agnieszkag pisze:Dzis mija rok, dokladnie rok.
Dla mnie jak jeden straszliwy dzien.
Rok odkad moj swiat zawalil sie jak domek z kart.
Rok odkad zyje z wyrwanym sercem.
Bardzo Was prosze Przyjaciele o modlitwe w intencji mojego Mikolaja.
Dziekuje za pomoc, ktora od Was otrzymalam.
I tylko czas nas dzieli.....
Wielokrotnie powtarza, że będzie dobrze.
Mówi o Twoich i łzach i bólu.
Mówi o Twoich obawach, związanych z Jego końcem.
Mówi, ze Twoje życie straciło sens, mówi o księdze życia.
Rozpamiętujesz wszystko bardzo wiele razy.
Brakuje Ci wszystkiego... dotyku, oddechu, pocałunku, uśmiechu.
Pociesza Cię i mówi wielokrotnie, że wszystko będzie ok. bo otrzymał pomoc będąc po drugiej stronie.
Wie, że oddałabyś swoje życie...
Cały czas mówi, ze będzie wszystko dobrze, że będzie z Tobą cały czas, aż do Twojego przejścia na drugą stronę.
Masz żyć dalej...
Masz walczyć.
Dosłownie mówi, że jesteś wojowniczką i że nie masz się poddawać, ze będzie wszystko ok...
Mówi o przeznaczeniu, że tak miało być....
I że będzie Twoją siłą, zawsze, gdy Go wezwiesz.
Wie, że za Niego oddałabyś teraz życie, żeby żył, żeby oddychał - tak dosłownie mówi.
Chcesz iść z Nim za rękę i chcesz słyszeć Jego głos.
Słyszy Twoje modlitwy i mówi, że dzięki Nim się ,,zbudził'' ( cokolwiek to znaczy).
Powtarza cały czas, ze będzie wszystko w porządku.