajski nie miał swego metafizycznego wymiaru, a zyskał go dwa tysiące lat później. Bóg chciał raczej przekazać coś bardziej bezpośredniego. Ehje aszer ehje to hebrajski idiom, wyrażający zamierzoną niejasność. Gdy w Biblii pada zwrot w rodzaju: "poszli, dokąd poszli" znaczy to: "nie mam pojęcia, dokąd poszli". A zatem, gdy Mojżesz pyta Boga, kim jest, ten w gruncie rzeczy odpowiada: "Nie twoja sprawa, kim jestem" lub wręcz: "Pilnuj swego nosa". ;)



,,Na początku mamy fascynującą scenę bożej epifanii w postaci Gorejącego Krzewu – scenę, która zainspirowała wielu pisarzy i malarzy w naszej kulturze. W scenie tej Bóg również oznajmia Mojżeszowi, i nakazuje oznajmić synom Izraela, swe imię, mianowicie „Jestem” albo „Jestem, który Jestem”, dając w ten sposób przedmiot do rozważań teologicznych oraz filozoficznych intelektualistom w naszej kulturze poprzez wieki. Wreszcie do elementów tego dialogu pomiędzy Jahwe i Mojżeszem należy usiłowanie Mojżesza uchylenia się od poruczanej mu przez Boga misji, do której wypełnienia nie czuje się zdolny chociażby z powodu właściwej mu wady wymowy. Bóg nie uwalnia go od niej, tylko oświadcza, że zarówno pertraktując z faraonem, jak, przy przekonywaniu swojego ludu będzie on mógł korzystać z pomocy swojego nieobciążonego taką przypadłością starszego brata Aarona. W ten sposób Kapłan inauguruje chwalebną mityczną prehistorię kapłańskiego klanu Aaronidów. Dzięki interpolacjom Kapłana do jahwistycznego i elohistycznego tekstu Aaron okazuje się nieodzownym pomocnikiem Mojżesza, jego alter ego, niejednokrotnie wraz z nim zaszczycanym alokucjami Pana. Jego poważne uchybienia opisane przez Elohistę są mu darowywane, chociaż „Pan” nie odnosi się równie pobłażliwie do jego współwinowajców. Z kolei już na pustyni w odnośnym dramatycznym epizodzie (Lb 25: 7–8) o popadnięciu Izraela w herezję i wymierzonej za to przez Jahwe karze wnuk Aarona okazuje się gorliwszy w służbie „Pana” od biernie zachowujących się potomków Mojżesza, wskutek czego przywilej kapłański przyznany zostaje Aaronidom. R. E. Friedman w cytowanej pracy Who Wrote the Bible?nader ciekawie ujawnia w Biblii ślady rywalizacji pomiędzy Aaronidami a odsuniętym przez nich od wpływu klanem pretendującym do pochodzenia od Mojżesza. I ten jednak temat nie należy do moich zainteresowań w obrębie niniejszego tekstu.,,

Helena Eilstein ,,Biblia w ręku ateisty,,
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: "Jestem, który jestem"

Postautor: Hansel » 05 sty 2016, 14:12

,,Elohim
(hebr. "Bóg", "Bogowie") Liczba mnoga hebrajskiego słowa El - Bóg. Błędem jest jednak traktowanie tego jako formę szacunkową "Wy" lub jako dowód na wielobóstwo. Liczba mnoga oznaczała tu dokładnie "Bóg o wielu przymiotach" "Bóg na wiele sposobów" Hasło Imię Boga w Encyklopedii Okiem,,

http://www.okiem.pl/leks/glossary.php?letter=e
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

PoprzedniaNastępna

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości