Nikita pisze:Fizyka powoli dochodzi do tego, ze za tym calym fizycznym swiatem cos stoi...jakas inteligentna sila sprawcza
Fizycy jak wszyscy prawdziwi naukowcy mają to do siebie, że dokumentują swoje swteirdzenia. Czy możesz mi podać jakies źródło, które potwierdziłoby to co tutaj piszesz? Ktory z fizykow i na podstawie jakiego dowodu doszedł do takiego wniosku.
Jeżeli chcesz poznać stanowisko fizyków to polecam prace astrofizyka Carla Sagana, który zawsze, gdy ktos pytal go o Boga zadawał sobie w odpowiedzi proste pytanie, a kim jest Bóg? jakbyśmy go zdefiniowali?
To już nawet nie chodzi o kwestię różnic między nauką a religią, ale pomiędzy poszczególnymi wierzeniami.
Grecy wierzyli że na początku był chaos i dopiero z niego wyłonili sie pierwsi bogowie Uranos i Gaja.
Chrześcijanie, że Bóg stworzył niebo i ziemię.
U naszych pradziadow Na początku istniało tylko światło, bezkresne morze i krążący pod postacią łabędzia nad przepastną otchłanią bóg Świętowit (za wikipedia),
Germanie z koleji wierzyli, że na początku była Ginnungagap, niezmierzona, ziejąca mrokiem pustka.
Wakan Tanka to boska siła przenikająca świat, pierwsza istota i twórca wszechświata w wierzeniach Indian pólnocnoamerykańskich.
A plemię Assiniboin wierzyło, że bardzo dawno temu świat był jednym wielkim oceanem. I człowiek-pająk imieniem Iktomi wpadł na pomysł stworzenia stałego lądu.
Jak widzisz nawet pomiędzy religiami sa różnice, niektóre uznaja , że pierwsi bogowie pojawili się gdy juz cos istniało. niektore szukają początku w samym Bogu.
Dokończe swoją myśl, bo właśnie się zlapałem na tym że jej nie dokończylemw poprzendim poście:
Achill pisze:Generalnie widze tu miejsce dla jakiejś sily sprawczej - byc może byla to po prostu energia (...)
Być może ta siła sprawcza to rzeczywiście Bóg. Rzecz w tym że i w tym wypadku jesteśmy zbyt głupi żeby to jednoznacznie stwierdzić.
I dopóki tej jednoznaczności nie będzie, nie będzie jednomyślności wśród ludzi w tej kwestii czy to między zarówno wierzącymi i ateistami