bernadeta1963 pisze:Chciała bym podzielić się z wami czymś co niedawno rozwinęło się u mnie . Jak już kiedyś wam pisałam skończyłam podstawowy kurs leczenia pranicznego . Od tego czasu pomagam ludziom przynosząc ulgę w różnych dolegliwościach .
Aby dokonać zabiegu musiałam wykonywać rękoma określone ruchy . Mogłam także leczyć na odległość w ten sam sposób.
Wszystko zmieniło się gdy przyśnił mi się dziwny sen .
Byłam w swoim mieszkaniu . Stałam w pokoju , a przede mną klęczał posąg mężczyzny z długimi falującymi włosami . Patrzyłam na niego ze zdziwieniem . Nagle spytałam ''Ty jesteś Chrystus?''. Mężczyzna odwrócił kamienną głowę . Przez chwilę widziałam jego oczy wyrzeźbione w kamieniu . Nagle w kąciku lewego oka kamień powoli zaczął ustępować smudze światła . Najpierw bardzo cienkiej , potem coraz szerszej . Kiedy zbliżyła się do mnie obudziłam się . Kiedy na drugi dzień pomagałam w dolegliwościach znajomej odebrałam przekaz że mogę leczyć modlitwą w imię Jezusa Chrystusa. Nie wiedziałam co mam o tym myśleć , ale spróbowałam . Od tego czasu oprócz zabiegów ,które stosowałam do tej pory pomagam także modlitwą prosząc o uzdrowienie . Dolegliwości bólowe ustępują po ok 10 minutach . Zdarza mi się to także w pracy kiedy nie mogę odejść aby pomóc . Działa na odległość nawet za granicą .
Jestem bardzo wdzięczna Bogu za ten dar dziękując mu za każde uzdrowienie .
Zastanawiałam się czy o tym pisać ale jest to coś co daje mi wielką radość .
Myśle że nie jest to jakis rodzaj opętania skoro mogę pomagać ?
Wiesz wietrze, jeśli jesteś silny na tyle, by ignorować swoje zdolności.
danvue pisze:O wiele bardziej zaufałbym komuś, kto przedstawia się słowem "medium" niż "wróżbita".
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości