Powtórzę - wszystko jest hologramem nie tylko ja tutaj ale i Ty także.
soldado pisze:Powtórzę - wszystko jest hologramem nie tylko ja tutaj ale i Ty także.
Wszystko?
Duch i Dusza też?
Rozumiem, że ciało, które jest związane z hologramem, które jest jak avatar, którym się w nim posługujemy.
danut pisze:soldado pisze:Powtórzę - wszystko jest hologramem nie tylko ja tutaj ale i Ty także.
Wszystko?
Duch i Dusza też?
Rozumiem, że ciało, które jest związane z hologramem, które jest jak avatar, którym się w nim posługujemy.
Pisałam odnośnie "stąpam" Gaby 75 i nie tylko, bo napisałam także, że tutaj. No i nie trzeba stąpać, bo niektórzy leżą, jeżdżą na wózkach, lub ich noszą, śpią.. i też żyją. A skoro dociekasz to przeanalizuj Ona pisze "Jezus też stąpał, bo był człowiekiem".. i ok a jak wniebowstąpił, no to jak - rakietą Go tam gdzieś wysłali? A jak człowiek umiera no to na amen, no bo to fakt i to jest rzeczywiste? Nie bardzo pasuje mi ten avatar do opisania problemu, ponieważ jesteśmy od momentu poczęcia i cały czas człowiek się zmienia, cały czas dane pole rezonuje z otoczeniem i zbierając wszelką emisję, skupiając ją, łącząc informacje, dobierając produkty ono żyje, ono się wyświetla jak klatki filmu powodując to, że ciągły ruch ma swoje działanie w tym budowaniu choćby i tego właśnie ciała. Zatem nie było ono nigdy gotowym avatarem, w jaki się tylko wchodzi. To całe stawanie się w jakiejś postaci zmieniającej się w przeciągu całego i tego tutaj życia jest emisją nie stąd.
Jest planem przy którego realizacji trzeba się natrudzić nie mało, po to by go odtworzyć. Ponadto odbiór wyglądu jakiejś postaci i otoczenia także zależy od wykształtowanych tą samą metodą, dostosowanych do świadomości organów zmysłów. Nic nie jest dlatego takie, bo takie jest i kropka. Zresztą ile się ja już o tym napisałam, to jest męczące. Nie ciało tworzy ducha i duszę, a wręcz odwrotnie, to one generują to ciało, a jak się zmęczą odchodzą i zaczynają prace nad następnym. A jak nie, to skorzystają ze swojej innej klatki wygenerowanych odbitek w innym swoim czasie i przestrzeni i ciach ciach inaczej ułożą, poprzestawiają się i dopiszą się do tej płynnej przecież wyświetlanej rzeczywistości( cuda? - wcale nie, jest taka możliwość). I trzeba to przeżyć, aby wiedzieć, choć niekoniecznie bo bardzo trudno jest to zauważyć, wygrzebać w tych doświadczeniach z życia. I Gaba mi napisała "Walczysz sama ze sobą, nie zazdroszczę Ci danut, bo to oznacza, że żyjesz tylko w świecie hologramów i nie znasz innych światów - A jakie Ty Gabo znasz inne światy skoro wysuwasz takie oskarżenia? Bo ja znam ich parę i je opisałam i opisuję i obserwuje to jak tworzy się ten trudny świat wszystkim trochę znany, dlatego że nie zagląda się poza jego zasłony by widzieć to, jak jest zbudowany.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości