Aktywny "duszek"

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Aktywny "duszek"

Postautor: danut » 03 kwie 2020, 18:48

Nasze pragnienia, życzenia, które są przepełnione uczuciem i głębią głosu naszych dusz są kluczem do zrozumienia rzeczywistości. Dają wejrzenie w to w oparciu o co ona działa i o co w niej chodzi. A takie np. "aktywne duszki" obrazują osobisty ich stan.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Aktywny "duszek"

Postautor: Zbyszek » 03 kwie 2020, 18:53

Nasze życzenia i pragnienia muszą być realne. Nie wszystkie one muszą być dobre dla nas.
Dlatego często nie sprawdzają się.
Zbyszek
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 642
Rejestracja: 19 lis 2010, 00:01
Lokalizacja: Madryt

Re: Aktywny "duszek"

Postautor: danut » 03 kwie 2020, 18:59

Zgadza się, ale każde i te złe i te dobre pociągają za sznurek odpowiednich konsekwencji.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Aktywny "duszek"

Postautor: BlackAngel1010 » 03 kwie 2020, 21:03

Dawno mnie nie było ... manifestacje można powiedzieć,że się nasiliły ...
Były już kroki na schodach ... ale najbardziej mnie przeraził inny fakt .
Jedno wydarzenie mnie wybiło zupełnie z równowagi i boję się ,że moje zdolności albo się rozwijają bez mojej zgody ,albo ktoś poczuł się zbyt pewny siebie i chciał mi pokazać coś ...
Otóż jednego wieczoru czułam się bardzo dziwnie, widziałam zamgloną postać u mnie w pokoju - ale pomyślałam,że mi się wydaje ...byłam zmęczona...
W kuchni też jakieś cienie mi przemykały na tle lampki ... ( śpię w pokoju przy lampce , w kuchni mam z czujnikiem zmierzchu )...
Tak czy inaczej towarzyszył mi jakiś lęk i uczucie takie jak podczas większej aktywności ...
Zasnęłam , śmił mi się korytarz i stałam z kimś przy drzwiach wejsciowych (już pomalowanych ścianach, co zrobiłam dzień wcześniej) . Facet , który przyjechał w czyimś towarzystwie rozmawiał ze mną na temat wydarzeń w domu . Stwierdził,że gdyby wiedział co jest grane,wziął by kogoś do pomocy .
Kazał mi nie wpuszczać do domu kota ... Nagle kot wparował do domu i podążał w stronę kuchni , spojrzałam za tym kotem , a gdy się odwróciłam tylko kątem oka zauważyłam twarz faceta...
Potem wdarł się mi do głowy świdrujący dźwięk . Był w całej głowie, ni to gwizd ... kurze , do tej pory nie umiem go nazwać ... Obraz się trząsł , był niewyraźny .
Leżałam na boku gdzieś na dworzu przy zwale jakiejś ziemi , czy za jakąś szopą i nie mogłam się poruszyć .
Strach mi stał w gardle , a obraz nie mijał ...miałam uczucie ,że to trwa wieki .
Nie jestem pobożna ...ale zaczęłam się modlić , mówiłam te modlitwy jakie pamiętam ... Po kilku powtórzeniach obraz jakby zanikał,a pojawiały się kontury ławy i kominka .....
Tak , miałam cały czas otwarte oczy!
Ten dźwięk w mojej głowie długo nie mijał .
Jak tylko odzyskałam równowage, zerwałam się na nogi , "osoliłam" mieszkanie i usiadłam w lóżku z telefonem ,aby się uspokoić .
Gry nie ładowały , nie było zasięgu ....
Czekałam tak długo ... ale po jakimś czasie poczułam jak mi się ciepło rozchodzi po ciele : tak jak by mi zaczęła krążyć krew w żyłach ... potem poczłam zmianę temperatury w pokoju .
Wiecie co ?
Nie mam zielonego pojęcia co to było , ale nie chcę aby się powtórzyło.
To było takie przeżycie, którego nigdy nie zapomnę .
Awatar użytkownika
BlackAngel1010
 
Posty: 22
Rejestracja: 14 lut 2019, 11:55

Poprzednia

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości