żałoba

Nasze opowieści, o tym jak Spirytyzm zmienił nasze spojrzenie na życie...

Re: żałoba

Postautor: Mirek » 30 paź 2016, 15:41

Obrazek
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: żałoba

Postautor: agnieszkag » 31 paź 2016, 12:10

Mirku

Naprawde chcialabym, zeby to bylo takie proste, jak piszesz.
I powiem szczerze zdenerwowalam sie widzac pania Tyszkiewiecz w roli ekspertki od przezywania zaloby...Stracila moze jedyne dziecko ? Osobe, ktora byla dla niej calym swiatem ? Bo jezeli nie, to troche bezczelne pouczac ludzi , ze zalobe trzeba przezywac z cudnym usmiechem na twarzy. Nie zebym byla zgorzkniala. Tez sie usmiecham do sprzedawcow, kolezanek w pracy itd...ale nigdy nie wazylabym sie walic takich tekstow do kogos kto cierpi.
Pozdrawiam serdecznie.
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: żałoba

Postautor: cthulhu87 » 31 paź 2016, 12:20

Żaden tekst, porada, książka, artykuł nie mogą automatycznie przełożyć się na życie, bo nie da się zwerbalizować indywidualnego aspektu żałoby - osobistego przeżywania. Z tego samego powodu nigdy osoba przeżywająca żałobę nie znajdzie u innych pełnego zrozumienia swojego stanu. Ale z drugiej strony nikt nie twierdzi, że inni ludzie mają taką możliwość. Czasami chyba lepiej po prostu być obecnym i razem pomilczeć. Mam nadzieję Agnieszko, że masz kogoś, kto po prostu bywa przy Tobie, kiedy jest szczególnie trudno.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: żałoba

Postautor: Mirek » 31 paź 2016, 13:15

https://www.youtube.com/watch?v=yRhPALn ... e=youtu.be

annahdz pisze:Przyjmij kondolencje z powodu straty. Pozdrawiam

Dziękuję :)
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: żałoba

Postautor: basik57 » 02 lis 2016, 17:28

wszystko co tu czytam jest prawda i nie prawdą. Wszystko zależy od naszych odczuć. zagubiłam się w tym życiu. śmierć, potworna zdrada. to jest coś co nie może przydarzyć jednemu człowiekowi w jednym czasie. a jednak się zdarzyło. nie daję rady. chociaz tak bardzo bym chciała.
basik57
 
Posty: 26
Rejestracja: 28 lip 2016, 13:01

Re: żałoba

Postautor: Mirek » 02 lis 2016, 21:41

Basik, jak chcesz to z siebie wyrzucić i odnaleźć sens życia, to napisz na prv.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: żałoba

Postautor: Konrado73 » 02 lis 2016, 22:52

Mirek pisze:https://www.youtube.com/watch?v=yRhPALnHoso&feature=youtu.be

annahdz pisze:Przyjmij kondolencje z powodu straty. Pozdrawiam

Dziękuję :)

Naprawdę żenujący przykład , porównywać śmierć ponad dziewiedziesioletniej staruszki do śmierci dziecka .Ale przyjmnij wyrazy współczucia ....Mirku.
Konrado73
 
Posty: 105
Rejestracja: 10 gru 2015, 16:19

Re: żałoba

Postautor: Mirek » 03 lis 2016, 06:06

Wiek nie powinien mieć znaczenia, choć wiadomo, że łatwiej przyjąć śmierć kogoś kto skończył 90 lat, niż tak jak w moim przypadku 40 lat.
Jednak odpowiednie podejście do śmierci, tak jak o tym mówi J. Zięba pozwala mieć po śmierci bliskiego z nim taki kontakt duchowy, że w sercu odczuwa się spokój, a nie rozpacz.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: żałoba

Postautor: annahdz » 14 lis 2016, 22:46

Niby wraca wszystko do normy. Ale starego porządku juz nie ma. Mysle o cząstce brata, która ma sie niedługo narodzić. Pierwszy raz poczułam ogromna radosc z pomocy, gdy przekazałam dziewczynie Piotrka wszystko ciuszki mojej córeczki dla ich Maleństwa. Dałabym jej wszystko, by jakoś pomoc w tej tragedii która ją spotkała, kocham całym sercem to maleństwo które ma sie narodzić i obiecuje Piotrkowi ze otocze je opieka tu na ziemi, gdy tylko będzie taka potrzeba. Z pewnością zadbam o dobra pamięć o Piotrku, by chociaż tak jego córeczka, którą tak pragnął czuła bliskość swojego taty, którego nie dane jej jest poznać.

Wracają dziwne sny, te realne z innej przestrzeni. W jednym byłam w jakimś budynku cos niby szkoła, internat, który był pełen ludzi. Jakis głos mówił mi ze znajdę w tym miejscu chłopaka który cos mi powie o Piotrku. Po chwili zobaczyłam młodego mężczyznę a raczej bylo ich dwóch identycznych. Przekazali mi tylko ze brata chwilowo w tym budynku nie znajdę i że wcale tak dobrze go nie znają....
Drugi sen leciałam jakimś bardzo szybkim samolotem było w nim kilka osób, w tym brat ale sporo młodszy. Wygłupialiśmy sie choć bałam sie bo samolot robił dziwne piruety, patrzyłam przez okno samolotu i widziałam jak ziemia jest zalewana przez ogromne fale oceanu... nagle znalazłam sie sama w szarym pokoju na środku stała otwarta trumna a tam mój Tata. Zdziwiona mówię przecież ty nie umarłeś tylko Piotrek, a duch taty (tak mysle bo słyszałam głos mimo ze leżał nieruchomo w tej trumnie) mówił "tak umarlem ale żyje..". Ja byłam bardzo spokojna w tym śnie, chociaż jak teraz o nim mysle to był przerażający ...
Awatar użytkownika
annahdz
 
Posty: 100
Rejestracja: 01 lip 2016, 18:21

Re: żałoba

Postautor: danut » 14 lis 2016, 23:31

annahdz - Tych snów nie rozumiesz, ale zobrazowały ci one jak na dłoni życie Piotrka, Twojego taty pomimo że tu żyje w alternatywnych rzeczywistościach. Myślę, że to co ja przez tyle lat pisałam zacznie docierać w najbliższej przyszłości do ludzi jako niepodważalna wiedza :). Piotrek był w dwóch identycznych postaciach i jeszcze na innej Ziemi( z inną rzeczywistością) z przesunięciem czasowym. Ma się dobrze. Tylko ta wielka powódź - nowy potop jest niebezpieczną wskazówką, gdyż nie wiadomo jak potoczy się rzeczywistość nasza tu na Ziemi, czy to ją widziałaś, czy jakąś inną.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nasz Spirytyzm

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości