Sprowadzenie dzięki narkotykom ducha do domu

[Nikita]

Psychiatra tez moze g pomoc...

[czarnyMag]

Pewna osoba z tego forum kiedyś powiedziała mi mądrą rzecz: zawsze na samym początku należy szukać racjonalnych i logicznych wytłumaczeń zjawisk, które dzieją się wokół nas. Dopiero na samym końcu, brać pod uwagę działanie duchów.

No ale to wcale nie jest takie mądre
No bo jak ktoś najpierw zapyta "powietrze" przez tabliczkę Ouija czy tu ktoś jest a mu odpowie poprzez tą tabliczkę "coś" to ma swój własny dowód że nie zwariował (to wprawdzie tylko subiektywny dowód - ale dowód). A jak pójdziesz do psychiatry i powiesz że wydaje ci się że w twoim mieszkaniu jest duch to cię w kaftan wsadzi nawet jeżeli ten duch tam jest
Inna sprawa jak ktoś pisze jak powyższy forumowicz, że nie wierzy i brał narkotyki ciągiem - ale tu też nie ma pewności że od razu jest wariatem. Powyższy forumowicz będzie wiedział jak się sprawy mają jak się wyprowadzi z tegoż mieszkania! Bo jak się wyprowadzi a duch dalej będzie go nagabywał to już znaczy że powinien się zastanowić nad udaniem do psychiatry!
A wiesz "Pawełek" niewierzący w nic psychiatra zrobi z ciebie wariata na 100% !

[Pawełek]

A wiesz "Pawełek" niewierzący w nic psychiatra zrobi z ciebie wariata na 100% !

Kiedyś widziałem pewną prezentację na konferencji naukowej TED, gdzie prezenterem był bodajże psychiatra czy psycholog. Nie pamiętam na jaki temat była mowa, jednak pamiętam to, że opowiedział o tym jak czytał książkę z listą chorób/problemów psychicznych i ich objawów. Wyszło na to, że sam ma ich kilkanaście. Ba, było nawet prawie pewne, że wśród publiczności również niema żadnego zdrowego na umyślę człowieka! To taka ciekawostka

[czarnyMag]

Kiedyś widziałem pewną prezentację na konferencji naukowej TED, gdzie prezenterem był bodajże psychiatra czy psycholog. Nie pamiętam na jaki temat była mowa, jednak pamiętam to, że opowiedział o tym jak czytał książkę z listą chorób/problemów psychicznych i ich objawów. Wyszło na to, że sam ma ich kilkanaście. Ba, było nawet prawie pewne, że wśród publiczności również niema żadnego zdrowego na umyślę człowieka! To taka ciekawostka

No właśnie "Pawełek" ja bym sobie darował konsultacje psychiatryczne przed wyczerpaniem wszystkich innych możliwości!
Wynajmowałem kiedyś pokój takiemu jednemu gościowi który był technikiem w szpitalu pod ordynatorem i on mówił że pani psychiatra w ich szpitalu twierdzi przy pracownikach szpitala że jej pies uwielbia poezję, muzykę poważną itp.
Mówił również że jeden profesor i dwóch lekarzy psychiatrii siedzą już u nas w Krakowie w tzw. Kobierzynie

[Pawełek]

No właśnie "Pawełek" ja bym sobie darował konsultacje psychiatryczne przed wyczerpaniem wszystkich innych możliwości!

Nie chodzi mi o konsultację, w której przyjdzie do psychiatry i opowie mu to, co tutaj, ponieważ z automatu lekarz uzna go za obłąkanego. Po prostu ma iść powiedzieć, że brał takie a takie leki, które wywołały takie a takie efekty (halucynacje, omamy) i chce wiedzieć jakie mają wpływ na jego zdrowie, czy mogły coś trwale uszkodzić w mózgu, czy efekty mogą się jeszcze powtórzyć po miesiącu, może jakieś badania przeprowadzić itd.

[Nikita]

Suma sumarum Wasze insynuacje aby udal sie do psychiatry spowodowaly, ze chlopak sie zniechecil i poszedl sobie...jezeli sami spirytysci nie wierza w duchy to kto wierzy?

[Pawełek]

Suma sumarum Wasze insynuacje aby udal sie do psychiatry spowodowaly, ze chlopak sie zniechecil i poszedl sobie...jezeli sami spirytysci nie wierza w duchy to kto wierzy?

Nikito, a co innego mieliśmy mu powiedzieć? Prosił o radę, dostał ją, a to, że była nie taka jakiej oczekiwał to już niestety nie nasz problem. Poza tym - kto powiedział, że nie wierzymy w duchy? Nie wierzymy w to, że wszystko jest sprawką duchów. A to różnica. Chcieliśmy małymi krokami sprawdzić wszystkie racjonalne rozwiązania, a dopiero potem wziąć pod uwagę manifestacje duchów. Nigdzie by nie uciekły przez ten czas, jeśli naprawdę byłaby to ich sprawka.

[czarnyMag]

Suma sumarum Wasze insynuacje aby udal sie do psychiatry spowodowaly, ze chlopak sie zniechecil i poszedl sobie...jezeli sami spirytysci nie wierza w duchy to kto wierzy?

Ale ja pisałem: tabliczka Ouija (reszta to żarty

[czarnyMag]

Nikito, a co innego mieliśmy mu powiedzieć? Prosił o radę, dostał ją, a to, że była nie taka jakiej oczekiwał to już niestety nie nasz problem. Poza tym - kto powiedział, że nie wierzymy w duchy? Nie wierzymy w to, że wszystko jest sprawką duchów. A to różnica. Chcieliśmy małymi krokami sprawdzić wszystkie racjonalne rozwiązania, a dopiero potem wziąć pod uwagę manifestacje duchów. Nigdzie by nie uciekły przez ten czas, jeśli naprawdę byłaby to ich sprawka.

"Pawełek" ja to robiłem na trzeźwo a on po narkotykach. Każdy ma swój rozum i dlatego ja bym sobie na "jego" miejscu to potwierdził przez tabliczkę Ouija a na swoim miejscu po prostu wiedziałem że coś jest nie tak!
A odesłanie z przed konfesjonału do egzorcysty kościoła katolickiego (na mój rozum to było odesłanie najpierw do psychiatry - ja bym na jego miejscu nie poszedł do psychiatry a więc do egzorcysty KK też nie - bo zawróciłem
Ale bym poszedł bez względu na to w co wierzy (ma papiery do spowiedzi i bym tam nie powiedział kapłanowi co robiłem, ale całą swą inteligencją parłbym by mi odpuścił (bez wyznania czegokolwiek!
Bo tak parłem gdy coś rżnęło mi ciało (coś co rżnęło ciało niewierzących którzy na czworakach opuszczali me mieszkanie - mnie!)

Ja bym poszedł do spowiedzi!

[Nikita]

Bo jest tez tak, ze kazdemu pomoze cos innego. Jednemu pomoze spowiedz a drugiemu rytual oczyszczajacy, innemu psychiatra itd...Dlatego chyba wszelkie mozliwe metody sa dobre i pomocne...trzeba tylko wybrac sobie swoja metode i droge. I poprostu sprobowac.