Strona 3 z 3

Re: Mam pytanie dotyczące duszy po smierci...

Post: 25 lis 2011, 17:12
autor: wdowa
Jak już napisałam-był dobrym człowiekiem-tak zastanawiam się ogólnie,w końcu wszyscy kiedyś będziemy Tam,więc dobrze wiedzieć jak najwięcej:):)

Re: Mam pytanie dotyczące duszy po smierci...

Post: 01 sty 2012, 13:43
autor: Nikita
Atalio a co to jest Umbral? To jakis rodzaj czyscca?

Re: Mam pytanie dotyczące duszy po smierci...

Post: 01 sty 2012, 14:44
autor: atalia
Umbral,o którym mówi Andre Luiz,to miejsce w którym przebywają dusze,które wyrzekły się dobra- w czasie swego pobytu na ziemi wyrządziły one wiecej złą niz dobra.Nie znaczy to jednak,jak mówi Andre,że są one skazane na wieczny pobyt w Umbralu-zależy to od tego,na ile zrezygnują ze swej zatwardziałości i wyrażą chęć przejścia na stronę dobra.
W filmie "Nosso Lar"widzimy chwilę,gdy załamany Andre wzywa na pomoc Boga- i pomoc otrzymuje.
Zgodnie z prawem wolnej woli nikt silą nie zmusza duchy niższego rzedu do rezygnacji ze zła-one same muszą tego chcieć.

Re: Mam pytanie dotyczące duszy po smierci...

Post: 01 sty 2012, 18:29
autor: Nikita
Fajnie, ze w zaswiatach przychodzi Bog z pomoca...bo tutaj jak sie Go wola to najczesciej milczenie.... :(

Re: Mam pytanie dotyczące duszy po smierci...

Post: 01 sty 2012, 19:16
autor: Voldo
Nikita pisze:bo tutaj jak sie Go wola to najczesciej milczenie....

Nie wiesz tego tak naprawdę.
To, że płacimy za swoje błędy w poprzednich wcieleniach i wykonujemy próby nie oznacza tego, że Bóg nas opuścił.
Myślę, że Bóg nam ciągle pomaga. Tylko my wszyscy po prostu jesteśmy zbyt ograniczeni, żeby to dostrzec.

Re: Mam pytanie dotyczące duszy po smierci...

Post: 01 sty 2012, 20:12
autor: atalia
Nie mozemy zapominać o tym,że życie ziemskie to nasze indywidualne wybory-ciężkie próby,które nas tu spotykają zostały wybrane przez nas samych w celu wzniesienia nas na wyzszy poziom rozwoju duchowego,w celu oczyszczenia i wyszlifowania naszych wewnętrznych diamentów.
Gdy w godzinie próby rozpaczliwie wzywamy Boga,ten zdaje spoglądać na nas z usmiechem,mówiąc"Pamiętaj,ze sam/a tego chciałeś/aś."

Re: Mam pytanie dotyczące duszy po smierci...

Post: 13 lut 2019, 17:40
autor: Pablo diaz
Duch Ramatis o losie dusz po dezinkarnacji :

Czy mógłbyś wyjaśnić niektóre szczegóły oczyszczania ciała duchowego (perispiritu) w miejscach pozagrobowych ?

Kiedy duch nie jest w stanie oczyścić całej trującej zawartości zawartej w peryspirycie podczas jednej fizycznej egzystencji,po drugiej stronie obudzi się w przeciążony gęstym i wrogim pierwotnym magnetyzmem.W takim przypadku ze względu na ,,prawo specyficznych wag,,spadnie w bagniste sfery astralne,czyli w ukrytym zbiorniku instynktownych sił odpowiedzialnych za życie zwierząt.
Po przyciągnięciu do tych bagien (niższego astralu)w którym nadal dominują podstawowe twórcze energie zwierzęcego ciała,obowiązkowo będzie musiał poddać się leczeniu z absorpcyjnego szlamu.chociaż ten proces będzie bolesny,niewygodny i obrzydliwy.
Za pomocą tej żrącej terapii ,chłonnego astralinowego błota duch powoli uwolni się od wymówek,plam,trucizn i ,,strupów fluidycznych,,które urodziły się w powłoce perispiritualnej z powodu ,,grzesznych,, czynów w życiu.
Chociaż duch dużo będzie cierpiał w astralnych bagnach to uwolni go to z trujących ładunków nagromadzonych na Ziemi,jak również jego chora psychika po bolesnym bólu obudzi się i naprawi, by żyć przyszłe egzystencje bardziej edukacyjnie i w mniej zwierzęcy sposób.
Zarówno Ziemia jak i świat astralny,który ją otacza i przenika wszystkimi środkami są scenariuszem duchowego odkupienia chorych duchów,aby pozbyć się niezdrowego bagażu stworzonego przez ich grzeszną nieostrożność.

Czy mógłbyś wymienić stany ,,grzeszne,, odpowiedzialne za pobudzenie pierwotnych i szkodliwych energii,przez które następnie choruje człowiek jako wynik reakcji perispiritu odbijającego się w ciele?

Są to postawy i stany mentalne ,,antyewangeliczne,, zwane ,,grzechami,,zgodnie z tradycją katolicką lub protestancką.Jako główne zacytujemy:duma,chciwość,zazdrość,próżność,pycha, oszczerstwa,nienawiść,zemsta,pożądanie,gniew,nietolerancja i hipokryzja;lub gorycz,smutek, urażona miłość własna,fanatyzm religijny,bezczynność,arogancja,samolubstwo,przebiegłość,
duchowa niewiara,jak również konsekwencje niegodziwych namiętności i złych nałogów.

Czy ta psychiczna i toksyczna pozostałość w człowieku,która następnie przywiera do perispiritu jest ciężarem wynikającym z ,,grzechów,, popełnionych w obecnym istnieniu,czy jest to chorobliwe dziedzictwo z poprzedniego wcielenia?

Szkodliwy ładunek fluidyczny przylegający do perispiritu,zarówno jest konsekwencją obecnego istnienia,jak również wynika ze szkodliwego dziedzictwa,którego duch nie mógł całkowicie wyeliminować egzystując w poprzednich wcieleniach,jak również pozbyć się kiedy okresowo przebywał w niskim astralu.
Gdyby wasi lekarze byli jasnowidzami,potrafiliby penetrować psychiczną intymność człowieka i upewnić się,że obecność tych fluidów,które wzbudzane przez ostre lub nieuzasadnione emocje mogą spowodować fatalne konsekwencje.

Duch Ramatis z książki ,,Mediunidade de Cura,,(Mediumizm uzdrawiania)