Witam i o pomoc pytam ;)

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: danut » 19 lis 2018, 13:37

"Często wcześniej musimy przeżyć rożne doświadczenia życiowe, by mieć większą bazę na nas dalszy rozwój" Otóż to! "Kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie". Spokój, worek szczęśliwości nie sprzyja temu, by odezwało się do Ciebie "Niebo". Bo i po co, skoro go nie potrzebujesz, a to czego tu doświadczasz sprawia Ci radość? Spokój i wyciszenie jest potrzebne dla przemyśleń już tego co było, po faktach doświadczenia już takich spotkań "nie z tej ziemi", a nie ku ich uzyskaniu.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: Mandragora » 19 lis 2018, 14:33

danut witaj,

Mandragora pisze:teraz wolałabym dla odmiany te z worka "szczęśliwe"

danut pisze:worek szczęśliwości nie sprzyja temu, by odezwało się do Ciebie "Niebo". Bo i po co, skoro go nie potrzebujesz, a to czego tu doświadczasz sprawia Ci radość?

Napisałam dla odmiany, ponieważ od kilku lat przechodzę przez pasmo nieszczęść, tylko w ciągu ostatniego roku przeżyłam dwie ogromne tragedie w odstępie 10 miesięcy, widać to jeszcze za mało, bo cały czas mam "pod górkę". Zaczęłam się nawet zastanawiać nad tym czy istnieją klątwy :roll: Ale skoro cierpienia są najlepszą drogą...
Awatar użytkownika
Mandragora
 
Posty: 28
Rejestracja: 03 lis 2018, 20:05

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: danut » 19 lis 2018, 15:02

Tak -"Bo po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój" - a my jesteśmy częścią tego wszystkiego i nie może być inaczej. Dlatego kontakt z tą całością wtedy daje się poczuć, odczytać, zrozumieć. A nie zrobi tego Dyzio Marzyciel bezczynnie i błogo tylko leżąc na łące patrząc w chmury i pragnąc życia poza tym Systemem.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: Xsenia » 21 lis 2018, 09:39

Mandragora wierz mi nie jesteś sama z tą drogą "pod górkę". Ja też zawsze mam "pod górkę" i z tego co wiem, Nikita też tak ma. Jak mi pisał niedawno Soldado, tak sobie wybrałam życie. I ty pewnie także.
Nie porzucaj nadzieje,
Jakoć się kolwiek dzieje:
Bo nie już słońce ostatnie zachodzi,
A po złej chwili piękny dzień przychodzi.
[to moje motto, którego się mocno trzymam].

Nie lubię tylko jak zwala sie na mnie kilka nieszczęść na raz. A zdarza mi się tak, gdy moja ochrona przestaje działać. I własnie teraz mam taki czas. Ale dziś środa, dziś zrobię ochronę i wszystko wróci na prawidłowe tory. I naprawią mi te hamulce w aucie, które mi dziś wysiadły....
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: arczi » 21 lis 2018, 12:20

Na czym polega ,,ochrona" ?
arczi
 
Posty: 19
Rejestracja: 09 cze 2018, 11:02

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: Mandragora » 21 lis 2018, 13:03

Xeniu (swego czasu mój ulubiony serial :D), dziękuję za "pocieszenie" że nie jestem osamotniona :) U mnie to trochę taki wywrót do góry nogami, bo odkąd pamiętam byłam przeszczęśliwa, wszystko działo się po mojej myśli i wiele razy nie mogłam wyjść z podziwu pod jaką szczęśliwą gwiazdą się urodziłam... do pewnego momentu, bo jak zaczęło się walić, tak końca nie widać, dlatego zaczęłam już nawet brać pod uwagę klątwę :?
Czytałam w którymś wątku o Twojej rocznej ochronie i nawet sobie postanowiłam, że wypróbuję : ) - teraz ilekroć patrzę na buteleczki z olejkami przypominam sobie o Twoim zaklęciu i o swojej sklerozie :lol:

Pozdrawiam Cię ciepło
Awatar użytkownika
Mandragora
 
Posty: 28
Rejestracja: 03 lis 2018, 20:05

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: Xsenia » 21 lis 2018, 20:50

arczi pisze:Na czym polega ,,ochrona" ?

Na czary mary, w które nie wierzyłam dopóki nie wypróbowałam na sobie. Za pierwszym razem wyszłam z założenia, że nie zaszkodzi a może pomoże. I POMOGŁO.
Opisałam to na forum w 2013 roku tutaj:
viewtopic.php?f=10&t=1923&start=20

Mandragora pisze:U mnie to trochę taki wywrót do góry nogami, bo odkąd pamiętam byłam przeszczęśliwa, wszystko działo się po mojej myśli i wiele razy nie mogłam wyjść z podziwu pod jaką szczęśliwą gwiazdą się urodziłam... do pewnego momentu, bo jak zaczęło się walić, tak końca nie widać, dlatego zaczęłam już nawet brać pod uwagę klątwę

7 lat chudych i 7 lat tłustych. Fortuna kołem się toczy. I raz na wozie, raz pod wozem.
Nigdy nie ma tylko źle, nigdy nie ma tylko dobrze. Najważniejsze by z tych nieszczęść i potknięć wyciągnąć jak najwięcej lekcji na przyszłość. A im częściej życie ci dokopie tym będziesz silniejsza i odporniejsza na następne burze. Ja cały czas walczę i powiem szczerze, że już mnie ta walka nie przeraża. Bo wiem, że wszystko się ułoży. Nawet jeśli nie wyjdzie dokładnie po mojej myśli, to i tak skończy się dla mnie dobrze.

Mandragora pisze:Czytałam w którymś wątku o Twojej rocznej ochronie i nawet sobie postanowiłam, że wypróbuję : ) - teraz ilekroć patrzę na buteleczki z olejkami przypominam sobie o Twoim zaklęciu i o swojej sklerozie

Dzisiejsza noc jest na to najlepsza. Środa. W czwartek spalenie i w czwartek zaczyna działać pełnia, która ma kulminację w piątek. Jeśli chcesz ochrony, bo podejrzewasz urok, to dziś jest do tego najlepszy czas.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: Mandragora » 23 lis 2018, 10:50

Za późno przeczytałam, nie zdążyłam w środę. Od czwartku księżyca ubywa, więc może to też dobry czas na odepchnięcie czegoś od siebie...
Xseniu poinstruuj mnie proszę... Najpierw zrobiłam wszystko z otwartą buteleczką, ale później coś mnie tknęło, że może powinna być zamknięta - i powtórzyłam od nowa :roll: A z powodu braku wykałaczek użyłam ołówka... Powiedz mi, czy ma znaczenie w którym momencie zamkniemy buteleczkę i czym? (nie mam tak małego korka, więc użyłam zwykłej nakrętki). Czy po rytuale wykałaczkę również wkładasz do buteleczki czy zostawiasz na tarczy? No i czy mam w takim razie spalić ołówek? :? :lol:
Awatar użytkownika
Mandragora
 
Posty: 28
Rejestracja: 03 lis 2018, 20:05

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: Xsenia » 23 lis 2018, 22:56

Pełnia jest w piątek i działa od czwartku do soboty. Także dobrze wyszło. Nie ma znaczenia kiedy zamkniesz buteleczkę. Najważniejsze by była zamknięta. Ja też używam zwykłej plastikowej nakrętki. I nie, ołówka nie pal. :) na początku też używałam ołówka. W sumie obojetne czym będziesz obrysowywać byle by było ostro zakończone.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Witam i o pomoc pytam ;)

Postautor: Pablo diaz » 01 gru 2018, 20:48

Mandragora pisze:Taka moja zagwozdka:
Czy sprawy codzienne, masa problemów, brak czasu, życie w biegu 24h/7 mogą działać na człowieka posiadającego dar jak gruba kurtyna? Jeżeli jego głowa jest wciąż zaprzątnięta przyziemnymi problemami, jeżeli nie ma czasu na sam na sam z własnymi myślami, jeżeli idzie spać dopiero gdy padają mu baterie i budzi się półprzytomny by kręcić kołowrót od nowa... Czy taki człowiek jest w stanie wyczuć jakąkolwiek komunikację i odpowiednio ją zinterpretować?


Pewien człowiek medium spirytystyczne mówi ,że odbiera w myślach głosy duchów w sposób
bardzo wyraźny np. w pracy.
Ten Duch zanim zwrócił się do medium ,zwracał uwagę medium wpływając na urządzenia elektryczne ,migając żarówkami nastepnie po chwili zwrócił się do niego słowami :
Pomóż mi,proszę.
Jestem tu od dawna .
Nikt z nich nie jest w stanie mi pomóc tylko ty mi możesz pomóc.

Dlaczego ?
Ponieważ ty jesteś najbliżej Boga.
Dlaczego ja?
Bardzo żałuję ,że nie byłem taki jak ty ,kiedy byłem w ciele.
Wewnątrz czuję wielką pustkę duchową.
Nie cierpię tej baby,szkoda mi jest pana Mirka...
.
Medium posiada dar słyszenia, widzenia, uzdrawiania,odczuwa emocje ducha .Zwraca się do ducha; stań na przeciwko mnie,wyciągając dłonie nakłada je (fluidoterapia)na cierpiącego ducha ,duch staje o wiele mniej apatytczny.
Następnie zaprasza go na spotkanie spirytystyczne w celu zdobywania odpowiedniej wiedzy.
Zatwardziałość i upartość niektórych duchów wymaga zdobywania wiedzy spirytystyczenj,czytania Ewangelii według spirytyzmu w celu złgodzenia charakteru,a następnie opuszczenia sfery przyziemskiej.
Medium odwiedza i opiekuje się chorymi ,starszymi ludźmi.Opowiada,że odwiedza go Duch matki chorej fizycznie i psychicznie młodej kobiety ,żyjacej w niedostatku i brudzie.
Duch matki mówi :
Och jak bardzo dziękuję panu ,że zaopiekował się pan moją córką.Ja musiałam tak szybko odejść...
Medium czuje od matki niesłychanie wielką wdzięczność.To pokazuje ,że nie jesteśmy sami nawet ,kiedy odwiedza się
najbardziej opłakane miejsca na ziemi.Można więc stwierdzić ,że osoba - medium ,kiedy pracuje również potrafi odczuwać ,słyszeć głosy duchów bez potrzeby wyciszenia się.

Divaldo Franco opowiadał ,że nie może prowadzić auta ,ponieważ nie odróznia duchów w ciele od duchów odcieleśnionych.Kiedy pracował w biurze nie raz zdarzało mu się,że został ,,przyłapany,, przez swojego szefa na rozmowach z duchami. :)
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

PoprzedniaNastępna

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości