Witam nieśmiało:-)

Najlepsze miejsce do tego, by zacząć przygodę z naszym forum. Przywitaj się, napisz, kim jesteś, jak do nas trafiłeś...

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: Nikita » 18 wrz 2017, 15:53

Jeżeli ktoś agresywny Cie atakuje to zwykle pojawia się strach...i co zrobić z tym strachem, lekiem? Jak zachować spokój? Mi się już prawie udaje ale to wymaga stanięcia z problemem twarzą w twarz i po prostu parcia naprzód. Ucieczka nie rozwiąże problemu...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: Pablo diaz » 18 wrz 2017, 16:07

Nikita pisze:Jetzeli ktos agresywny Cie atakuje to zwykle pojawia sie strach...i co zrobic z tym strachem, lekiem? Jak zachowac spokoj? Mi sie juz prawie udaje ale to wymaga staniecia z problemem twarza w twarz i poprostu parcia naprzod. Ucieczka nie rozwaize problemu...


Jeśli wibracja niższa ( agresor) atakuję ,a nas spowija strach ,lęk ,to następuję nic innego jak samo-zaniżenie wiracji ,poniżej atakującego .Często tak się dzieje u osób,które wystarczająco siebie nie poznały .Wówczas pojawia się niepewność ,lęki itp.
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: Krzysztoff » 18 wrz 2017, 20:51

Hansel pisze:
Krzysztoff pisze: nie odpowiadanie złem na zło (np. agresją na agresję)
Masz jakiś pomysł na radzenie sobie z agresją która tkwi w nas?


Agresja która w nas taki ma gdzieś swoje źródło - to może być zbyt wybujałe ego, to może być niedowartościowanie i brak miłości własnej, egoizm, brak empatii itd. Warto sobie uświadamiać (już po fakcie) dlaczego tak coś/ktoś mnie poruszyło.

W każdym z nas pojawiają się emocje pozytywne i negatywne - obserwujmy je , pozwalajmy im odejść i nie walczmy z nimi na siłę. Powstrzymajmy się od pochopnych działań będąc w stanie wzburzenia.

Kochajmy siebie i skupiajmy się na rzeczach pozytywnych - modlitwa dziękczynna jest dobra, dziękujmy Bogu za to co nas spotyka
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: kalatala » 18 wrz 2017, 22:19

Zły wątek na te rozważania... Ale mam problem z agresją. Pojawia się ona u mnie w momentach, gdy się czuję zagrożona i używam jej jako broni defensywnej. Wiem, źle robię. Najczęściej tak reaguję, gdy ktoś mi zarzuca jakieś kłamstwo, wtedy dosłownie krew mnie zalewa i przestaję nad sobą panować. Z drugiej jednak strony wcale nie jestem pewna, czy tłumienie rozżalenia i pozwolenie na krzywdzenie się jest lepszym wyjściem, bo mam depresję i takie sytuacje powodują u mnie myśli samobójcze.
Awatar użytkownika
kalatala
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 913
Rejestracja: 28 cze 2012, 19:05
Lokalizacja: Białystok

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: Nikita » 19 wrz 2017, 05:14

Emocje są prawdziwe i my mamy prawo do własnych emocji....nie powinniśmy tylko krzywdzić innych...wiem to trudne...chyba każdy z nas się z tym boryka....
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: Pablo diaz » 19 wrz 2017, 07:54

Jak wspomniałem we wcześniejszym poście ,że Twoje zaburzenia psychiczne Karolinko mogą mieć podłoże opętańcze.
Niektóre osoby mają predyspozycje do różnych zaburzeń psychicznych.
Zaburzenia w zdecydowanej większości spowodowane są wykroczeniami z poprzednich żyć,co skutkuje wewnętrznymi wyrzutami sumienia lub inaczej mówiąc poczuciem winy.Taki stan (wibracyjny) ducha cechuje się zmniejszeniem energii, motywacji, zdolności do odczuwania przyjemności, radości,uczuciem pesymizmu, rozpaczą, smutkiem, niepewnością, strachem, poczuciem beznadziejności, niską samooceną,przesadnym poczucime winy, pustką ,a wielu przyapdkach myślami lub nawet próbami popełnienia samobójstwa.
Dzisiejsi lekarze lub my sami niestety żle diagnozujemy nasze chroby.

My spirytyści wiemy,że najbardziej efektywnym antidotum przeciwko opętaniom będzie dogłebne studiowanie spirytyzmu ,branie udziału w działaniach charytatywnych, modlitwa,jak również pomoc w postaci fluidoterapii.

Allan Kardec w XXIII rozdziale ,,Księgi mediów,, opisuje ,co jest powodem i jak uwolnić się od złych duchów.


,,Duchy żywią nienawistne uczucia z czasów ostatniego lub jeszcze wcześniejszego istnienia.Często też jedynym
powodem jest chęć wyrządzenia innym krzywdy -ponieważ taki duch sam cierpi.to chce.aby inni cierpieli także:
odczuwa przyjemność niepokojąc ich i dręcząc.Zaniecierpliwienie,które pojawia się w takich sytuacjach
jeszcze pobudza go do działania,bo przecież taki cel sobie założył.Zniechęca go tylko cierpliwość.
Wzburzając się i denerwując,człowiek robi właśnie to,czego ten Duch chce,,.


,,W związku z tym znajomość spirytyzmu zamiast umożliwiać złym Duchom panowanie nad człowiekiem,powinna skutkować w bliskim już czasie,gdy tylko się upowszechni ,,osłabieniem tego panowania,, przez dostarczenie każdemu człowiekowi środków do zabezpieczenia się przed podszeptami złych Duchów.A jeśli ktoś im ulegnie,to niech ma pretensję tylko do samego siebie,,.

Ojciec Stworzenia wiedział, że człowiek do osiągnięcia cnót będzie potrzebował Mistrza, który uwolni go z łańcucha wad.Jezus Boski Mistrz wszystko przewidział i dlatego wielkorotnie ostrzegał nas przed upadkiem


Zapewniam was, że każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu(Jan 8:34).

Tak więc,kiedy już upadniemy Jezus nam radzi , abyśmy starali , jak najszybciej wznieść się, czuwać i trwać :

Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe (Mateusz, 26, 41)
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: Pablo diaz » 19 wrz 2017, 10:10

Nasi bracia Duchowi podsunęli mi myśl ,abym przetłumaczył te kilka zdań,niech będą uniesieniem naszych uczuć.
Te piękne słowa napisała poetka ,wielka spirytystka Amalia Domingo Soler.

Zanim poznałam spirytyzm,w sumie społecznej byłam bezwartościowym zerem.Brakowało mi rodziny ,zdrowia,
środków do życia,po świecie chodziiłam niczym ślepiec,bo straciłam niewielką ilość światła,którą miały
moje oczy.Ah moim bracia ! kiedy poznałam spirytyzm jak wielka metamorfoza działa się we mnie!
Widziałam jak moja bezużyteczność znika,echem w moich uszach odbijały się prorocze głosy,mówiąc:
Przyszłość jest twoja,wstań i idż!.
Kroczyłam,nie mając nikogo na Ziemi stworzyłam uniwersalną rodzinę,powiedziałam sobie jestem mniej znacząca
niż atom,ale z pomocą Duchów nabrałam głębokiego przekonania,że mogę być kimś (jeśli tego chcę)
Ilu ludzi stało się bohaterami studiując i rozumiejąc spirytyzm!
I dlatego powiedziałam do biednych i upośledzonych :chcecie być szczęśliwi?chcecie przekonać się ,że Bóg
istnieje,chcecie rozpoznać wielkość i sprawiedliwość Wszechmogącego? studiujcie spirytyzm!zawsze kwiecisty
bo w dobrym ogrodzie znajdują się tylko kwiaty o pięknym i przenikliwym aromacie.
Ja,której w tym istnieniu brakowało wszystkiego ,będąc nieistotną osobą , w spirytyżmie zebrałam
bukiet fioletowych kwiatów.



Kiedy Jezus w ,,Ewangelii według spirytyzmu,, jako Duch Prawdy wypowiedział słowa Spirytyści, miłujcie się — oto pierwsze przykazanie; zdobywajcie wiedzę — oto przykazanie drugie.
Na mysli miał,abyśmy zdobywali wiedzę spirytystyczną i abyśmy miłowali się stosując zasady zawarte w Ewangelii. Tylko rozumiejąc tą boską książkę, Tylko w jej zaispirowanych słowach oddychać będziemy słodkim spokojem,dobroczynną wiarą,pocieszającą nadzieją,która może zatrzymać gorycz,wzloty i upadki życia.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje
jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem-powiedział Jezus.

Wy którzy po stokroć poddaliście się nieczystym sugestiom samolubstwa i uciechom ciała,wy których
zaślepia pycha,wy którzy tracicie wiarę,wiarę która jest zbawieniem,przyjdzcie do mnie,a ja was uwolnię,
zamienie wasz niepokój w zrowie i nadzieję.Weżcie moje jarzmo na siebie i uczcie sie ode mnie,bo jestem
cichy i pokorny w sercu,a w tej pokorze znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: czarnyMag » 20 wrz 2017, 10:24

Agresja przy zwolennikach spirytyzmu? To chyba coś nie na miejscu. Bo spirytysta (taki prawdziwy) nigdy nie da się wyprowadzić z równowagi (przynajmniej powinien się nie dać)! Bo kto jak kto ale wierzący w karmę wie najlepiej jak to jest gdy emocje zatriumfują. Tylko że rzeczywistość czasami może się rozejść z założeniami.
"żyj i daj żyć innym"
Awatar użytkownika
czarnyMag
 
Posty: 2854
Rejestracja: 05 gru 2014, 21:22
Lokalizacja: Astral - tu i tam - teraz tu

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: Nikita » 20 wrz 2017, 14:13

a kto z nas potrafi nie reagować emocjonalnie? Ja nie...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Witam nieśmiało:-)

Postautor: fruwla » 20 wrz 2017, 14:37

kalatala pisze: Najczęściej tak reaguję, gdy ktoś mi zarzuca jakieś kłamstwo, wtedy dosłownie krew mnie zalewa i przestaję nad sobą panować.


Pytanie, jak radzić sobie.
Moja metoda, która przeważnie się sprawdza, to nie dać się sprowokować.
Nie jest to łatwe, ale w większości przypadków było dla mnie korzystne.
I tak, zanim wybuchnę (mając racje / w słusznej sprawie / broniąc się) błyskawicznie rozważam: CO MI MOJA AGRESJA PRZYNIESIE, jakie będą jej konsekwencje, co przez agresje chce osiągnąć, czy się opłaca itd.
Jak również samemu się nie nakręcać.
Tym samym, część agresji zostaje automatycznie stłumiona. Reszta to praca nad sobą.
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

PoprzedniaNastępna

Wróć do Witamy!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości