Witajcie drodzy.
Jak wspomniałem pewien czas temu ,jestem medium uzdrawiającym(uzdrawiam charytatywnie) i obiecałem,że przybliżę wam ,jak opisują to osoby ,które skorzystały z aplikacji fluido terapii.Na tę chwilę zapoznam was z pacjentką Kasią ,która jak sama pisze stan jej zdrowia ,a właściwie choroba jaka ją spotkała -,,nowotwór złosiliwy piersi-guz,, uległ znacznemu zmiejszeniu się.
Uzdrowień jest dużo więcej .W niedługim czasie opiszę epizod Pani Agnieszki z bardzo cieżkim przypadkiem nowotworu złośliwego kości , która dzięki nieskończonemu miłosierdziu Boskiemu została uzdrowiona i cieszy się życiem.
Kasia
Mam 39 lat.
W styczniu br.zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy piersi.Po pierwszym USG wykonanym w grudniu 2014r. guz miał 3,7 cm średnicy.Wykonane w styczniu 2015r.USG wykazało,że guz rośnie i ma już 4 cm średnicy.Pomiędzy biopsją ,a operacją
trzy razy spotkałam się z Przemkiem .........Nasze spotkanie było dla mnie wtedy przypadkiem.Teraz już tak nie myślę.
Podczas pierwszego spotkania tylko lekko zakręciło mi się w głowie ,ale już po drugim odczuwałam lekkie łaskotanie
w miejscu ,gdzie znajdował się guz.Było ono na tyle silne,że czułam je przez dwa dni.
Trzecie spotkanie spowodowało podobne odczucia,przy czym zauważyłam,że guz zrobił się miękki.
W lutym przeszłam operację.Nieco pózniej otrzymałam wyniki histopatologiczne.Jakie było moje zdziwienie,gdy guz miał ,,tylko,, 2,7 cm średnicy.Podkreślam ,że przed operacją nie przyjmowałam żadnych leków ani chemioterapii.
Żaden z lekarzy nie potrafił wyjaśnić mi tej różnicy.Była ona na tyle duża,że nie mogła być błędem w pomiarach USG,które jest bardzo dokładne.
Spotkanie z Przemkiem nauczyło mnie kilka rzeczy.Zadbaj o swoje ciało ,ale nie zapominaj o duszy,ona też musi się czymś żywić.Dbaj o innych,bo szacunekj do ludzi i świata ,radość życia pomagają nam przetrwać cięzkie chwile,pokonać chorobę i czynić nas lepszymi ludżmi.
Pokłady energii,które w nas drzemią mogą nas uwolnić od chorób,ale musimy dać naszemu ciału dobre pożywienie,a naszej duszy wiarę.
Nasze rozmowy z Przemkiem o spirytyżmie,spowodowały ,że zaczęłam inaczej patrzeć na świat ,na ludzi.Pewne wydarzenia w moim życiu nabrały sensu ,zajrzałam w głab mojej duszy
i zobaczyłam inną siebie.
Mam nadzieję ,że to pozwoli stać mi się lepszym człowiekiem tu na Ziemi,oraz zapoczątkuję swoją nową drogę duchową.
Kasia M.