Duchy też mówią o Bogu.

Nasze przemyślenia na temat filozofii, religii i związków wyznaniowych. Podobieństwa i różnice do spirytyzmu. Co nas intryguje, ciekawi, co budzi wątpliwości...

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Achill » 08 wrz 2014, 23:01

Przepol pisze:Jak dla mnie filozofia to poznawanie świata, religia też ....

Filozofię jeszcze mogę zrozumieć - czasem, jeśli nie często filozofia odwoluje się do argumentów logicznych i na ich mocy pozwala dochodzic prawdy. Można więc ja uznać za twór częściowo poznawczy. Jednak filozofia charakteryzuje się przede wszystkim już ustalonym zbiorem zasad, praw, przemyśleń.

Religia nie daje narzędzi do poznawania świata, daje gotowy zestaw odpowiedzi, ktory akceptujesz lub nie. nie możesz sobie wziąc Biblii i ją zrozumiec wedle uznania, bo jeśli zrobisz to inaczej niż religia z którą się utożsamiasz jesteś już wyznawcą czegoś innego. Nawet jeśli wycigasz poprawne wnioski.
Zbyt wielu ludzi spłoneło za takie wolonomyslicielstwo, żeby się łudzić, że jest inaczej. Poza tym nie bez powodu do pary z religią używa się słowa wiara.

Zresztą warto sobie poczytać:
PWN pisze:wiara
1. «określona religia lub wyznanie; też: przekonanie o istnieniu Boga»
2. «przekonanie, że coś jest słuszne, prawdziwe, wartościowe lub że coś się spełni»
3. «przeświadczenie, że istnieją istoty lub zjawiska nadprzyrodzone»
4. pot. «grupa ludzi zżytych ze sobą»
5. daw. «wierność komuś lub czemuś»

religia
1. «zespół wierzeń dotyczących istnienia Boga lub bogów, pochodzenia i celu życia człowieka, powstania świata oraz w związane z nimi obrzędy, zasady moralne i formy organizacyjne»
2. «nauka religii jako przedmiot w szkole; też: lekcja tego przedmiotu»

filozofia
1. «nauka zajmująca się rozważaniami na temat istoty bytu, źródeł poznania itp.; też: określony system filozoficzny stworzony przez jakiegoś filozofa lub szkołę filozoficzną»
2. «wydział uniwersytetu, na którym są prowadzone studia z zakresu tej nauki»
3. «nauka zajmująca się ogólnymi rozważaniami na temat danej dziedziny wiedzy»
4. «ogólne zasady, idee, cele leżące u podstaw powstania lub funkcjonowania czegoś»
5. «czyjeś poglądy, przemyślenia i system wartości tworzące spójną całość»
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Przepol » 09 wrz 2014, 21:40

Achill - świat poznajesz przez każda zdobytą informacje, również przez religie możesz poznawać świat, a jak wykorzystasz tę wiedzę to już inna sprawa. Ciągła konfrontacja faktów i dyskusja popycha nas na przód.

Ci co palili na stosach nie dyskutowali - oni stali w miejscu.


Achill a zastanawiałeś się co by się stało gdyby 100 % dowód na życie ducha po śmierci według spirytyzmu był dostępny dla wszystkich ludzi - może mam małą wiarę w ludzi jako rasę ale uważam że dla 40 % nic by się nie zmieniło, 30 % rabowało by i mordowało bo i tak poprzedniego życia nie pamięta to przynajmniej w tym zabawi się a odpokutuje w następnym życiu ,20% zmieniło by się moralnie - pozostałe 10% popełniło by samobójstwo w celu rozpoczęcia wszystkiego od nowa.

Spirytyzm to naprawdę groźna wiedza :evil:
Przepol
 
Posty: 82
Rejestracja: 20 lis 2009, 22:01

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Achill » 09 wrz 2014, 21:45

dowód na istnienie duchów, nie oznaczałby jeszcze dowodu na reinkarnację. ;)
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Nikita » 10 wrz 2014, 09:15

Przepol ubawilo mnie to powiedzenie, ze na innych planetach mieszkaja dinosaury...he he....To moze na naszej planecie gdy te dinosaury mieszkaly takze przylecieli kosmici i usuneli te wielkie gady aby zrobic miejsce czlowiekowi? :)
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Achill » 10 wrz 2014, 10:19

Przepol pisze:Achill - świat poznajesz przez każda zdobytą informacje, również przez religie możesz poznawać świat, a jak wykorzystasz tę wiedzę to już inna sprawa. Ciągła konfrontacja faktów i dyskusja popycha nas na przód.

primo religia to nie proces, tylko ustalony zbior wiedzy. jako taka nie może byc procesem poznawczym.
jeżeli już to procesem takim,może być wiara, ktora jednak z definicji nie ma w sobie pierwiastka badawczego, wiara jest przyjęciem czgoś do wiadomości i uznanie za prawdziwe bez względu na rzeczywistość. np wierzę że dziś ugotuję bardzo smaczny obiadu (ale nie mogę stwierdzić, że taka będzie prawda). Czego więc nauczyłem się z tego wnioskowania? niczego.
Zresztą może nie wiem, jak można wykorzystać np. Bilbię to poznania świata - możesz mi jakis przyklad przedstawić?

Krzysztoff pisze:969. Jak to należy rozumieć, gdy mowa o tym, że duchy czyste spoczywają na łonie Bożym, wysławiając chwalę Bożą?
" To alegoria przedstawiająca ich wiedzę na temat doskonałości Boga, gdyż widzą Go i rozumieją, ale nie należy jej brać dosłownie, jak zresztą wielu innych ... itd."

Xsenia pisze:Po co więc tłumaczyć komuś rzeczy oczywiste

A po co trzymac taką wiedze tylko dla siebie, skoro można się tą wiedzą dzielić?
Zwłaszcza, ze to raczej dobra nowina. duchom czystym tym bardziej powinno zależeć na pomaganiu innym w dotarciu do tej doskonalości.
Albo mam tylko takie wrażenie, albo się tu coś kupy nie trzyma.

Krzysztoff pisze:czyli pewien element jak rozumiem nieznany dotychczas nauce (jak energia Chi)

o właśnie! Myslę, że gdyby się udalo odnaleźć/uchwycić ten element - dostalibyśmy odpowiedź na nasze rozważania o boskiej ingerencji w stworzenie życia.

Ja sie na temat Księgi Duchów nie będę wypowiadał.

Xsenia pisze:Ciągle się zabieram by go przeczytać,


Daniken jest specyficzny i osobiście uważam, ze doszedł do za daleko idących wniosków. Może inaczej: wnioski to sobie mógł wyciągac jakie chce, ale jego teorie są bardzo chwiejne bo często są oparte na np. jednym dziwnym rysunku czy opisie obcej kultury, ktora wygineła wraz ze swoją wiedzą albo znamy tylko jako kulturę tzw. martwą - niepraktykowaną, wieć częściowo zapomnianą (co oznacza, że jej symboliki możemy nie rozumieć).
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Nikita » 10 wrz 2014, 13:12

Religie maja takze swoja pozanwcza czesc a mianowicie wszelkie odlamy mistyczne w religiach jak mistycyzm chrzescijanski, sufizm w islamie czy kabala w judaizmie....no i oczywisice buddyzm....bo w tych odlamach praktykuje sie pewne techniki duchowe, ktore pomagaja doswiadczyc wizji czy wyjscia z ciala....wtedy czlowiek jakby doswiadcza bezposrednio polaczenia ze swiatem duchowym i wtedy zaden posrednik czyli ksiadz nie jest juz potrzebny...a wiara zamienia sie w wiedze....


Mirek nigdy do konca nie bedziemy wiedziec jak bylo z tymi dinosaurami ale o ile wiem ich kosci datuje sie na ok 65 milionow lat.....a wtedy ludzi jeszcze nie bylo....Apropos potopu to tych potopow bylo wiele ale zawsze o zasiegu lokalnym...o takim potopie mowi np. Epos o Gilgameszu.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Achill » 10 wrz 2014, 15:09

Nikita pisze:Religie maja takze swoja pozanwcza czesc a mianowicie wszelkie odlamy mistyczne w religiach jak mistycyzm chrzescijanski, sufizm w islamie czy kabala w judaizmie....no i oczywisice buddyzm....bo w tych odlamach praktykuje sie pewne techniki duchowe, ktore pomagaja doswiadczyc wizji czy wyjscia z ciala....wtedy czlowiek jakby doswiadcza bezposrednio polaczenia ze swiatem duchowym i wtedy zaden posrednik czyli ksiadz nie jest juz potrzebny...a wiara zamienia sie w wiedze....


doskonały argument! I teraz to rozumiem.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Mirek » 10 wrz 2014, 17:31

A ja mam wrażenie, że gdyby kości miały tylelat jak to pokazuje niewiarygodne datowanie, to żadnych kości naukowcy by nie znaleźli.
Potop globalny miał miejsce. Po nim spadla gestość powietrza i dinozaury w wielkosci 12 m i nozdrzy konia mogły się najzwyczajniej udusić.
Meteoryt mógł uderzyć w Ziemię zanim pojawiło się życie.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Achill » 10 wrz 2014, 18:51

przepraszam, zę spytam.
Robisz sobie "jaja" czy poważnie tak myślisz?

"niewiarygodne datowanie" opiera sie na prostej zasadzie, że każda substancja chemiczna na Ziemi (jak i każda materia) ma swoją żywotność - może istnieć przez określona ilość czasu. Co ważniejsze każdy taki izotop wchodzący w skład ulega swojego rodzaju degradacji radioaktywnej ktorej progres następuje proporcjonalnie do upływu czasu. (Oczywiście prezentuję tu uproszczona definicję).
"niewiarygodne datowania" opierają się zatem na określeniu stopnia degradacji danego izotopu w badanej próbce.
Są takie iziotopy co do którywch wiemy ile ich sie znajudje w absolutnie każdej substancji na Ziemi, wiemy tez w jakim tempie sie rozpadają. Badając więc stopien ich rozpadu jestesmy w stanie ocenić wiek badanej próbki.

Dodatkowo istnieje metoda datowania według warstw geologicznych. Warstwy geologiczne ot nic innego jak osad, kóry się odklada w okręslonych odstepach czasu. Skrzyzowanie tych dwóch metod lub skorzystanie z jeszcze innych daje taki rezultat, że się wzajemnie potwierdzają. Różne metody ten sam wniosek (takie same datowania) Taki stan rzeczy powoduje to że co jak co ale kwestia samego sposobu datowania jest bardzo trudna do podważenia.

Twoje teoria o potopie niestety nie jest w stanie wygrać z datowaniem geologicznym. Każdy potop na ziemi pozosotawia bardzo wyraźny ślad w warstei geologicznej (woda niesie ze sobą duzo materiału, przemieszczanego często z miejsc odległych o setki, czasem nawet tysiące kilometrów (więc ma często inny kolor) i bardzo szybko się osadza. Więc wartswy popotopowe są bardzo duże, i bardzo widoczne w przekroju. Taka, rzecz nie umknęła by uwadze geologów.
Mirek pisze:dinozaury w wielkosci 12 m

Wiesz, ze wiele gatunków dinozaurów miało poniżej lub ok. 1 metra?
Obrazek
Mirek pisze:Po nim spadla gestość powietrza

Po potopie? wilgotonośc zazwyczaj zwiększa gęstość powietrza. wilgotność, popotopowa też przyczynia się do użyźnienia ziemi, co powoduje wzrost roslinności, A jak byles kiedys w ogrodzie botanicznym to wiesz, że można powiedzieć o nim wszytsko ale nie o to że tam jest lekkie powietrze.
Mirek pisze:nozdrzy konia mogły się najzwyczajniej udusić.

Wielkość nozdrzy akurat jest czynnikiem sprzyjającym przy rozrzedzonym powietrzu.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Xsenia » 10 wrz 2014, 18:56

Mirku równie dobrze na Ziemi mogli wylądować kosmici i zrobili sobie polowania na dinozaury. Pociski trafiały w tkankę miękką, więc nie ma śladów na kościach. I tak kosmici mieli ubaw, a dinozaury wyginęły :lol:
A tak na poważnie, Mirku a skąd by się wzięła ta cała woda by przykryć całą ziemię? http://faktopedia.pl/485800
Po potopie nagle wyparowała w kosmos?
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

PoprzedniaNastępna

Wróć do Religia i filozofia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości