larvatusprodeo pisze:Intryguje mnie pojęcie BOGA w kontekście spirytyzmu bo chyba nie da się podpiąć tego pod rozumienie Boga w chrześcijaństwie? patrz katolicyzmie...
Cóż, to zależy.
Zależy od tego, na którego Boga patrzymy. Czy na tego ze Starego Testamentu czy tego z Nowego Testamentu.
Ogólnie jak wszyscy wiemy, Bóg jest jeden, nie ważne jak się go nazywa, a wszyscy jesteśmy jego dziećmi, które kocha dokładnie tak samo.
Bóg jest kochający, jest miłosierny, nieskończenie sprawiedliwy, wszystko wybaczy i daje zawsze drugą szansę (i drugą szansę drugiej szansy i tak w nieskończoność).
Oczywiście, nie jest tak, że ktoś np. zabije drugiego człowieka i od razu jest to mu wybaczone. Nie. Po pierwsze musi taka osoba żałować tego co zrobiła, a gdy żałuje, Bóg daje szansę na odkupienie swoich win (jakby nie patrzeć, w cierpieniach w życiu materialnym).
Jednakże napewno nie skazuje swojego dziecka na wieczne cierpienie bez możliwości naprawienia tego, co zrobiło, za to, że popełniło ono błąd w czasie krótszym niż mrugnięcie, czyli podczas ziemskiego życia.