,,Ur. 23.10.1923 Radom, zm. 17.07.2009 Oksford. Filozof polityki i religii, eseista, literat. Kierownik katedry marksizmu-leninizmu na Uniwersytecie Warszawskim. W okresie stalinizmu niezwykle aktywnie atakujący katolicką myśl społeczną i religię. Mason. Członek PPR. Od 1947 do 1966 członek PZPR. Pracownik Instytutu Kształcenia Kadr Naukowych przy KC PZPR. Członek KOR, Klubu Krzywego Koła, Fundacji Stefana Batorego, IDEE. Po Wydarzeniach Marcowych w których brał udział musiał emigrować z kraju w 1968. Związany z Kulturą Paryską. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich filozofów, wykładowca największych uczelni na świecie. Odznaczony w 1997 Orderem Orła Białego (w czasach rządów Cimoszewicza).
Opowiadajął się całe życie po stronie ideologii marksistowskiej, choć jego myśl ewoluowała w stronę myśli chrześcijańskiej. Pomimo krytyki marksizmu od lat 60-tych jeszcze pod koniec życia przyznawał że jest wierny tej idei. Nigdy nie opowiedział się po stronie chrześcijaństwa, choć powiedział "Absolutnie nie wierzę w śmierć wiary religijnej i Kościoła. Jestem przekonany, że wiara należy do fundamentów naszego istnienia". Jako mentor kół liberalnych próbował traktować religię uniwersalistycznie. Choć wiara wg niego jest ważna, to jest to rodzaj bardziej zabobonu, przymusu mózgu, konieczność społeczna. Człowiek wg niego nie jest osobą duchową a tylko ma potrzebę posiadania czegoś takiego jak wiara. Z tego punku widzenia jest to najwyższy obecnie stopień spoganizowania wiary. Jest to propozycja jak wyznawać religię i pozostać poganinem. Dlatego właśnie Leszek Kołakowskich był tak niezwykle szanowany i wykorzystywany przez wszystkie kręgi liberalne i masońskie.,,
http://www.okiem.pl/leks/glossary.php?letter=k