Wyprawa do nawiedzonego domu

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: OneNight » 29 wrz 2018, 10:21

Dostałem zgłoszenia o 3 nawiedzonych domach w okolicy, w której się wychowywałem i dorastałem. Przez tyle lat nie miałem pojęcia, że te budynki są opuszczone tylko dlatego, że nikt nie chce ich kupić, bo krąży legenda, że są nawiedzone. Było kilku właścicieli i każdy z nich słyszał tam w nocy płacz i trzaskanie drzwiami... pomimo tego, że w tych domach nie ma jeszcze drzwi poza wejściowymi. Postanowiłem, że pomogę tym ludziom. Problemem jest jednak brak mojej ekipy. Mogę tam się udać sam już na wiosnę (brak ogrzewania) lub czekać na ekipę aż do lata (brak czasu).

Pytanie do tych doświadczonych - czy wyprawa samemu w takie miejsca może być szkodliwa? Jeśli tak, to czemu?

Jeszcze nigdy nie spotkałem się z takim autentycznym przypadkiem. Ciekaw jestem waszych pomysłów na uporanie się z problemem. Zbieram informacje, bo chce spróbować wszystkiego, żeby się tam dwa razy nie wracać.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: Nikita » 29 wrz 2018, 14:35

A co zamierzasz? Przebadac te miejsca czy pomoc duszom odejsc?
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: OneNight » 29 wrz 2018, 15:43

Najpierw to ja bym się chciał rozejrzeć, czy to przypadkiem nie jest fake. Chcę zobaczyć i nagrać co się tam naprawdę dzieje, że krąży o tych domach taka legenda, przez którą właściciele nie mogą sprzedać tych domów.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: OneNight » 29 wrz 2018, 20:48

Jeden z domów został już sprawdzony. Zwykły surowy dom, pusto w środku. Legendę o tym domu wymyślili miejscowi. Właściciel nic tam nie widział i nie słyszał. Wystawił go na sprzedaż, bo brakło mu kasy na wykończenie go. Chciał za te pieniądze kupić jakieś mniejsze mieszkanie. Drzwi wywarzone, brak okien. Nic szczególnego.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: cthulhu87 » 30 wrz 2018, 13:31

Myślę, że nie ma większego sensu odwiedzanie takich miejsc. Jeśli dom jest nawiedzony większe prawdopodobieństwo, że coś tam odczujemy czy zobaczymy będzie wtedy, gdy tam spędzimy więcej czasu, np. zamieszkamy tam, niż w wypadku doraźnej, krótkiej wycieczki.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: Edi » 01 paź 2018, 17:02

Możesz rozstawać tam kamery i przeglądać czy coś się tam działo
Awatar użytkownika
Edi
 
Posty: 191
Rejestracja: 25 kwie 2015, 21:55

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: OneNight » 01 paź 2018, 21:11

Potrzebuje funduszy na nowe kamery, bo moje obecne nie widzą w podczerwieni. Te 2 domy zostawiam na potem. Teraz jestem przeziębiony.

Spędze tam parę nocy. W tym 1 domu nie było to możliwe.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: OneNight » 04 paź 2018, 20:04

Spędziłem noc w takim domu. Spokój, cisza - kompletnie nic się nie dzieje. Natomiast gdy nocowałem w jednym z pokoi, słyszałem brzęczenie komara obok ucha, ale po zaświeceniu światła latarki brzęczenie znikało, a śladu insekta nie widziałem. I tak chyba ze 6 razy zanim ustało. A przecież jest chyba już zbyt zimno na komary.

Ba, co więcej. Czułem się w tym pokoju jakoś nieswojo. Byłem śpiący, ale leżenie na tym łóżku męczyło mnie coraz bardziej. Śniły mi się jakieś dziwne rzeczy, których teraz nie pamiętam. Jednak bez przerwy się budziłem z takim uczuciem, że leże w zupełnie innym miejscu niż aktualnie jestem. W końcu psychicznie nie wytrzymałem i się przeniosłem do innego z pokoi. Co za ulga..

Po rozmowie z właścicielem okazało się, że dokładnie ten pokój uważa on za nawiedzony. W pokoju tym znajduje się masa elektroniki, co być może tłumaczy te dziwne uczucia i omamy, gdyż kamery niczego niezwykłego nie zarejestrowały, a ja sam nie zauważyłem tam żywego ducha :D

W życiu już tam nie wrócę! Co najwyżej porozstawiam kamery i czujniki :lol:

A jaka jest wasza opinia? Nagrań nie pokaże, bo nic na nich nie ma, a wolalbym aby mnie obcy ludzie nie oglądali.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: gaba75 » 06 paź 2018, 10:47

Potrzeba czasu, żeby ten "niewidoczny" się pojawił. Zrobiłeś pierwszy krok, kolejny możliwe, że będzie zaskoczeniem dla wielu. Nie ma się czego bać.
gaba75
 
Posty: 848
Rejestracja: 15 kwie 2014, 11:20

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: ronald73 » 06 paź 2018, 19:09

OneNight pisze:A jaka jest wasza opinia?


Może w tamtym pokoju przypadkiem są jakies ziemskie pole magnetyczny? Jakieś podziemny żyły wodne? https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBy%C5%82a_wodna



gaba75 pisze:Nie ma się czego bać.


Oj, ja tak bym nie napisał. Uważam że niektóre duchy mogą być niebezpiecznie.

Ale kim według Was są takie duchy?
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

Następna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości