Mirek nie zrozumiałeś . Już kiedyś Ci pisałem, że za bardzo rzucasz słowami zanim się zastanowisz, a tym razem już mi się nie chce tłumaczyć co źle zrozumiałeś. Jest wielu ludzi - jeśli Ci zależy to zapytaj kogoś innego.
Ustaliłeś sobie własną wizję sprawy i uważasz rzecz za zamkniętą. W dodatku Twój post został przeze mnie odebrany jako zniewaga co do rozwiązania tego o co mi i danut chodzi. Zaskoczony? Nie zdziwię się jeśli nie.