Ustawienia Hellingera

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Ustawienia Hellingera

Postautor: soldado » 01 lut 2020, 22:33

danut pisze:Zło nie pozwalało mi zobaczyć nawet tego co działo się pod moim nosem i niszczyło mi życie, to hipnoza i manipulacja wiedźmińska. Tylko to zło nie przewidziało mojego wytrwania w tej próbie i przebicia się aż tam (gdzie piszemy) ze swoją świadomością. Oj, łatwiej jest przywoływać niskie światy i straszyć nimi ludzi, trudniej jest dotrzeć do sedna. Nie ignorowałam, ale przez zakłócanie bardzo ciężko było mi uwierzyć i przyswoić sobie wiadomości płynące stamtąd.


Możemy zawsze starać się w jakiś sposób usprawiedliwiać przed kimś, ale przed samym sobą musimy sobie odpowiedzieć na pytanie - ile w tym wszystkim było naszej ignorancji.
Nikt Cię nie potępia, te zakłócenia o których piszesz wynikały z tego, że masz ciało fizyczne, które nas bardzo mocno ogranicza i jest w tym hologramie, których wiele, jednak ten jest na najniższym poziomie.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Ustawienia Hellingera

Postautor: danut » 01 lut 2020, 22:50

Na to ciało oddziałuje w dużym stopniu zła informacja, a za jej rozsyłanie też znajdziemy odpowiedzialnych. :D Żeby coś przesłać do jakiegoś układu fizycznego musi to zrobić inny układ fizyczny. ;) Nie sądzę, by nasz hologram był na najniższym poziomie. Zwróć uwagę na opisy i wizje światów( jest takich wiele) dużo od tego okrutniejszych, chaotycznych i zagubionych. Soldado - a ja się nie usprawiedliwiam przed nikim, w jakim celu miałabym? Co zignorowałam, a co ważne było to odbiło się potem na mnie boleśnie, nie ma nic na chybił trafił, są konsekwencje. Jednak wiedzy o tym jak postąpić nikt nikomu nie przekaże i nie da, bo każdy zrobi dokładnie to według swojej woli i według przez siebie zdobytej wiedzy( a że mieszano właśnie w niej tak, bym nie ujrzała problemu chociaż powinnam, gdyby nie usypiano dokładnie mojego widzenia, to fakty na pewno zinterpretowałabym dobrze, gdybym tylko je zobaczyła i nie przeszkadzano mi w tym ) , potem można mówić "nie posłuchałam, a ostrzegano mnie", no i co z tego?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Poprzednia

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości