Strona 2 z 2

Re: Polski ksiądz który widział koniec świata

Post: 15 sty 2013, 13:58
autor: methyl
C87 :lol:
Z kościoła rycerzy jedi wywalili mnie dawno temu za spirytystyczny jihad :mrgreen:

Re: Polski ksiądz który widział koniec świata

Post: 15 sty 2013, 18:52
autor: atalia
Ja tam myslę, ze to , co się w tej chwili dzieje, to najbardziej normalna norma jak na istoty będące na niezbyt wysokim stopniu rozwoju moralnego, drzewiej to i o wiele gorzej bywało, w szczególności mam na mysli prawa człowieka i panoszace się okrucieństwa, również w imie religii...

Re: Polski ksiądz który widział koniec świata

Post: 17 sty 2013, 14:30
autor: |Coca|Cola|
atalia pisze:Dobra, ale jakie rzeczy "dzieją się na naszych oczach" :?:

Atalio ,atalio! Gdzie ty masz oczy ? :kardec:

Re: Polski ksiądz który widział koniec świata

Post: 17 sty 2013, 18:14
autor: atalia
Mam nadzieję, ze nadal na swoim miejscu...
Poważnie-przeżyłam i widziałam w życiu niejedno i wiem ,ze teraz , to ludzie dopiero mają życie ( pomimo tej nieszczęsnej sitwy rządzącej naszym krajem )...kto przetrwał komunę, wie, o czym mówię.

Re: Polski ksiądz który widział koniec świata

Post: 18 sty 2013, 09:25
autor: 000Lukas000
atalia pisze:Mam nadzieję, ze nadal na swoim miejscu...
Poważnie-przeżyłam i widziałam w życiu niejedno i wiem ,ze teraz , to ludzie dopiero mają życie ( pomimo tej nieszczęsnej sitwy rządzącej naszym krajem )...kto przetrwał komunę, wie, o czym mówię.


Ja też zgadzam się z atalia, świat się nie cofa a napotkał nowe problemy, i tylko dlatego tak jest. Kiedyś było o wiele gorzej, dziś nikt cię bezkarnie nie zabije, kiedyś tak. Dziś w większości krajów niewolnictwo jest nielegalne, kiedyś było popularne. Dziś uznajemy na równi ludzi innych religii i koloru skóry, kiedyś były święte wojny. Dziś pojedynek to dla nas głupota, duma i barbarzyństwo, kiedyś norma i dobry zwyczaj. Dziś kary śmierci są wycofywane i już praktycznie ich nie ma, kiedyś prześcigano się w okrutnych pomysłach jak to zrobić i stanowiło świetną zabawę na którą zabierano nawet dzieci.

Jest wiele takich przykładów, więc widać wyraźnie że świat poszedł o milowy krok do przodu.

Re: Polski ksiądz który widział koniec świata

Post: 18 sty 2013, 09:54
autor: methyl
Macie rację, tylko że dawniej nie było takiej możliwości wymiany informacji i ludzie raczej na codzień nie oglądali znaków, o których wspominają biblijne proroctwa :mrgreen:
Świat poszedł niesamowicie do przodu co stworzyło wiele możliwości do niespotykanych nigdzie wcześnie wynaturzeń, jak chocby handel organami, krycie pedofili w kościele i kręgach powiązanych z plityką. Co do kwestii niewolnictwa to ono wcale nie zniknęło, przyjęło tylko bardziej subtelne formy. Szacunek do starszych też zanikł, autorytety leżą w gruzach, nadchodzi finansowy krach, zaraz potem głód i mamy "armagiedon" jak ta lala :lol:
Jeśli jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? :twisted:

Re: Polski ksiądz który widział koniec świata

Post: 18 sty 2013, 21:50
autor: atalia
Wydaje mi się jednak, że jest to Twoje subiektywne odczucie. 8-)
Cóz, od 70 lat nie było jednak na naszym globie wojny światowej, my w każdym razie nie doswiadczylismy okrucieństw wojny, w przeciwieństwie do naszych przodków.
Być moze zaważył tu palec bezustannie spoczywający na atomowym cynglu.

Re: Polski ksiądz który widział koniec świata

Post: 19 sty 2013, 01:34
autor: Nikita
Dodam jeszcze co mowi oswiecony Eckhart Tolle...otoz obecnie zaczela sie nowa lepsza era...era odnowy...ale zanim to zlo odpusci to na koniec przybierze na sile...i patrzac na nasz nienormalny swiat wlasnie to sie dostrzega...wzrost glupoty i zla....ale ponoc potem juz bedzie lepiej....moze dozyjemy...

Re: Polski ksiądz który widział koniec świata

Post: 29 gru 2015, 13:53
autor: Hansel
cthulhu87 pisze:
methyl pisze: i z pistoletem laserowym pogoni tę całą piekielną hołotę gdzie pierz rośnie :mrgreen:


no Methyl, zdekonspirowałeś się ;) Już wiemy, kto tu jest tajnym członkiem kościoła rycerzy Jedi ;)



,,"Matrix" i "Gwiezdne wojny" podszyte są buddyzmem,


który od lat 90. przeżywa kolejną falę popularności na Zachodzie. W "Gwiezdnych wojnach" znajdziemy odniesienia do wielu innych religii. Koncepcja "mocy" jako zasady początku i istnienia wszechświata przypomina najbardziej kosmologię taoistyczną, w której życiowa siła "qi" również przenika wszystkie byty i również ma dwie strony - yin i yang, a zaburzenia równowagi między nimi muszą być wyrównywane (na tym opiera się m.in. akupunktura). Tyrana Palpatine'a przyrównać możemy i do szatana, i do pana Jamy, który zarządza buddyjskim piekłem, a sam George Lucas określa się w wywiadach jako metodysta-buddysta (metodystą jest po rodzicach, a buddyzm to jego osobista fascynacja). Religijny miszmasz Lucasa ma licznych zwolenników - w spisie powszechnym z 2001 r. aż 390 tys. Brytyjczyków w polu religia wpisało: "Jedi", w ich ślady poszło 70 tys. Australijczyków. W brytyjskich statystykach katolicyzm ma dziś przyporządkowany kod 001, a "religia" Jedi - 896. (Gazeta Wyborcza 15),,

http://www.opoka.org.pl/php/bpkep/bpkep ... hp?id=1061