Witam! Potrzebuję pomocy!

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: Lennka » 10 lut 2016, 23:16

Witam Was!

Jestem Lena i ... nie mam pojęcia w co wierzę ! co w gruncie rzeczy jest problematyczne, zwłaszcza z obecnymi w moim życiu zdarzeniami i faktowi że nieziemsko boję się "zjaw" ( nie wiem na czym to wszystko polega, ale wolę nie czytać aby się bez potrzeby nie nakręcać! ) jednak no ...no właśnie mam problem!

Bo ok miesiac temu zmarła moja mama, stąło to sie w domu... moja rodzina jest wierząca, jednak mama zawsze była sceptyczna no i ..przez to harmider w mojej głowie! Jednak może przejdźmy do sedna...albo opowiem całą historię. eh sama nie wiem jak to opisac...

Może tak.

W moim domu pojawiają się dźwięki nie wiadomego pochodzenia...dziś jak weszłam do kuchni w domu był tylko pies ( no i fretka o której będzie później ) i ja nagle rozległ się dźwięk jakby ktoś zgniótł butelkę i tyle, weszłam do kuchni zaparzyłam herbetę i robię coś na telefonie, gdy nagle...herbata podskoczyła w górę obok mojej ręki tak jakby ktoś walną o stół, o ale oczywiscie nikt nie walną, bo stał w miejscu i nikogo nie było...

W nocy, nad moim łóżkiem jest cień jakby prętów łóżka - ale nie umiem zlokalizować przemdiotu który go rzuca - raz ten cień był inny i przypominał sieć pajęczą....

Za ścianą mojego siąsiada często slyszę hałasy i o godzinie 20 i o 2 i 5 a o 6 wychodzi on do pracy...

Jakieś 100 m od mojego domu jest cmentarz - który zresztą przeraża mnie jak żaden inny...

Jakiś rok temu przyjaźniłam się z dziewczyną która wierzyła w spirytyzm ( no mniej więcej, bardziej sie opierała na amerykańskich horrorach...) pewnego razu poszłyśmy w nocy na ten cmentarz ( o 3 w nocy) razem z moim psem no i tą koleżanką- ona koniecznie chciała zobaczyć ducha, ja umierałam ze starchu, gdy nagle mój pies ( co było zupełnie nie w jej stylu ) wskoczyła na nagrobek i wtedy...rozległo się jakby stukanie o drewno...( A przecież nikogo tam opróćz nas nie było ! ) szybko uciekłam ciagnąc za sobą koleżankę i psa...

Nie dawno kupiłąm w hodowli fretkę, jest to moja druga fretka - poprzednia zmarła w moim pokoju jakieś 6 lat temu, byla chora, jednak z pewnych względów ( moja derpesja, dorastanie) pod koniec życia ją nieco zaniedbalam...czułam sie winna trochę jak zdecydowałam sie na drugą fretkę ... No i ta fretka jest bardzo agresynwa i dzika, ale na początku było jeszcze gorzej....w nocy jej oczy robią sie czerowne ( światło)....
Jest bardzo szybka i czesto wariwała - złaszcza raz jak domagała sie wypuszczenia z kaltki o 3 w nocy, biegałą jak opętana....
Raz gdy stąła obok mnie usłyszałam dźwięk ,taki jak robi fretka gdy chodzi pod szafą bardzo wyraźnie...a raz leżałam w łóżku i nagle z zmaknietej klatki zobaczyłam jak wychodzi fretka i znika za szafa, jak podeszłam do klatki moja fretka tam dalej była...

Gdy pewnego razu byłam z nią na pacerze przy domu nagle zaczeła dziko ciagnąć i pędzić przed siebie - poszłam za nią - pędem pokonałśmy spory kawałek i dotarłyśmy pod cmentarz....

Moja mama zmarła na nawowtówr złośliwy z którym męczyła sie 3 lata.

Ja mam obecnie poważne problemy z hormonami

Ze 2-3 lata temu w piatek 13stego wychodziłam ze sklepu gdy nagle tuz przede mną przebiegł czarny kot i jak obejrzłam sie natychmiast w tamtą stronę gdzie pobiegł, nie było go tam..a nie mógł zdażyć dobiec do płotu czy czegokowleik w tak krótkim czasie!

Od paru miesięcy często zdarza mi się widzieć przy zasypianiu postacie i rozbudzam się z krzykiem...

Eh, napisałam wszystko chyba...ktoś moze coś wie co to może być ? To chyba nie są jekieś bardzo żłe duchy czy coś? bo nie zmiaerzma pozbywać sie zwierzecia zwłaszcza że sie już uspokoiła i generalnie w freciej kwestii takie rzeczy chyba wygasły, wiec to nie chyba samo zwierze? Chciałabym się czuć bezpiecznie, nie bać się, wierzyć że mama nade mną czuwa, ale nie wiem w co wierzyć i potwornie sie boję...
Lennka
 
Posty: 7
Rejestracja: 10 lut 2016, 22:46

Re: Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: Pawełek » 10 lut 2016, 23:34

Przede wszystkim zachowaj spokój.

Zjaw nie musisz się bać, nie zrobią Ci krzywdy poza taką jak wystraszenie Cię, ponieważ się ich lękasz. Mogę Cię jednak zapewnić, że to nie wygląda tak jak w horrorach amerykańskich.

Zwierzęta łatwiej potrafią wyczuć sygnały z "drugiej strony". Możliwe że jakiś duch szuka pomocy, lub chce się z Tobą skontaktować, by przekazać jakąś wiadomość. Pomódl się przed snem o spokojną noc i o to by dobre duchy Ci pomogły. Jeśli nie chcesz, możesz poprosić cokolwiek innego, nawet mamę (która pewnie i tak przy Tobie czuwa, albo może i nawet ona sama chce Ci coś przekazać), byleby modlitwa płynęła z głębi serca. Gdy potrzebujemy pomocy - zawsze ją otrzymamy.

Następnym razem gdy będą jakieś dziwne dźwięki lub zjawiska, możesz spytać się ducha czy potrzebuje Twojej pomocy i jeśli tak to niech powtórzy to co zrobił, lub stuknie itd., być może uda Ci się w jakiś sposób nawiązać z nim kontakt. Jeśli to żartowniś, to powiedz mu po prostu by dał Ci spokój bo to na Ciebie nie działa i nie będzie miał satysfakcji ze straszenia Cię.

Szukaj także jak najbardziej racjonalnych wytłumaczeń. Z tego co napisałaś możesz nieświadomie przypisywać tym zjawiskom coś nadprzyrodzonego. Czasem się tak zdarza, ale z czasem mija. Podejdź do tego z dystansem.

Mam nadzieję że chociaż ciut pomogłem ;)

Ps. Czarnym kotem się nie przejmuj. Bądź co bądź to szybkie i zwinne skubańce :)
Awatar użytkownika
Pawełek
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 1941
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: Lennka » 10 lut 2016, 23:49

Być może w paru kwestiach za bardoz histeryzuje...jednak wydaje mi sie że coś jest na rzeczy, bo to są naprwdę nieprawdopobne rzeczy, zwłaszcza żeby kubek sam z siebie od tak skakał po stole :roll:

Ale skąd przkeonanie że nie zrobią mi krzywdy? Strasznie się boję, tego ze nie wiem co to ... Dlaczego tylu ludzi wierzy na różne sposoby w rzeczy paranormalne i się nie boi ? Nie pojmuję tego... dla mnie fakt że dopuściłam do siebie taka możliwośc po tym wszystkim mnie paralizuje , boje sie spać i zostac sama, bo nie wiem czy coś jest w domu czy nie i czego chce jak jest...
Lennka
 
Posty: 7
Rejestracja: 10 lut 2016, 22:46

Re: Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: Pawełek » 10 lut 2016, 23:57

Lennka pisze:Ale skąd przkeonanie że nie zrobią mi krzywdy? Strasznie się boję, tego ze nie wiem co to ...

Powinniśmy bardziej bać się osób żywych, a nie duchów. Nie ma szans by Ci zrobiły krzywdę, naprawdę, nie masz o co się martwić moja droga ;) Poproś o pomoc w modlitwie i będzie dobrze.

Lennka pisze:Dlaczego tylu ludzi wierzy na różne sposoby w rzeczy paranormalne i się nie boi ? Nie pojmuję tego... dla mnie fakt że dopuściłam do siebie taka możliwośc po tym wszystkim mnie paralizuje , boje sie spać i zostac sama, bo nie wiem czy coś jest w domu czy nie i czego chce jak jest...

Ponieważ ludzie nie są przyzwyczajeni do kontaktu z duchami, boją się tego co nieznane. Niestety horrory tylko dolewały oliwy do ognia, przez co ludzie bardziej się obawiają. Jednak tak jak już pisałem, filmy, a rzeczywistość to dwa różne światy. Rozumiem Twój strach, każdy przechodzi taki okres, ale tak jak u każdego, tak i u Ciebie on minie :)
Awatar użytkownika
Pawełek
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 1941
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: Lennka » 11 lut 2016, 00:20

W takim razie dziękuję! Jeżeli nie jest to takie aż straszne, to spróbuję poczytać to forum - może jak coś zrozumiem będzie łatwiej ;)
Lennka
 
Posty: 7
Rejestracja: 10 lut 2016, 22:46

Re: Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: kalatala » 11 lut 2016, 10:50

Pawełek ma rację. Horrory to bajka, duchy w rzeczywistości są zupełnie inne. No może taki film jak "Inni" oddaje mniej więcej w pewnej części rzeczywistość duchową albo "Uwierz w ducha".

Przy zjawiskach paranormalnych po pierwsze należy z całą pewnością wykluczyć inne sposoby powstawania tych zjawisk. Czasem naprawdę człowiekowi nie przydzie do głowy prawdziwe, logiczne wytłumaczenie, więc doszukuje się w tym cudownych zjawisk. Po drugie, kontaktujące się duchy przede wszystkim chcą na siebie zwrócić uwagę, nierzadko dość desperacko, co z punktu widzenia człowieka może wyglądać na straszenie albo złośliwość. Jednak musisz zrozumieć, że ingerencja w inny wymiar, którym jest dla duchów świat materialny, wymaga od nich ogromnego wysiłku i energii. Jeśli jakiś duch się tego podejmuje, to musi mieć ku temu poważny powód. Najczęstszym powodem jest próba przekazania bliskim, że zmarła osoba wciąż żyje i jest przy nich. Dlatego naprawdę nie ma co się bać duchów. To żyjących należy się obawiać. Poza tym nisko rozwinięte duchy czerpią przyjemność ze wzbudzanego strachu u ludzi, żywią się nim, nie należy im więc dawać pożywki. Po jakimś czasie, znudzone brakiem efektów, odchodzą.

Czytając Lennko Twój post odniosłam wrażenie, że część z tych opisanych sytuacji to wytwór Twej wyobraźni. Proszę nie obraź się za to. Cienie na łóżku, znikający kot, fretka uciekająca z klatki... Brzmi bardzo mało prawdopodobnie nawet jak na sprawkę ducha. Skupiłabym się bardziej na podskakującym kubku i odgłosach. Nie chcę Cię przekonywać, że nie ma tam żadnego ducha, bo to by była wręcz nieprawda. Duch na pewno jest i to niejeden. Pytanie tylko czy jest duch, który próbuje się skontaktować. Jeśli rzeczywiście występowały zjawiska fizyczne i akustyczne, to możesz spróbować porozmawiać z tym duchem. On Ciebie słyszy, nawet Twoje myśli. Popularną i bardzo prostą metodą komunikacji jest typtologia, która polega na wystukiwaniu przez ducha odpowiedzi, na przykład jeden stuk to "tak", dwa to "nie", trzy to "nie wiem".

Na koniec życzę cierpliwości przy przeczesywaniu forum, bo jest tego baaaaardzo duuuużo :D

Acha, jeśli chcesz obejrzeć prawdziwe filmy o duchach, to polecam następujące:
https://www.youtube.com/watch?v=-38aOvze4WA
https://www.youtube.com/watch?v=nXAeQx9iKOk
https://www.youtube.com/watch?v=QmP01eTau6o
https://www.youtube.com/watch?v=V9Wv7SEUE-0
Awatar użytkownika
kalatala
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 913
Rejestracja: 28 cze 2012, 19:05
Lokalizacja: Białystok

Re: Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: Nikita » 11 lut 2016, 11:03

Mi sie wyydaje, ze to mogla byc Twoja zmarla Mama , ktora poruszyla kubkiem. Moze chciala zwrocic Tobie uwage na to, ze ona nadal istnieje. Nie lekaj sie tego. Mysl pozytywnie a nie bedziesz przyciagac zadnych niskich duszkow...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: Natasza » 11 lut 2016, 11:07

czesc Leno,

po pierwsze -wierzę , że widzisz co widzisz i słyszysz co słyszych
zgodzę się z przedmówczynią , że część z tych zjawisk jest wytworem Twojej nadszarpniętej kryzysem emocjonalnym, traumatycznych jakby nie patrzeć przeżyć; do tego jesteś bardzo wrażliwa i do tego wszystkiego mieszkasz w kamienicy w bliskim sąsiedztwie z cmentarzem- scena już nie napawa kolorami w odcieniu różu

co do zwierzaka- nie usuwaj go ze swojego życia - bo nie ma w nim nic złego:) i sama czujesz, że jest to tylko pluszak - hałaśliwy i energiczny

niestety nie jestem w stanie pomóc Ci na tę chwilę ustalić co za energia odpowiada za efekty telekinetyczne - bo od miesiąca jestem na ,, abstynencji kontaktowej ,, i sama się oczyszczam m.in. białą szałwią

to co mogę Ci powiedzieć to pod żadnym pozorem nie próbuj bawić się w bliższe nawiązywanie kontaktów z tą energią; jesteś za delikatna emocjonalnie i duch , który wcale nie musi być Ci znaną postacią a tyle już wiem, że nie jest to Twoja mama... - może wpłynąć destrukcyjnie na Ciebie samą ; jesteś dużą dziewczynką i zrobisz co uważasz , ale jeśli mogę Ci poradzić cokolwiek to w pierwszej kolejności kup białą szałwię i zapoznaj się jak ją użyć
pozdrawiam serdecznie i trzymaj się ciepło :)))))
N.
jedne z ulubionych piosenek gdy jestem w moim świecie gdzie stawiam milion pytań
Mylene Farmer-Jean Louis Murat ,, Regrets,,
Enigma ,, Why?,,
Daniel Bloom , Mela Koteluk ,, Katarakta,,
Awatar użytkownika
Natasza
 
Posty: 2391
Rejestracja: 24 wrz 2015, 12:12

Re: Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: Lennka » 11 lut 2016, 16:35

Widzę że są tu całkiem rozsądni ludzie - oczywiście też tak myślałam że wiele z tych rzeczy było tylko kwestią lęku/zmęczenia/ złudzenia optycznego itd. - właśnie ten dźwięk (który słyszał także pies - i zaregowała w specyficzny dla siebie sposób w tej sytuacji - bo gdy są to dźwięki typoqwe z zewnątrz to zaczyna szczekać bronić itd. ale przy takich nietpowych, patrzy w tmatą stronę i jakby z takim strowżonym spokojem nasłuchuje chwilę a potem jej stopniowo mija) no i ten kubek, tych rzeczy już nie umiałam wyjaśnić, a omamy odpadają - wiem co nie co o chorobach w których występują i wiem że nie mam żadnej z nich ;)

Szczerze się bałam że tu będą jakieś ahy i strachy i w ogóle odjechane rzeczy - a widze że tu naprwdę sensowne podejście i wiedzę !

Ok - to gdzie poczytam o tej białej szałwi? Mam w domu na pewno jakąś szałwię na herbatę...jak będę ją codziennie pić to pomoże mojemu organizmowi się od tego jakoś odciąć, aby takie rzeczy zostawiły mnie w spokoju a ja je? :D


A film objerze wieczorem !
Lennka
 
Posty: 7
Rejestracja: 10 lut 2016, 22:46

Re: Witam! Potrzebuję pomocy!

Postautor: Natasza » 11 lut 2016, 16:56

haha wydaje mi sie, że szałwia do picia też Ci ułatwi sprawę a na pewno nie zaszkodzi, i jeszcze raz podkreślam nie masz w swoim otoczeniu zadnego ducha mamy:))))))

co do białej szałwi to najpierw poczytaj bo źle wykonane pewne rzeczy zatrują Ci jeszcze bardziej rzeczywistość

pozdrawiam
N. :D
jedne z ulubionych piosenek gdy jestem w moim świecie gdzie stawiam milion pytań
Mylene Farmer-Jean Louis Murat ,, Regrets,,
Enigma ,, Why?,,
Daniel Bloom , Mela Koteluk ,, Katarakta,,
Awatar użytkownika
Natasza
 
Posty: 2391
Rejestracja: 24 wrz 2015, 12:12

Następna

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości