autor: megan6 » 02 maja 2014, 22:44
Wrzuciłam nowy wpis na blogu ale chciałam podzielić się z wami pewnym fragmentem, który jest dla mnie ważny bo w taki sposób postrzegam wartość miłości Boga.
"Pomogła mi zrozumieć że Bóg nas nie karze ale wyciąga do nas rękę, by nas podnieść z dna, dzieje się tak w każdej sytuacji gdy jesteśmy na dnie. Jest wspaniałym ojcem i każde swoje dziecko kocha tak samo, nikt nie jest lepszy ani gorszy w jego oczach. Pokazał mi że nie wolno jest nam się załamywać gdy dosięga nas cierpienie i życie się wali, gdy tracimy wszystko co miało dla nas sens. Jedyne co musimy zrobić, gdy mamy już wszystkiego dość, gdy uważamy że dłużej już nie damy rady i chcemy się poddać to zaufać mu. Poprosić o pomoc, wystarczy powiedzieć:
Boże pomóż mi bo czuję że więcej nie dam rady. Nie poradzę sobie sam, więc mnie nie zostawiaj, pozwól mi zaufać ci i powierzyć ci swoją duszę, Boże poprowadź mnie bym już nie błądził, bym odnalazł drogę do domu. Daj mi tę siłę bym nie wątpił, bym mógł w ciebie uwierzyć i w to wszystko co ma głębszy sens którego ja nie dostrzegam. Pozwól mi być prowadzonym przez ciebie, a gdy upadnę i po raz kolejny zawiodę cię, pomóż mi wstać i kroczyć dalej. Boże pozwól mi przyjąć wszystkie cierpienia jakich mam doświadczyć, bym mógł stać się lepszym człowiekiem, pozwól mi odpowiadać na zło mi uczynione, miłością do moich oprawców. Pozwól mi kochać swoich wrogów a nie pozwól pałać nienawiścią. Pokaż mi prawdziwą drogę, w której nie będę się kierować swoim egoizmem i dobrami materialnymi, ale miłością do Ciebie. Bądź dla mnie najważniejszy i nie pozwól mi nigdy o tym zapomnieć. Boże gdy zabierzesz mi to co najbardziej kocham, bliskich mi ludzi pozwól mi płakać aż zabraknie mi łez, ale dzięki temu daj mi ukojenie i wiarę w to że kiedyś znów będzie nam dane się spotkać ponownie.
Uważam że każdy z nas powinien zaakceptować swoje cierpienie, choć przynosi ono nam olbrzymi ból, stratę i żal. Wiem że do takiej akceptacji trzeba dojrzeć i niestety jest to bardzo ciężkie, dlatego do tego potrzebna nam jest miłość Boga. On jest z nami zawsze i nigdy nie daje nam na barki takich prób i cierpienia którego nie jesteśmy w stanie udźwignąć, to od nas samych zależy czy znajdziemy siłę by iść tą drogą i się nie poddamy, ale pamiętajmy że nieważne jak bardzo czujemy się samotni nigdy sami nie jesteśmy bo mamy Go. Kochajmy go bo dzięki temu będziemy w stanie sprostać każdej przeciwności losu, każdemu bólowi, każdej stracie i rozczarowaniu. "
In the arms of the angel fly away from here ...
you're in the arms of the angel, may you find some comfort here