Strona 6 z 30

Re: Witam

Post: 27 wrz 2020, 11:28
autor: Xsenia
Zrobione :)

Re: Witam

Post: 28 wrz 2020, 09:00
autor: ZabaZaba
Xeniu, dziękuję za porządki.

Czytałam Was przez weekend, dużo wątków różnych, obejrzałam biografię Kardeca, zamówiłam księgę duchów (zła byłam na siebie, że nie kupiłam w stacjonarnej księgarni, byłoby szybciej, a tak to muszę czekać, no ale z chytrości tak wyszło), byłam u syna i ciągle mam bałagan w głowie. Trafiłam na posty Konrado73 i agnieszkag sprzed kilku lat, którzy również stracili dzieci, Konrado 13-latka, jak ja. Zastanawiam się, co u Was Konrado i Agnieszko, czy Wam udało się jakoś wyciszyć, nabrać pewności, że synowie gdzieś tam są?

Kiedy mój syn odszedł, jak pisałam, nie przyśnił mi się, ani nijak spektakularnie nie ujawnił, ale dla mnie były 2 sytuacje, które mogły świadczyć o jego obecności:
1. kiedy umarł zepsuło się światło w łazience, migało, nie dało się go normalnie zaświecić, ja doszukiwałam się w tym sygnału, mąż mnie jednak wyśmiał i po prostu w końcu naprawił
2. niewiele wcześniej miał swoje urodziny, zostało kilka balonów z helem, niektóre wisiały tak u niego w pokoju ponad 2 miesiące, jeden zaczał krążyć wokól mnie, kiedy siedziałam na środku pokoju i płakałam, okrążył mnie kilka razy. Potem, wieczorem ten balon poleciał za nami na parter domu i podlatywał raz do mnie raz do męża i tak sporo czasu to trwało... znowu racjonalny maż mi to wytłumaczył, jako nic nadzwyczajnego, a ja dalej mam wątpliwości. Chciałam Wam to po prostu napisać.

Re: Witam

Post: 28 wrz 2020, 10:43
autor: agnieszkag
Zabko

Pozdrawiam Cię i przytulam.
Rozumiem jak się czujesz.
Mój Syn odszedł ponad cztery lata temu a dla mnie czas się zatrzymał.

To już jest inny wymiar, inna rzeczywistość.
Zniknely kolory, zapachy.
Człowiek żyje, bo tak wypada..

Re: Witam

Post: 28 wrz 2020, 17:02
autor: ZabaZaba
Agnieszko, czyli czas ran nie leczy... Czy to forum, spirytyzm, jakoś Ci pomaga?

Re: Witam

Post: 28 wrz 2020, 17:37
autor: agnieszkag
Zabko
Czas nie jest w stanie zaleczyc pewnych ran, zbyt głębokich ran.
To forum nie tylko mi pomogło na początku, ale na 100 % trzymało mnie przy życiu.
Szczególnie Soldado, któremu jestem dozgonnie wdzięczna za pomoc.

Wiesz, trudno zrozumieć otoczeniu takich ludzi jak my.
My mamy inne priorytety, inaczej widzimy świat po takiej tragedii.
To co dla innych ludzi jest ważne, dla nas już nie jest.
Ciągle czytam to forum, choć mało tu się udzielam.
Poszłam ścieżką duchową w stronę spirytualizmu.
Pisz Zabko o tym co czujesz.
Ściskam mocno

Re: Witam

Post: 28 wrz 2020, 19:16
autor: Nikita
Zaba Zaba nasz Dom jest w Astralu...

Re: Witam

Post: 28 wrz 2020, 21:09
autor: ZabaZaba
Nikita pisze:Zaba Zaba nasz Dom jest w Astralu...

Niech będzie. Wyobrażam sobie, że w domu tym będą:
Moje dzieci, mama, chłop, kocury, wino i majonez. Czy to wszystko się da?

Re: Witam

Post: 28 wrz 2020, 23:51
autor: soldado
ZabaZaba pisze:
Nikita pisze:Zaba Zaba nasz Dom jest w Astralu...

Niech będzie. Wyobrażam sobie, że w domu tym będą:
Moje dzieci, mama, chłop, kocury, wino i majonez. Czy to wszystko się da?


Indianie wyobrażali sobie Krainę Wiecznych Łowów i dokładnie tam trafiali.
Tak będzie dokładnie i z Tobą. :D
Mamy ogromną moc kreowania rzeczywistości, w której się znajdziemy, chociaż nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Tak samo jak nie zdajemy sobie sprawy, z mocy swoich myśli i słów ;)

Re: Witam

Post: 29 wrz 2020, 01:22
autor: danut
Ani z konsekwencji i słów i myśli, i wyborów. :)

Re: Witam

Post: 29 wrz 2020, 01:24
autor: soldado
danut pisze:Ani z konsekwencji i słów i myśli, i wyborów. :)


Ania może dokładnie tak sobie stworzyć chce świat :D